Aseksualizm, antyseksualizm.... co mnie definiuje?
Aseksualizm, antyseksualizm.... co mnie definiuje?
W kontekście ożywionej dyskusji na FB, postanowiłam zgłębić naturę użytkowników forum.
Re: Aseksualizm, antyseksualizm.... co mnie definiuje?
Uważam, że jestem osobą:
1. ASEKSUALNĄ - trwałe nie odczuwam pociągu seksualnego wobec innych osób, wliczają się w tą grupę różne odmiany, podziały aseksualności aromantyczność, romantyczność itp. czy typy A-D (patrz definicja https://pl.wikipedia.org/wiki/Aseksualizm)
2. ANTYSEKSUALNĄ (patrz definicja https://pl.wikipedia.org/wiki/Antyseksualizm)
3. SEKSUALNĄ
4. ŻYJĘ W ABSTYNENCJI SEKSUALNEJ - powstrzymywanie się od aktywności seksualnej z różnych pobudek (patrz definicja https://pl.wikipedia.org/wiki/Abstynencja_seksualna)
5. mam AWERSJĘ SEKSUALNĄ (patrz https://pl.wikipedia.org/wiki/Awersja_seksualna)
6. NIE UMIEM SIĘ ZDEFINIOWAĆ
7. INNE
1. ASEKSUALNĄ - trwałe nie odczuwam pociągu seksualnego wobec innych osób, wliczają się w tą grupę różne odmiany, podziały aseksualności aromantyczność, romantyczność itp. czy typy A-D (patrz definicja https://pl.wikipedia.org/wiki/Aseksualizm)
2. ANTYSEKSUALNĄ (patrz definicja https://pl.wikipedia.org/wiki/Antyseksualizm)
3. SEKSUALNĄ
4. ŻYJĘ W ABSTYNENCJI SEKSUALNEJ - powstrzymywanie się od aktywności seksualnej z różnych pobudek (patrz definicja https://pl.wikipedia.org/wiki/Abstynencja_seksualna)
5. mam AWERSJĘ SEKSUALNĄ (patrz https://pl.wikipedia.org/wiki/Awersja_seksualna)
6. NIE UMIEM SIĘ ZDEFINIOWAĆ
7. INNE
- SamotnyWilk
- mASełko
- Posty: 120
- Rejestracja: 7 lut 2016, 20:34
Re: Aseksualizm, antyseksualizm.... co mnie definiuje?
Tak myślę i myślę i najlepsza byłaby 6.
Jestem 27 prawiczkiem i jakoś mi to nie przeszkadza, miałem kiedyś dziewczynę, całowaliśmy się i pamiętam że mnie to nudziło, nie sprawiało że chciałem więcej.
Teraz tak czasem mi się zdarza kogoś zobaczyć na ulicy i coś poczuję ale czy to pociąg seksualny? Może po prostu doceniam piękno tej osoby. Nie tylko kobiety tak na mnie działają. Może to przez kompleksy, sam nie wiem.
Jestem sam. Czasem brakuje mi osoby, z którą mógłbym gdzies wyjść, zrobić coś wspólnie ale nie mam parcia na seksualność.
Pozdrawiam
Jestem 27 prawiczkiem i jakoś mi to nie przeszkadza, miałem kiedyś dziewczynę, całowaliśmy się i pamiętam że mnie to nudziło, nie sprawiało że chciałem więcej.
Teraz tak czasem mi się zdarza kogoś zobaczyć na ulicy i coś poczuję ale czy to pociąg seksualny? Może po prostu doceniam piękno tej osoby. Nie tylko kobiety tak na mnie działają. Może to przez kompleksy, sam nie wiem.
Jestem sam. Czasem brakuje mi osoby, z którą mógłbym gdzies wyjść, zrobić coś wspólnie ale nie mam parcia na seksualność.
Pozdrawiam
Re: Aseksualizm, antyseksualizm.... co mnie definiuje?
U mnie najbardziej trafne będzie określenie numer 1. czyli Aseksualna.
