Faktycznie ładna obrączka Jutro sobie zamówięBlv. pisze:Dałem fajny link kilka postów wcześniej, orientujta się.
czarny pierścień
Faktycznie często jest tak, że ktoś coś sobie kupi, komuś innemu się spodoba - też dokonuje zakupu. A potem kolejny, i kolejny... No i tak powstaje moda na coś. Ale tak jak napisał Blv. - tylko noszony na środkowym palcu prawej dłoni jest symbolem aseksualności. Myslę jednak, że nawet gdyby komuś taka obrączka przypadła do gustu, to nosiłby/aby ją na innym palcu np. kciuku (tak myslę, bo sama bym tak nosiła )
"Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy."
O pierścieniu dowiedziałam się dopiero tutaj.
Nie zdecydowałabym się jednak go nosić. Nie chodzi czy niesie jakieś przesłanie czy nie. Jeśli by to była bransoletka to może prędzej, ale pierścionków nie noszę bo są bardzo dla mnie niewygodne i mi przeszkadzają.
Nawet jedyny złoty jaki dostałam na 18-tkę miałam założony trzy razy przez te wszystkie lata.
Nie zdecydowałabym się jednak go nosić. Nie chodzi czy niesie jakieś przesłanie czy nie. Jeśli by to była bransoletka to może prędzej, ale pierścionków nie noszę bo są bardzo dla mnie niewygodne i mi przeszkadzają.
Nawet jedyny złoty jaki dostałam na 18-tkę miałam założony trzy razy przez te wszystkie lata.
- Bella Wildrose
- łASuch
- Posty: 174
- Rejestracja: 6 lip 2010, 20:42
- Lokalizacja: Grudziądz
- Kontakt:
Korat, niektórzy po prostu lubią się z czymś identyfikować i wyrażać siebie. Nie każdy chce mieć blond włosy - niektórzy nie wyobrażają sobie siebie w innej fryzurze, jak tylko czarna. Niektórzy wierzą, że to wynika z charakteru, inni - że wpływa na osobowość. A to przecież tylko głupie włosy. Noszenie czarnego pierścienia właściwie kojarzy się z noszeniem obrączek. Obrączki nosi się na znak miłości i upamiętnienia ślubowania, ale czy naprawdę trzeba to robić, żeby się kochać? Nie, choć niektórzy czują, że chcą. To faktycznie kojarzy się również z noszeniem krzyżyka na szyi na znak swojego wyznania. Wiele innych rzeczy oznacza coś konkretnego dla różnych ludzi. Można oczywiście znaleźć wiele za i przeciw. Czy ktoś nosi pierścień, czy też nie, najważniejsze, żeby nie zapominać, że to w środku jesteśmy naprawdę sobą. Posiadanie pierścienia nie czyni nikogo "prawdziwie aseksualnym" ani odwrotnie
Jeśli mowa o pierścieniu i obrączce to niegdyś czarną obrączkę nosiły wdowy. Nie wiem czy wszędzie, ale spotkałem się z takimi przypadkami.
"Dopóki sen na oślep płynął
nad straconą nadzieją,
Kosmos bólem się sączył
nad straconą miłością.
Ze skrytych ludzi świat twój
został pomału wygnany,
Lecz niebo nie spało."
nad straconą nadzieją,
Kosmos bólem się sączył
nad straconą miłością.
Ze skrytych ludzi świat twój
został pomału wygnany,
Lecz niebo nie spało."
Też już jestem posiadaczką czarnego pierścienia. A trafiłam na niego całkiem przez przypadek. Jadąc na zlot do Częstochowy w zeszły piątek, miałam przesiadkę w Katowicach i postanowiłam połazić trochę po sklepach. Weszłam do jednego, w którym była m.in. czarna biżuteria i zobaczyłam też czarne obrączki. Jedna z nich idealnie pasowała na mój środkowy palec, więc sobie kupiłam, a co... Wykonana ze stali nierdzewnej.
Gdyby ktoś też taką (lub podobną ) chciał, niech więc przyjeżdża do Katowic.
A w październiku na targach i tak zamierzam sobie kupić jeszcze jedną, tym razem z mojego ulubionego hematytu, żeby pasowała mi do reszty hematytowej biżuterii.
