Czy byłeś u seksuologa lub psychologa w sprawie swojej aseks

Dodaj swój głos! (ankiety są anonimowe)

Czy byłeś u seksuologa lub psychologa w sprawie swojej aseksualności

Tak
9
9%
Nie
77
80%
Zamierzam się wybrać
10
10%
 
Liczba głosów: 96

Awatar użytkownika
arczik78
gimnASjalista
Posty: 13
Rejestracja: 18 mar 2007, 15:38
Lokalizacja: małopolska

Czy byłeś u seksuologa lub psychologa w sprawie swojej aseks

Post autor: arczik78 »

Aseksualność jest mało znaną mniejszością seksualną, zapewne większość z was zastanawiała się kiedyś czy wszystko jest w porządku. Może nawet byliście u specjalisty w sprawie porady – psychologa lub seksuologa.
Ja osobiście byłem u seksuologa kilka razy, przepisał mi kilka opakowań provironu. Jest to lek który zwiększa poziom testosteronu, co za tym idzie poziom libido. Mimo kuracji i zwiększenia poziomu hormonów wiele się nie zmieniło, nie pragnę stosunków płciowych. Coraz bardziej jestem przekonany że jestem aseksualny .


Arkadiusz :sea:
Salomea

Post autor: Salomea »

Nie byłam i nie zamierzam iść, nigdy nawet o tym nie myślałam, bo i po co? Niech heteroseksualiści zaczną się leczyć z własnej orientacji. :diabel: :diabel: :mrgreen: :P
Awatar użytkownika
Nooki
mASełko
Posty: 131
Rejestracja: 22 sty 2007, 15:12
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nooki »

Nie byłem i nie pójdę. To i tak by nic nie zmieniło. Aseksualizm to nie jest choroba żeby można było się jej pozbyć. Analogicznie można by myśleć że homo czy hetero powinni chodzxić do psychologa żeby wyzbyć się swoich upodobań, uważam że każdy jest jaki jest i nie możńa tego zmienić. W żaden sposób. Nie zastanawiałem się nad tym czy wszystko jest w porządku bo wiem że jest inie muszę nad tym myśleć.
8)
Now I know,
only I can stop the rain
Awatar użytkownika
Gizmo
Strażnik TeksASu
Posty: 1064
Rejestracja: 13 cze 2006, 11:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Gizmo »

Nie idę po poradę do specjalisty, kiedy nie mam żadnego problemu :wink:
Awatar użytkownika
Magda
bASyliszek
Posty: 1112
Rejestracja: 1 sty 2007, 18:26
Lokalizacja: Gotei13/Seireitei/Soul Society
Kontakt:

Post autor: Magda »

Nooki pisze:Aseksualizm to nie jest choroba żeby można było się jej pozbyć. Analogicznie można by myśleć że homo czy hetero powinni chodzxić do psychologa żeby wyzbyć się swoich upodobań, uważam że każdy jest jaki jest i nie możńa tego zmienić. W żaden sposób.
Zgadzam się z tym, dlatego też nie zamierzam rozmawiać na ten temat z seksuologiem czy psychologiem, bo po co? Nie jestem chora, więc nie muszę odwiedzać lekarza.
:arrow: Salomea- nie czepiaj się hetero, bo zbyt wielu ludzi musiałoby się z tego leczyć, poza tym, jestem heteroASeksualistką (z Wikipedii: Osoby aseksualne uważające innych ludzi za atrakcyjnych mogą odczuwać pociąg ku jednej lub obu płciom. Często oczekują wówczas romantycznych związków (od romansów do małżeństwa) z preferowaną płcią, ale zwykle nie chcą, by taki związek zawierał aktywność seksualną. Ze względu na swoją "romantyczną orientację", niektórzy aseksualiści mówią o sobie jako o homo-, bi- lub heteroaseksualistach.) . Nasi rodzice też są hetero, więc to zabrzmiało tak, jakbyś kazała im leczyć się ze swojej seksualności. Pozdrawiam :D
Obrazek
Obrazek
Waheguru Ji Ka Khalsa!
Waheguru Ji Ki Fateh!
Ant
BażANT
Posty: 6068
Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26

Post autor: Ant »

Nie byłem, nie zamierzam ;)
Czczony nie tylko w Chinach
Salomea

Post autor: Salomea »

