Witam!
Sam nie wiem czy jestem tak w 100% aseksualny, dziewczyny mi się podobają wizualnie, ale nigdy nie ciągnęło mnie do seksu. Bardziej dla mnie liczyła by się bliskość, chęć bycia z kimś wyjątkowym itd. nie było by w moim przypadku przespania się z tą osobą. Owszem zaakceptowałbym coś takiego jak całowanie, przytulanie, obmacywanie , ale nigdy bym nie chciał by doszło do czegoś takiego by dziewczyna zdjęła bieliznę ( w samej bieliźnie by już mi się podobała). Po prostu mam jakiś lęk, że jakby doszło do klasycznego seksu lub oralnego czy analnego ogarnąłby mnie lęk, że zrobie sobie krzywdę lub partnerce, albo zemdleje, gdy zobaczę ją całkowicie nago . Sama w sobie pornografia nigdy mnie nie fascynowała jedynie czasem pojawiał się wzwód i tyle, a potem mi się znudziło i nic takiego bym nie chciał robić, jeszcze bym się uszkodził pewnie. Mimo, że mam już 24 lata to nigdy się nie masturbowałem przez co mam co jakiś czas polucję. Nie robiłem tego z przyczyn religijnych (ja jestem ateistą) po prostu nie odczuwałem nigdy takiej potrzeby. Z samymi kobietami mam po prostu relacje koleżeńskie, nigdy nie dążyłem do jakiegoś związku, gdybym spotkał wyjątkową dziewczynę to jedynie związek, gdzie liczyła by się bliskość i maksymalnie tylko całowanie, przytulanie i obmacywanie nic więcej jak wspomniałem wcześniej. Może ktoś z was ma podobnie jak ja (jeśli można prosiłbym link do podobnego tematu). Cóż znalazłem to forum przypadkowo i chętnie zapoznam się głębiej z waszą ,,społecznością" i poprzeglądam trochę.
Pozdrawiam. Obserwator
Witam
- AliceAce82
- ASiołek
- Posty: 97
- Rejestracja: 17 sie 2018, 11:31
- Kontakt: