Czy urodziłeś się aseksualistą/-tką?
-
- alabAStrowy bożek
- Posty: 1333
- Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44
Pewnie, że tak. I nigdy nie było mi przykro z powodu nieposiadania rodzeństwa – ogona, które by mi psuło każdą wolną chwilę (szczególnie młodsze rodzeństwo).naomi_p pisze:Widać, że jedynak
„Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
Seamas, to jest forum AVEN - aseksualność według tej organizacji to nie jest choroba, zaburzenie, dysfunkcja (takim pojęciem operują niektórzy seksuolodzy), a co za tym idzie - chwilowy stan.
David Jay, założyciel AVEN, chociaż jest zdrowym mężczyzną bez uprzedzeń do seksu, nigdy nie odczuwał popędu seksualnego. Wiedział, że takich ludzi jak on może być więcej, dlatego 'rozkręcił' tę sprawę. Powiedział kiedyś "jeżeli uważasz się za ASa, to nim jesteś".. Ale tak na prawdę każdy musi sobie szczerze odpowiedzieć, czy naprawdę jest aseksualny, czy po prostu dopasował ten termin do swojej sytuacji, żeby nie czuć się zagubionym. Musi się upewnić, czy na pewno jest to dla niego 'naturalny' stan, tak jak dla Davida Jaya, dla mnie i paru innych osób na tym forum..
David Jay, założyciel AVEN, chociaż jest zdrowym mężczyzną bez uprzedzeń do seksu, nigdy nie odczuwał popędu seksualnego. Wiedział, że takich ludzi jak on może być więcej, dlatego 'rozkręcił' tę sprawę. Powiedział kiedyś "jeżeli uważasz się za ASa, to nim jesteś".. Ale tak na prawdę każdy musi sobie szczerze odpowiedzieć, czy naprawdę jest aseksualny, czy po prostu dopasował ten termin do swojej sytuacji, żeby nie czuć się zagubionym. Musi się upewnić, czy na pewno jest to dla niego 'naturalny' stan, tak jak dla Davida Jaya, dla mnie i paru innych osób na tym forum..
- damian1900
- ASiołek
- Posty: 55
- Rejestracja: 7 lut 2008, 13:56
- Lokalizacja: małopolskie
Ja już w przedszkolu uciekałem przed dziewczynami,co nie znaczy,że goniłem chłopców,Wy to rozumiecie więc nie muszę tego pisać,ale jak napisałem to niech będzie ,gdyby jeszcze inni zrozumieli... też jestem jedynakiem i to może być jedna z wielu przyczyn składająca się na mój aseksualizm,tak mi się wydaje...
A jak bycie jedynakiem mogłoby wpłynąć na brak popędu seksualnego?
Że niby posiadanie rodzeństwa to takie rozbudzające seksualnie przeżycie? Ja nie jestem jedynaczką, a nic takiego nie zauważyłam
A o ile wierzyć moim znajomym, to w tzw. "doktora" bawili się tylko z koleżankami/kolegami, bo wizja takiej zabawy z rodzeństwem wydawała się im obrzydliwa
Że niby posiadanie rodzeństwa to takie rozbudzające seksualnie przeżycie? Ja nie jestem jedynaczką, a nic takiego nie zauważyłam
A o ile wierzyć moim znajomym, to w tzw. "doktora" bawili się tylko z koleżankami/kolegami, bo wizja takiej zabawy z rodzeństwem wydawała się im obrzydliwa
- damian1900
- ASiołek
- Posty: 55
- Rejestracja: 7 lut 2008, 13:56
- Lokalizacja: małopolskie
hehehe,dobre,ja to biore w ten sposób,że nie tratkuje aseksualizmu tylko jako brak popędu,ale również jako brak potrzeby takiej bliskości np.emocjonalnej z drugą osobą np.siostrą bo nie wiem co to jest,trudno jest mi to wytłumaczyć,zawsze czułem się sam i się do tego przyzwyczaiłem,nie wytłumaczę tego bo nie umiem, aha nie mam kazirodczych zapędów
Popęd seksualny podobno jest czymś w rodzaju naturalnego instynktu.. Pamiętacie artykuł, w którym 'mądry' seksuolog porównywał go nawet do tak fundamentalnych potrzeb jak jedzenie czy picie? Idąc tym tropem, rozwój emocjonalny w ogóle nie powinien się z tym łączyć
Ja mam rodzeństwo, ale nie sądzę, by to wzmocniło moją potrzebę bliskości z ludźmi.. Wręcz na odwrót, jak wokół ciebie jest ciągle dużo ludzi, to czasem masz ich dosyć, i to na długo
Tu na forum jest faktycznie dużo jedynaków, ale wśród moich znajomych też jest ich sporo, a większość to osoby bardzo towarzyskie, wręcz zaborcze wobec przyjaciół
Ja mam rodzeństwo, ale nie sądzę, by to wzmocniło moją potrzebę bliskości z ludźmi.. Wręcz na odwrót, jak wokół ciebie jest ciągle dużo ludzi, to czasem masz ich dosyć, i to na długo
Tu na forum jest faktycznie dużo jedynaków, ale wśród moich znajomych też jest ich sporo, a większość to osoby bardzo towarzyskie, wręcz zaborcze wobec przyjaciół
ja nie wiemGizmo pisze:Aseksualność, to coś, co się 'odczuwa' - a nie: praktykuje. Co kto robi, i dlaczego, to już inna sprawa, no nie? Ciekawość, fizyczna potrzeba, przymus, czy jeszcze coś innego - zwykle wiemy, co nami kieruje, kiedy postanawiamy coś zrobić /a przynajmniej powinniśmy wiedzieć /Lilu pisze:A jak ktoś miał w zyciu "inne czynosci seksualne",był do tego zdolny, ale nigdy nic nie czuł??
mam blokade to wiem napewno,nie probowalam a boje sie sprobowac i nie czuje potrzeby
zaznaczylam 3 opcje;/