Magda pisze::arrow: Salomea- nie czepiaj się hetero, bo zbyt wielu ludzi musiałoby się z tego leczyć, poza tym, jestem heteroASeksualistką...
... Nasi rodzice też są hetero, więc to zabrzmiało tak, jakbyś kazała im leczyć się ze swojej seksualności.
Nie ekscytuj się tak, wiem, że orientacji nie da się leczyć, jednak "normalni" często nas wysyłają do lekarzy, to może jednak sami powinni się wybrać. :P :lol:
Ps. Proponuję zwracać uwagę na emotikony - ":mrgreen: " może sugerować, że autor nie jest śmiertelnie poważny. :P :P :wink:
Arilin
łASuch
Posty: 167
Rejestracja: 24 mar 2007, 01:44

Post autor: Arilin »

Nie byłam i nie pójdę. Niby czemu mam się z tego próbować leczyć? Nie uważam tego za chorobę. Chcę pozostać taką jaką jestem. Nie potrzebuję pomocy lekarza.
Awatar użytkownika
anonymouse
mASełko
Posty: 130
Rejestracja: 9 lut 2007, 23:48

Post autor: anonymouse »

Jeżeli ja czegoś nie potrafię zmienić w sobie to nikt tego nie potrafi :). A poza tym, a raczej przede wszystkim - jak wyżej - to nie choroba!
Awatar użytkownika
Nooki
mASełko
Posty: 131
Rejestracja: 22 sty 2007, 15:12
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nooki »

Pozbyć to się można choroby wrzodowej.
Pozbyć się można nałogów.
Chcąc coś osiągnąć można wiele zdziałać.
Arczik78: po co wogóle poszedłeś do lekarza?? Jak ktoś ma raka to najsilniejszy antybiotyk to wola walki a nie tablety!!!! Powodzenia zatem
8)
Now I know,
only I can stop the rain
Awatar użytkownika
arczik78
gimnASjalista
Posty: 13
Rejestracja: 18 mar 2007, 15:38
Lokalizacja: małopolska

Post autor: arczik78 »

Nooki pisze:Arczik78: po co wogóle poszedłeś do lekarza?? Jak ktoś ma raka to najsilniejszy antybiotyk to wola walki a nie tablety!!!! Powodzenia zatem
8)
Bodźcem była dziewczyna z którą jakiś czas temu chodziłem. Niestety niedopasowanie spowodowało że nie jesteśmy już razem.

:sea:
kot
pASibrzuch
Posty: 252
Rejestracja: 26 sie 2006, 20:31
Lokalizacja: dolnośląskie/

Post autor: kot »

:) Nie byłem , nie wiem czy pójdę , chyba , ze mnie jakaś panienka zmusi. :oops: Coś słabne................................... :cry:Coraz ciężej mi samemu ... :| 8). Troche sie rozkleiiłem przy świetach . :-o :shock:
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Post autor: Agnieszka »

Nie byłam i nie zamierzam iść - zresztą gdybym poszła, to byłoby to ze szkodą dla seksuologa, bo pewnie by zwariował pod wpływem kontaktu ze mną :mrgreen: Ewentualnie odkryłby swoją ukrytą dotąd aseksualność :mrgreen:

A poza tym tu naprawdę nie ma czego leczyć - co ma być, to będzie :P
magorek
mASełko
Posty: 123
Rejestracja: 3 kwie 2007, 20:39
Lokalizacja: śląsk

Post autor: magorek »

no ja byłam i chodzę ale z innych powodów; tylko że co do kwestii seksu i w ogóle relacji jakich kolwiek bliższych, to istnieje spór mały między mojim terapeutą a mną, ja upieram się że tak mam, miałam i pewnie będę miała i co najwyżej mogę się z tym pogodzić, on upiera się że człowiek jest z natury "homo sexualis" i w ten sposób zaprzeczam istnieniu tej "ważnej potrzeby", którą ma każdy człowiek.
swego czasu próbowałam się zmienić i nic.
do poznania waszego forum, myślałam że jestem jakimś wybrykiem natury...
ach chyba plączę się w tym wszystkim :roll:
Awatar użytkownika
Miglanc
ASiołek
Posty: 59
Rejestracja: 28 mar 2007, 11:27
Lokalizacja: z za biurka

Post autor: Miglanc »

Jeśli miałbym się wybrać do seksuologa lub psychologa to musiałbym uznać że zemną jest coś nie tak, a uważam się za bardziej normalnego niż owi specjaliści. :mrgreen:
Pesymista to osoba, która z dwojga złego wybiera obydwa.
ODPOWIEDZ