Hej wszystkim :)
: 11 cze 2018, 17:39
Mam na imię Kinga i od 10 lat podejrzewam siebie o aseksualizm (skończyłam 27 lat). Pochodzę z Dolnego Śląska, ale od 12 lat mieszkam w niewielkiej miejscowości w województwie świętokrzyskim. Przez cały okres wątpliwości (wspomniane 10 lat) - wyszukiwałam wszelkich informacji, które mogłyby mi pomóc lepiej zrozumieć siebie. Dopiero pod koniec maja zaakceptowałam w pełni to jaka jestem (wcześniej zaciskałam zęby, gdy najbliższe mi osoby stwierdzały, że to choroba bądź że na bank jestem lesbijką). Nigdy, nawet raz, nie poczułam seksualnego pociągu do nikogo. Nie jestem nonlibidonistką, ale nie interesuje mnie ten temat względem mojej osoby (jeżeli dotyczy innych to w porządku - rozumiem, że każdy człowiek jest wyjątkowy, ma wolną wolę i prawo do postępowania zgodnie z własnym sumieniem). W pełni akceptuję każdego człowieka, nawet jeśli nie mogę zgodzić się z nim całkowicie. Życzę wszystkim miłego wieczoru i dzięki za to, że jesteście - gdybym była sama jedna na świecie byłoby strasznie 