Co do wdów, przypomniało mi się, jak moja babcia kiedyś powiedziała, że wdowy noszą ślubną obrączkę na lewej ręce, w odróżnieniu od mężatek, które noszą ją na prawej.
Gdyby ktoś też taką (lub podobną ) chciał, niech więc przyjeżdża do Katowic.
A w październiku na targach i tak zamierzam sobie kupić jeszcze jedną, tym razem z mojego ulubionego hematytu, żeby pasowała mi do reszty hematytowej biżuterii.
Co do wdów, przypomniało mi się, jak moja babcia kiedyś powiedziała, że wdowy noszą ślubną obrączkę na lewej ręce, w odróżnieniu od mężatek, które noszą ją na prawej.
Ostatnio zmieniony 30 sie 2010, 20:08 przez urtika, łącznie zmieniany 1 raz.
Quirkyalone
Mam kumpelę, co ma czarny pierścionek z czaszeczką A co do noszenia obrączki na lewej dłoni to chyba ostatnio staje się coraz popularniejsze.
Ja bym czegoś takiego nie założył. Po co mi symbol, którego znaczenia nikt albo prawie nikt nie zna?
Ja bym czegoś takiego nie założył. Po co mi symbol, którego znaczenia nikt albo prawie nikt nie zna?
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Dzisiaj na allegro znalazłem obrączkę ,,z mojego ukochanego'' czarnego onyksu Może sobie taką sprawię. Kiedyś już myślałem o takim gadżecie, ale było to dawno temu, kiedy jeszcze nie znałem symbolicznego znaczenia czarnego pierścienia.
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
czarny pierścień
Ja wcześniej nie słyszałam o czarnym pierścieniu i nie spotkałam nikogo, kto by go nosił. Podoba mi się natomiast ta idea, myślę, że to fajny i dobry pomysł.
Natomiast przypomniało mi się, że kilka lat temu w środowiskach katolickich propagowano srebrną obrączkę, którą mieli nosić ludzie , którzy chcą zachować czystość do ślubu. Wiem, że to nie jest to samo co aseksualizm, ale nawet myślałam, żeby sobie ją kupić, ale chyba nie sprzedawali ich w Lublinie.
DZIEWICA8
Natomiast przypomniało mi się, że kilka lat temu w środowiskach katolickich propagowano srebrną obrączkę, którą mieli nosić ludzie , którzy chcą zachować czystość do ślubu. Wiem, że to nie jest to samo co aseksualizm, ale nawet myślałam, żeby sobie ją kupić, ale chyba nie sprzedawali ich w Lublinie.
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
- Bella Wildrose
- łASuch
- Posty: 174
- Rejestracja: 6 lip 2010, 20:42
- Lokalizacja: Grudziądz
- Kontakt:
Postanowiłam zdecydowanie kupić sobie taki pierścień. Będę się z nim dobrze czuła. Myślę, że dobrze będzie mnie odznaczał. Z tego co się orientowałam w internecie, na forach, to ludzie widząc taki pierścień, zastanawiają się "co jest nie tak z tą osobą" (czy ma żałobę, może mąż zmarł, a może ożeniła się z szatanem i jest mu wierna ). Wzbudza sporo kontrowersji i jeśli mówi "uciekaj od niej jak najprędzej", to mi tam się podoba. Nie liczę, że znajdzie się kiedyś ktoś, kto pokocha mnie z tymi moimi wszystkimi dziwactwami, ale może jednak... czeka na mnie gdzieś druga osoba. Siedzi we mnie wciąż trauma końca mojego poprzedniego związku, ale poza tym, jestem szczęśliwa. Cieszę się z życia, acz towarzysz nigdy by mi nie wadził
Tylko do czego zmierzam. Mowa o pierścieniu, lecz czy powinna to być taka jakby obrączka czy taki pierścień z oczkiem też się nada - taki jak ten na przykład http://szafirek24.pl/p/10/256/piekny-pi ... ionki.html? Co myślicie? W sumie coś na kształt obrączki lepiej by mi się widziało.
Tylko do czego zmierzam. Mowa o pierścieniu, lecz czy powinna to być taka jakby obrączka czy taki pierścień z oczkiem też się nada - taki jak ten na przykład http://szafirek24.pl/p/10/256/piekny-pi ... ionki.html? Co myślicie? W sumie coś na kształt obrączki lepiej by mi się widziało.