nieśmiałość/śmiałość
nieśmiałość/śmiałość
Jak jest z forumowiczami, dużo jest nieśmiałych skrytych osób? Ciekawe jak duży będzie procent pozdrawiam
- Słomiany Zapał
- ASter
- Posty: 621
- Rejestracja: 2 lis 2015, 16:31
Re: nieśmiałość/śmiałość
Całkowicie nieśmiały
Re: nieśmiałość/śmiałość
Zaznaczyłam "jestem ogólnie śmiała", choć kiedyś było odwrotnie. Raczej nie mam problemu z nawiązaniem kontaktu, zagadaniem do obcej osoby, zapytaniem o coś, podtrzymaniem rozmowy itp. Jedyne, czego nie lubię, to rozmowy telefoniczne w oficjalnych sprawach, ale i to jakoś znoszę.
W moim przypadku jednak śmiałość nie idzie w parze z otwartością. O sobie i swoich problemach mówię tylko wtedy, kiedy wiem, że jestem na bezpiecznym gruncie. Albo gdy nie mam wyjścia.
W moim przypadku jednak śmiałość nie idzie w parze z otwartością. O sobie i swoich problemach mówię tylko wtedy, kiedy wiem, że jestem na bezpiecznym gruncie. Albo gdy nie mam wyjścia.
Ostatnio zmieniony 2 mar 2017, 10:48 przez Masomka, łącznie zmieniany 1 raz.
- Keri
- łASkawca
- Posty: 1656
- Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
- Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )
Re: nieśmiałość/śmiałość
A ja po środku W stosunku do nowych osób i różnie od ludzi na stanowisku. To jestem nieśmiały by samemu zagadać. Ale po pewnym czasie się rozkręcam. Oczywiście w sklepie ekspedientki się troszku zagaduje Ale to raczej efekt tai by poczuć się swobodnie
Re: nieśmiałość/śmiałość
"przy jednych się otwieram przy innych jestem zamknięta/ty"
Brak potrzeby otwierania się przy każdej okazji, w każdym towarzystwie nie jest chyba oznaką nieśmiałości.
Śmiałość postrzegam raczej jako pewien rodzaj asertywności, niezależności, umiejętności wyrażania własnego zdania i (czasem) stawiania na swoim.
Brak potrzeby otwierania się przy każdej okazji, w każdym towarzystwie nie jest chyba oznaką nieśmiałości.
Śmiałość postrzegam raczej jako pewien rodzaj asertywności, niezależności, umiejętności wyrażania własnego zdania i (czasem) stawiania na swoim.
Re: nieśmiałość/śmiałość
Nieśmiały na pierwszym spotkaniu z daną osobą / danymi osobami. Potem się rozkręcam. Poza tym jest regułą, że w większej grupie czuję się nieswojo, bo nie umiem się przekrzykiwać i cierpliwie czekam, aż będę się mógł włączyć do rozmowy, co oczywiście nie następuje i zyskuję opinię zamkniętego milczka.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Re: nieśmiałość/śmiałość
U mnie aktualnie jest odpowiedź ostatnia: zależy od sytuacji i osoby/osób - przy jednych się otwieram przy innych jestem zamknięta
Mam ostatnio problemy ze zdrowiem psychicznym, dręczą mnie i prześladują zmienne nastroje: złość, radość, płacz, żal, strach. Czasem mam ochotę wyżalić się i wypłakać przed kimś, wyznać wszystko co mi dolega. Zawsze byłam nieśmiała, dusiłam wszystko w sobie, nie zwierzałam się nikomu. Aż skończyło się to rozstrojem nerwowym i musiałam chodzić na terapię psychiatryczną, psychoterapię, rozmowy z psychologiem. Ogólnie czuje się źle, nie radzę sobie sama ze sobą. Naszedł mnie teraz okres wspominania i żałowania różnych zdarzeń z mojego życia. Czasem płaczę cały dzień, albo wszystko mnie drażni, albo się śmieję. Chcę chodzić na terapię z psychologiem albo psychoterapię. Ostatnio chodziłam w zeszłym roku, tam trzeba było się zwierzać, ale i tak nie o wszystkim odważyłam się powiedzieć.
DZIEWICA8
Mam ostatnio problemy ze zdrowiem psychicznym, dręczą mnie i prześladują zmienne nastroje: złość, radość, płacz, żal, strach. Czasem mam ochotę wyżalić się i wypłakać przed kimś, wyznać wszystko co mi dolega. Zawsze byłam nieśmiała, dusiłam wszystko w sobie, nie zwierzałam się nikomu. Aż skończyło się to rozstrojem nerwowym i musiałam chodzić na terapię psychiatryczną, psychoterapię, rozmowy z psychologiem. Ogólnie czuje się źle, nie radzę sobie sama ze sobą. Naszedł mnie teraz okres wspominania i żałowania różnych zdarzeń z mojego życia. Czasem płaczę cały dzień, albo wszystko mnie drażni, albo się śmieję. Chcę chodzić na terapię z psychologiem albo psychoterapię. Ostatnio chodziłam w zeszłym roku, tam trzeba było się zwierzać, ale i tak nie o wszystkim odważyłam się powiedzieć.
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
- SamotnyWilk
- mASełko
- Posty: 120
- Rejestracja: 7 lut 2016, 20:34
Re: nieśmiałość/śmiałość
Ja jestem nieśmiały przy ludziach, których dopiero poznaję. Przy znajomych już lepiej jest, aczkolwiek jest ich kilkoro.
Jeśli chodzi o poznawanie nowych ludzi to jestem ogólnie wycofany.
Jeśli chodzi o poznawanie nowych ludzi to jestem ogólnie wycofany.
- JacobMcAllen
- łASuch
- Posty: 190
- Rejestracja: 28 kwie 2017, 14:13
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: nieśmiałość/śmiałość
Jestem bardzo nieśmiały i małomówny - raczej nie czuję potrzeby, żeby zabierać głos nawet na zajęciach na studiach, w jakichś dyskusjach publicznych itp. Jeżeli mam wykonać jakąś prezentację czy referat i jest to wcześniej zaplanowane, to nie mam z tym problemu, podobnie jeśli ktoś coś do mnie mówi lub pyta o coś. Natomiast sam z siebie mówię mało.
Co do poznawania nowych ludzi w "realu", to też jestem wycofany i nie szukam kontaktów na siłę.
Co do poznawania nowych ludzi w "realu", to też jestem wycofany i nie szukam kontaktów na siłę.
Dieu le veut
Re: nieśmiałość/śmiałość
jestem nieśmiała introwertyczna, w grupie mało mówię, przy nowych osobach też, z trudem nawiązuję kontakt. nie lubię wystąpień publicznych. rozkręcam się przy: mamie, w rozmowie z osobą którą znam lubię i czuję się swobodnie, w małym gronie osób które znam lubię i jest luźna atmosfera.