Narkotyki
Re: Narkotyki
Jak ktoś lubi odmienne stany świadomości, to myślę, że jest poważnie zagrożony "problemami z narkotykami", ale to nie moja sprawa. Ciekawi mnie, czy tylko lubisz czuć te odmienne stany, czy może próbujesz "otworzyć drzwi do percepcji"?Biała pisze:Nie robiłam tego za często. Raz na parę tygodni, czasem na półtora miesiąca. Nie miałam " problemu z narkotykami ", po prostu lubię odmienne stany świadomości, ćwiczę świadome śnienie i podobne rzeczy.
Myślę, że dla swojego dobra powinnaś powiedzieć psychiatrze o swoim małym hobby, żeby leki które ci przepisuje nie były uzależniające. Leczysz się na depresję i jeszcze sobie sama w głowie robisz biochemiczną sieczkę - mało to rozsądne jakoś mi się wydaje jak na neurobiolożkę.Biała pisze:Miałam pecha po prostu i raz trafiłam na skażony towar, którym się podtrułam. Teraz mam problem, bo mam przepisane leki na depresję, a takie substancje też obejmuje ta nadwrażliwość więc objawy mam jak efekty uboczne tryptamin, tylko bez halucynacji... No raz mi do halucynacji mało brakowało Albo się oudpornię, albo poproszę o zmianę leków.
Ta nadwrażliwość jest dobra - zbadaj jak ją wywoływać sztucznie i opatentuj ją
"Gdy moderator/-ka banuje użytkownika bez ostrzeżenia, a jedyny argument to argument siły - w tym samym czasie gdzieś na świecie umiera jedna tancerka brzucha albo panda w ciąży." - prawo internetu
Re: Narkotyki
Trzy razy trawkę, nic fajnego, zupełnie mnie nie rusza. Generalnie nie interesuje mnie narkotyzowanie się, choć dowiedziałem się, że lubiana przeze mnie gałka muszkatałowa w większej ilości wywołuje halucynacje i tutaj czasem kusi, aby sprawdzić.
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Re: Narkotyki
Jedyne substancje oddziałujące na układ nerwowy, z jakimi miałam do czynienia, to leki psychotropowe, przez kilka miesięcy.
Re: Narkotyki
Ja nigdy nie tknęłam tego. Jakoś mnie nie ciągnęło...
Re: Narkotyki
Nie mam na to zapotrzebowania tak jak z alkoholem
- JacobMcAllen
- łASuch
- Posty: 190
- Rejestracja: 28 kwie 2017, 14:13
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Narkotyki
Nigdy nie korzystałem z narkotyków i nie ciągnie mnie do nich, tak samo jak do alkoholu.
Dieu le veut
- Małgorzata95
- ciAStoholik
- Posty: 337
- Rejestracja: 6 cze 2017, 19:42
- Lokalizacja: Niewielka miejscowość 15 km od Poznania
Re: Narkotyki
Nigdy w życiu. Nie potrzebują ich tak samo jak kawy/kofeiny, herbaty, papierosów i alkoholu. Zero używek - polecam.
Zanim potępisz człowieka za jego inność,
zdefiniuj wpierw, czym jest normalność i pokaż,
jak sam zgodnie z nią żyjesz.
zdefiniuj wpierw, czym jest normalność i pokaż,
jak sam zgodnie z nią żyjesz.
Re: Narkotyki
Nigdy nie brałam, ale szczerze, to chciałabym spróbować trawki. Inni przechodzą okres ciekawości i chęci próbowania w młodości, ja jako dziecko i nastolatka byłam typem grzecznej dziewczyny, nie paliłam, nie piłam, nie brałam, nie miałam romansów, nie chodziłam na imprezy za często, tylko kilka razy w liceum, kilka razy przez 4 lata.Typowa szara mysz. I teraz żałuję, że się nie wyszalałam, jak była okazja.
Re: Narkotyki
Ja sam trawki nie próbowałem, ale to dlatego, że widziałem, jak ludzie próbowali. Najpierw zachowują się jak upośledzeni umysłowo, a jak dojdą do siebie, to mają depresję.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Re: Narkotyki
Ale jak są pod wpływem, to są weseli i odprężeni, jak opowiadał mi kolega z pracy, który był w Holandii, wszyscy chodzą tam uśmiechnięci sama nie widziałam nigdy nikogo pod wpływem. poza tym często mam zmienne nastroje i tendencję do negatywnych emocji, jestem przewrażliwiona i całkiem nieodporna psychicznie, więc co za różnica, czy będę mieć doła potem po trawce, czy z innych powodów, nie palenie trawki i tak mnie nie uchroni przed złym nastrojem. to przynajmniej przez chwilę będę wesoła.
- Słomiany Zapał
- ASter
- Posty: 621
- Rejestracja: 2 lis 2015, 16:31
Re: Narkotyki
Nigdy i nie czuję takiej potrzeby.
- Nightmarine
- pASibrzuch
- Posty: 290
- Rejestracja: 22 maja 2010, 01:39
Re: Narkotyki
Widać są tacy, co zliczali ilość przyćpań
Do trawki miałam kilka nieudanych podejść - palenie, picie, jedzenie. W końcu dałam za wygraną, bo jedynie za pierwszym razem udało mi się uzyskać efekt - senność. Co prawda był to najspokojniejszy sen, jaki mi się zdarzył w ciągu ostatnich lat, spałam jak kamień (normalnie mam problemy z zasypianiem i co rusz się budzę), ale nie o to mi chodziło.
Do trawki miałam kilka nieudanych podejść - palenie, picie, jedzenie. W końcu dałam za wygraną, bo jedynie za pierwszym razem udało mi się uzyskać efekt - senność. Co prawda był to najspokojniejszy sen, jaki mi się zdarzył w ciągu ostatnich lat, spałam jak kamień (normalnie mam problemy z zasypianiem i co rusz się budzę), ale nie o to mi chodziło.
- Sightless Serpent
- ASiołek
- Posty: 97
- Rejestracja: 14 maja 2017, 22:47
Re: Narkotyki
Nie brałam i nie zamierzam zaczynać.
Re: Narkotyki
Nie, nigdy nie wezmę narkotyków. Nie czuję takiej potrzeby, i nie chcę stracić nad sobą kontroli.