@Bonnemort - też słyszałam o podobnych badaniach, ale na asach i właśnie chodzi o to, że fizycznie reagowali - napływ krwi był. Mężczyźni podniecają się bardziej wzrokowo(nie jestem nimi i nie wiem dokładnie co czują, czy to tak samo neutralne uczucie jak dla kobiety, przecież mimowolne wzwody ma się od poczęcia - no może od wykształcenia penisa, nie wiem który to trymestr, dlatego jeśli są tu jacyś zachęcam do wypowiedzenia się
tutaj, bo to temat, który mnie bardzo ciekawi), a do tego Kobiety nie zafascynuje(w sensie motylków w brzuchu) tylko ciało, lecz pewien ruch, sposób traktowania, skojarzenie, sceneria, a do zwilgotnienia wystarczy sama nagość. Sytuacja w której mężczyzna się podnieca, a nie ma wzwodu to właśnie impotencja u asa jest na odwrót.
@takasobie takie uczucie można mieć, ale po pierwszym razie. Nikt nie ma prawdziwej ochoty zjeść pierogów, które widział w internecie, bo no są one czymś wyimaginowanym dla niego. Jednemu wydadzą się smaczniejsze, a dla innego będą wyglądać jak ślimaki, ale dopóki się nie spróbuje(albo chociaż zobaczy, dotknie czy powącha) to abstrakcja, a inny jeszcze stwierdzi, że po co jeść. Mamy ochotę tylko na tych ludzi, którzy wydadzą nam się smaczni, pobudzą nasze ślinianki i będą zaostrzać apetyt xd
Widok organów rozrodczych naturalnie wywołuje raczej inne reakcje. Dzieci tylko nikogo nie brzydzą. W internecie można przeczytać multum opinii jakie to owłosione kobiety są ble, a jak kolor troszkę ciemniejszy czy coś wystaje to już w ogóle się nie tykają. Dla wielu ideałem jest wagina jak u dziecka, a to nie ma się podobać tylko podniecać.
Mi się wydaje, że są asy, które mają tą potrzebę czucia czegoś więcej, są zdolni do miłości(niezdolność do uczuć wyższych to też inne zaburzenie niż aseksualizm, ale może mu towarzyszyć, chyba), szukają jej, ale jak nawet najmniejszy dotyk nie wzbudza w nich napływów gorąca, dreszczy i tego pieczenia zarówno w miejscu dotknięcia jak i podbrzuszu, to jak mają przełamać barierę wstydu i nabrać jakiejkolwiek chęci na dotyk, który ma właśnie takie reakcje wywoływać. W idealnej sytuacji wystarcza jedno spojrzenie, co śmielsi np. się całują i czasem jest po prostu tak, że nie zaiskrzy i nic się nie poradzi, idą szukać dalej. Jak się kogoś kocha to chce się, aby tej osobie też było dobrze, a jak ona czuje właśnie te motyle w brzuchu, chce coraz więcej tego dotyku, być bliżej i bliżej as zaczyna rozmyślać co zrobić aby zaspokoić tą drugą, ale i nie zranić samego siebie. Myślę, że narasta wtedy w nich frustracja, bo nie mogą im dać tego Z SIEBIE, a bardzo by tego chciały innymi słowy też chciałyby czuć motylki w brzuchu, ale to uczucie jest im obce.
@ozjasz - z dzisiejszą technologią to i kobieta może mieć orgazm fizyczny jak i mężczyzna wytrysk podczas gwałtu, bo to nic innego jak fizjologia. Czuje się zupełnie to samo jeśli chodzi o przekaz nerwowy, ale wytwarzają się w twoim organizmie zupełnie inne związki np. adrenalina niż podczas dobrowolnego stosunku, które też są odczuwalne.
Co do równań to u mnie wyglądałoby to inaczej, bo typ A i C posiada libido czyli ma też potrzeby seksualne, a i typ C może kochać w romantyczny sposób. Jeśli typ C czułby też intensywne motyle w brzuchu, bez najmniejszej reakcji organizmu to przecież to nic innego jak impotencja.
Na Wikipedii pisze, że asy tego ze sobą niby nie łączą, ale jak ktoś robi się mokry czy ma wzwód przy innej osobie i mówi, że to nie ma ze sobą nic wspólnego to jest śmieszne.
Chęć czy niechęć uprawiania seksu ma raczej o wiele więcej wspólnego z preferencjami seksualnymi czy też awersjami. Złudne jest myślenie, że osoby seksualne to takie co ru*****by wszystko co się rusza i wystarczy jedno spojrzenie. Owszem zdarza się, ale raz na milion.
Dodam, że nie narzucam Wam mojego toku myślenia, ale wszystko ewoluuje, znaczenie słów też, a jeśli chodzi o ludzkie ciało to już w ogóle, bo tyle jest nieodkryte. Ludzie też kiedyś myśleli, że Ziemia jest płaska.. a nie nadal są zwolennicy tej teorii
Niektórzy czuja potrzebę przynależności, ale ja myślę, że nie warto się szufladkować, bo nie da się sprawdzić czy tak będziesz mieć zawsze i wtedy dodatkowo nastawiasz się na nie. Ja nigdy. Ja nie potrafię. To do mnie nie pasuje.