Nowy, stary AS
-
- przedszkolASek
- Posty: 7
- Rejestracja: 17 lip 2018, 16:24
Nowy, stary AS
Cześć wszystkim!
Przyznam, że nieco się stresuje, bo moja rejestracja jest jednym z kroków, które podjęłam, aby nie ukrywać się już z tym, że jestem ASem. Kończę w tym roku 29 lat i postanowiłam sobie, że do 30-stki uporządkuję swoje aseksualne życie.
O byciu ASem wiedziałam już od jakiegoś czasu, prawdopodobnie od gimnazjum, ale nie do końca miałam świadomość tego, czym jest ten brak zainteresowania drugą osobą na tle seksualnym. Wciąż tłumaczyłam to sobie tym, że nie jestem jeszcze gotowa na współżycie, nie znalazłam tego jedynego i na pewno ta strzała kupidyna mnie kiedyś dorwie i wszystko "przyjdzie samo". Jak widać, tak się nie stało i koniec szkoły średniej również przebiegł bez większych rewelacji łóżkowych. Wtedy też stwierdziłam, że o ile jest ze mną wszystko w porządku, bo nigdy nie miałam problemów z tolerancją własnej osoby, o tyle na pewno brak mojego zainteresowania seksem z moim udziałem jest gdzieś jakoś zdefiniowany. Przeleciałam internety, odnalazłam parę definicji, odhaczyłam za i przeciw i z pełną świadomością od kilku lat identyfikuję się jako aromantyczny AS.
Pół roku temu zdobyłam się na odwagę aby powiedzieć o tym moim rodzicom, co nie było szczególnie trudne, ponieważ nigdy nie byłam pod jakąkolwiek presją z ich strony, ale jak to bywa w takich przypadkach, dobór słów, aby ktoś zrozumiał o czym do niego mówisz, nie jest czymś łatwym.
Tata zrozumiał, mama nieco zbagatelizowała sprawę, odwołując się do argumentu "że jeszcze nie znalazłam tego jedynego", ale zaakceptowali i nic wielkiego się nie wydarzyło.
Ostatnio udało mi się również powiedzieć o tym paru innym osobom. Wiadomo, przytaknęli, problem z akceptacją nie wystąpił, ale widać było, że gdzieś tam ten brak zrozumienia na tej twarzy się błąkał. Myślę, że to ten brak zrozumienia był w większości powodem mojej rejestracji. Forum odkryłam już jakiś czas temu, ale wciąż czułam, że mam do poukładania w głowie parę rzeczy, dlatego wpadłam tutaj dopiero dzisiaj.
Mam nadzieję, że ktoś dotarł do końca mojego posta, jeśli tak, to miło mi poznać!
Przyznam, że nieco się stresuje, bo moja rejestracja jest jednym z kroków, które podjęłam, aby nie ukrywać się już z tym, że jestem ASem. Kończę w tym roku 29 lat i postanowiłam sobie, że do 30-stki uporządkuję swoje aseksualne życie.
O byciu ASem wiedziałam już od jakiegoś czasu, prawdopodobnie od gimnazjum, ale nie do końca miałam świadomość tego, czym jest ten brak zainteresowania drugą osobą na tle seksualnym. Wciąż tłumaczyłam to sobie tym, że nie jestem jeszcze gotowa na współżycie, nie znalazłam tego jedynego i na pewno ta strzała kupidyna mnie kiedyś dorwie i wszystko "przyjdzie samo". Jak widać, tak się nie stało i koniec szkoły średniej również przebiegł bez większych rewelacji łóżkowych. Wtedy też stwierdziłam, że o ile jest ze mną wszystko w porządku, bo nigdy nie miałam problemów z tolerancją własnej osoby, o tyle na pewno brak mojego zainteresowania seksem z moim udziałem jest gdzieś jakoś zdefiniowany. Przeleciałam internety, odnalazłam parę definicji, odhaczyłam za i przeciw i z pełną świadomością od kilku lat identyfikuję się jako aromantyczny AS.
Pół roku temu zdobyłam się na odwagę aby powiedzieć o tym moim rodzicom, co nie było szczególnie trudne, ponieważ nigdy nie byłam pod jakąkolwiek presją z ich strony, ale jak to bywa w takich przypadkach, dobór słów, aby ktoś zrozumiał o czym do niego mówisz, nie jest czymś łatwym.
Tata zrozumiał, mama nieco zbagatelizowała sprawę, odwołując się do argumentu "że jeszcze nie znalazłam tego jedynego", ale zaakceptowali i nic wielkiego się nie wydarzyło.