Nie jestem antyseksualna, bo nie przeszkadza mi istnienie seksu w ogólne, ani seksualność innych ludzi, uważam, że to sprawa indywidualna i osobista każdego człowieka. Nie jestem też seksualna. Nie żyję w abstynencji, po prostu nie szukam seksualnego partnera, bo nie jest mi potrzebny, nie muszę się powstrzymywać, po prostu żyję tak jak mi jest dobrze. Nie mam też awersji seksualnej, bo w moim życiu nie zdarzyło się nic, co mogło by ją spowodować. I w końcu uważam, że już kilka lat temu udało mi się wreszcie określić i zaakceptować siebie jako właśnie osobę aseksualną.
DZIEWICA8
Nie jestem antyseksualna, bo nie przeszkadza mi istnienie seksu w ogólne, ani seksualność innych ludzi, uważam, że to sprawa indywidualna i osobista każdego człowieka. Nie jestem też seksualna. Nie żyję w abstynencji, po prostu nie szukam seksualnego partnera, bo nie jest mi potrzebny, nie muszę się powstrzymywać, po prostu żyję tak jak mi jest dobrze. Nie mam też awersji seksualnej, bo w moim życiu nie zdarzyło się nic, co mogło by ją spowodować. I w końcu uważam, że już kilka lat temu udało mi się wreszcie określić i zaakceptować siebie jako właśnie osobę aseksualną.
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
- Słomiany Zapał
- ASter
- Posty: 621
- Rejestracja: 2 lis 2015, 16:31
Re: Aseksualizm, antyseksualizm.... co mnie definiuje?
Numer 1 - aseksualność.
Re: Aseksualizm, antyseksualizm.... co mnie definiuje?
Głównie aseksualizm, nie jestem tylko pewna czy ze mnie 100% as, demi czy gray. Trochę mam z awersji seksualnej, bo wizja seksu mnie nieco obrzydza, ale to chyba kwestia bycia asem. Gdybym była hetero, możnaby prawdopodobnie mówić o abstynencji seksualnej - czekanie do ślubu, przyczyny religijne Ale nie jestem, więc to chyba bez znaczenia :p
If you are always trying to be normal, you will never know how amazing you can be. ~ M. Angelou
- Małgorzata95
- ciAStoholik
- Posty: 337
- Rejestracja: 6 cze 2017, 19:42
- Lokalizacja: Niewielka miejscowość 15 km od Poznania
Re: Aseksualizm, antyseksualizm.... co mnie definiuje?
Ja jestem aseksualna i antyseksualna. Nie interesują mnie żadne czynności seksualne, w tym masturbacja czy oglądanie filmów erotycznych. Nigdy nie czułam popędu i niech tak zostanie.
Ostatnio zmieniony 15 lip 2020, 06:28 przez Małgorzata95, łącznie zmieniany 1 raz.
Zanim potępisz człowieka za jego inność,
zdefiniuj wpierw, czym jest normalność i pokaż,
jak sam zgodnie z nią żyjesz.
zdefiniuj wpierw, czym jest normalność i pokaż,
jak sam zgodnie z nią żyjesz.
Re: Aseksualizm, antyseksualizm.... co mnie definiuje?
Jestem chyba hybrydą aseksualności i abstynencji seksualnej haha bo nie czuję pociągu seksualnego do nikogo a zarazem chcę się pozbyć seksualności(masturbuję się - chciałbym przestać bo nie lubię tego, mimo że to robię)
,,Skoro miłość to uczucie wyjątkowe, to czemu jest takie pospolite?"
Re: Aseksualizm, antyseksualizm.... co mnie definiuje?
As z lekką awersją seksualną, typ heteroromantyczny.
Co do starszej klasyfikacji najbliższy jest mi typ B, choć jakieś szczątkowe libido chyba posiadam.
Co do starszej klasyfikacji najbliższy jest mi typ B, choć jakieś szczątkowe libido chyba posiadam.