Ostatnio udało mi się również powiedzieć o tym paru innym osobom. Wiadomo, przytaknęli, problem z akceptacją nie wystąpił, ale widać było, że gdzieś tam ten brak zrozumienia na tej twarzy się błąkał. Myślę, że to ten brak zrozumienia był w większości powodem mojej rejestracji. Forum odkryłam już jakiś czas temu, ale wciąż czułam, że mam do poukładania w głowie parę rzeczy, dlatego wpadłam tutaj dopiero dzisiaj.
Mam nadzieję, że ktoś dotarł do końca mojego posta, jeśli tak, to miło mi poznać!
Re: Nowy, stary AS
Witaj na forum. Odważyłaś się na krok , na który niektórzy nigdy się nie zdecydują. Gratuluję odwagi
Re: Nowy, stary AS
Witamchudazonie pisze: ↑17 lip 2018, 16:59 Cześć wszystkim!
Przyznam, że nieco się stresuje, bo moja rejestracja jest jednym z kroków, które podjęłam, aby nie ukrywać się już z tym, że jestem ASem. Kończę w tym roku 29 lat i postanowiłam sobie, że do 30-stki uporządkuję swoje aseksualne życie.
O byciu ASem wiedziałam już od jakiegoś czasu, prawdopodobnie od gimnazjum, ale nie do końca miałam świadomość tego, czym jest ten brak zainteresowania drugą osobą na tle seksualnym. Wciąż tłumaczyłam to sobie tym, że nie jestem jeszcze gotowa na współżycie, nie znalazłam tego jedynego i na pewno ta strzała kupidyna mnie kiedyś dorwie i wszystko "przyjdzie samo". Jak widać, tak się nie stało i koniec szkoły średniej również przebiegł bez większych rewelacji łóżkowych. Wtedy też stwierdziłam, że o ile jest ze mną wszystko w porządku, bo nigdy nie miałam problemów z tolerancją własnej osoby, o tyle na pewno brak mojego zainteresowania seksem z moim udziałem jest gdzieś jakoś zdefiniowany. Przeleciałam internety, odnalazłam parę definicji, odhaczyłam za i przeciw i z pełną świadomością od kilku lat identyfikuję się jako aromantyczny AS.
Pół roku temu zdobyłam się na odwagę aby powiedzieć o tym moim rodzicom, co nie było szczególnie trudne, ponieważ nigdy nie byłam pod jakąkolwiek presją z ich strony, ale jak to bywa w takich przypadkach, dobór słów, aby ktoś zrozumiał o czym do niego mówisz, nie jest czymś łatwym.
Tata zrozumiał, mama nieco zbagatelizowała sprawę, odwołując się do argumentu "że jeszcze nie znalazłam tego jedynego", ale zaakceptowali i nic wielkiego się nie wydarzyło.
Ostatnio udało mi się również powiedzieć o tym paru innym osobom. Wiadomo, przytaknęli, problem z akceptacją nie wystąpił, ale widać było, że gdzieś tam ten brak zrozumienia na tej twarzy się błąkał. Myślę, że to ten brak zrozumienia był w większości powodem mojej rejestracji. Forum odkryłam już jakiś czas temu, ale wciąż czułam, że mam do poukładania w głowie parę rzeczy, dlatego wpadłam tutaj dopiero dzisiaj.
Mam nadzieję, że ktoś dotarł do końca mojego posta, jeśli tak, to miło mi poznać!
-
- starszASek
- Posty: 32
- Rejestracja: 18 lip 2018, 07:34
- Lokalizacja: Poznań
Re: Nowy, stary AS
Hejka
Re: Nowy, stary AS
Cześć!
Miło, że udało się powiedzieć rodzicom, gratulacje! Ja swoim raczej nie powiem, domyślam się, że nie zareagowaliby tak spokojnie jak twoi. Powiedziałam za to kilku swoim przyjaciółkom i siostrze, więc wiem co masz na myśli. Jest "aha, w porządku", ale na twarzach niektórych widać, że nie do końca wiedzą, jak to ugryźć.
Witaj na forum!
Miło, że udało się powiedzieć rodzicom, gratulacje! Ja swoim raczej nie powiem, domyślam się, że nie zareagowaliby tak spokojnie jak twoi. Powiedziałam za to kilku swoim przyjaciółkom i siostrze, więc wiem co masz na myśli. Jest "aha, w porządku", ale na twarzach niektórych widać, że nie do końca wiedzą, jak to ugryźć.
Witaj na forum!
Be the person your dog thinks you are.
Re: Nowy, stary AS
Witaj.
Wady i zalety - to często jedno i to samo. Tylko z różnych punktów widzenia.
- AliceAce82
- ASiołek
- Posty: 97
- Rejestracja: 17 sie 2018, 11:31
- Kontakt: