smutno mi przez seskualnych

Nie każdego dnia ptaszki ćwierkają. Jak Ci się ten dzień przydarzy, my wysłuchamy.
Gość

smutno mi przez seskualnych

Post autor: Gość »

czuje sie jak odmieniec ,wyalienowana ,moja najlpesza przyjaciolka wie ze jestem dziewcia on amysli ze to dlatego ze nie trafilma na milosc,a ja czuje ze to nie jest dla mnie stworzone ,wstret ,strach nie wiem sama ,wczoraj bylo spotkanie klasowe a na nim rozmowy o mezach przyszlych stalych zwiazkach dlugoletnich ,przykro mi bylo:(
Awatar użytkownika
Czarny
bASyliszek
Posty: 1015
Rejestracja: 13 paź 2007, 13:36
Lokalizacja: Otwock koło stolicy

Post autor: Czarny »

bywa
ale niech Ci będzie wesoło przez aseksualnych :partytime: :dancingdog: :thumbsup: 8) :D
Czarno to widzę...
Gość

Post autor: Gość »

wychodzi bna to ze bede skazana na samotnosc:( i bede stara panna :|
Awatar użytkownika
Czarny
bASyliszek
Posty: 1015
Rejestracja: 13 paź 2007, 13:36
Lokalizacja: Otwock koło stolicy

Post autor: Czarny »

znajdziesz sobie kogoś do pary, podobnego do Ciebie
;]
Jeśli chcesz
Czarno to widzę...
Awatar użytkownika
Gizmo
Strażnik TeksASu
Posty: 1064
Rejestracja: 13 cze 2006, 11:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Gizmo »

Gość pisze:wychodzi bna to ze bede skazana na samotnosc:( i bede stara panna
Chociaż jestem obojętna romantycznie, to potrafię rozpoznać niedobre podejście do problemu. :wink: Kiedy chcę, żeby mi się coś udało, nie stawiam się od razu na przegranej pozycji. Więc głowa do góry i posłuchaj rady Czarnego. :ciasto:
Gość

Post autor: Gość »

ale nie wiem jak mam walczyc i sie starac?co robic
Awatar użytkownika
Czarny
bASyliszek
Posty: 1015
Rejestracja: 13 paź 2007, 13:36
Lokalizacja: Otwock koło stolicy

Post autor: Czarny »

żyj sobie po swojemu, a jeśli wierzysz w miłość, to Cię prędzej czy później takowa spotka
Czarno to widzę...
Awatar użytkownika
opuncja
nASturcja
Posty: 282
Rejestracja: 22 sty 2008, 20:07
Lokalizacja: Dolina Kaktusów

Post autor: opuncja »

A najlepiej nie karm się pesymizmem. Zawsze można spojrzeć z innej strony: nie dane mi jest realizować się w tej dziedzinie, to próbuję w innej. Głowa do góry :) A uwagami znajomych nie ma się co przejmować, może gdybyśmy byli na ich miejscu to reagowalibyśmy podobnie ;)
Gość

Post autor: Gość »

rodzina tez robi aluzje ciagle mi w swieta ,mam dosyc tego i nie chce sluchac tego kolejne 10 lat czy ile :(
Awatar użytkownika
opuncja
nASturcja
Posty: 282
Rejestracja: 22 sty 2008, 20:07
Lokalizacja: Dolina Kaktusów

Post autor: opuncja »

To powiedz rodzinie że jak się zakochasz to dasz im znać, nie wcześniej, więc żeby się nie czepiali ;)
wilczek
pASibrzuch
Posty: 286
Rejestracja: 17 lip 2007, 18:46

Post autor: wilczek »

Gość pisze:ale nie wiem jak mam walczyc i sie starac?co robic
Walka w naszym przypadku jest trudna. Nie dość że musimy walczyć z ludzką naturą i niechęcią do nas (bo większość ludzi nie wieży w aseksualność i uważa nas za dziwaków) to jeszcze na dodatek jesteśmy rozproszeni i niezorganizowani.

A co z tym robić? Ja Ci nie powiem. Mam kilka swoich pomysłów ale sam ich nawet nie realizuję. Chyba przyjąłem postawę bierną. To błąd bo nie można tylko obserwować jak inni żyją. Ale też ze względu na naszą seksualność nie możemy też żyć jak inni. Błędne koło. Dlatego też doskonale rozumiem co czujesz - odmieniec, wyalienowanie. Na pewno każdy z nas to czuje. Ja się po prostu nigdy tym nie przejmowałem, ale ja mam już taki olewczy charakter :/ To też nie najlepsza cecha. Na te uczucia chyba każdy musi sam wypracować "złoty środek"
Samiec Alfa 8)
dorosłe dziecko
alabAStrowy bożek
Posty: 1333
Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44

Post autor: dorosłe dziecko »

Nie możemy żyć, jak inni? Nie udało mi się zaobserwować takiej niemożności u siebie a przynajmniej nie wywołanej przez aseksualizm. Mogę sobie spacerować, jak inni, mogę się bawić, jak inni, wypić sobie, jak inni, mogę wszystko, to, co robią inni za jednym, małym wyjątkiem, którego powodem jest właśnie moja aseksualność. W związku żadnym nie chcę być, ale i wiele osób seksualnych jest singlami, więc nie widzę jakiegoś drastycznego ograniczenia mojej osoby przez aseksualność.
Zanim ktoś następny raz napisze o tym, że nie może żyć, jak inni niech sobie pomyśli o osobach niepełnosprawnych na wózkach lub niewidomych. Co takie osoby mają powiedzieć? :roll:

Ja się czuje odmieńcem, ale z zupełnie innego niż aseksualność powodu i nie przeceniam jej wpływu na moje życie.
„Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
Awatar użytkownika
camellia
ciAStoholik
Posty: 355
Rejestracja: 21 maja 2007, 23:27

Post autor: camellia »

Gość, ja też czuję się jak odmieniec. Moja stała do tej pory paczka znajomych rozpadła się tak nagle. Wszyscy sobie znaleźli drugie połówki, zakochali się i odłączyli się od grupy - to tak w skrócie. Zostałam sama, nie wierząc, że kiedykolwiek doświadczę miłości. Przez to wszystko czuję się gorsza. Teraz na każde Święta czy imieniny słyszę życzenia: żebyś znalazła sobie męża :evil: Nienawidzę tych wszystkich przytyków, uwag itp. Nie jestem na tyle twarda, żeby bronić swojego wątłego zdania...
Panie, co oznacza to, czym mnie doświadczasz...
Awatar użytkownika
damian1900
ASiołek
Posty: 55
Rejestracja: 7 lut 2008, 13:56
Lokalizacja: małopolskie

Post autor: damian1900 »

Hej!
Mam 20 lat i jestem tu nowy.Dobrze,że jest takie forum gdzie można podzielić się swoimi smutkami z osobami,które to zrozumieją...
Mnie też wkurzają pytania od rodziny czy mam dziewczynę,bo niestety zawsze mówię prawdę i odpowiadam NIE,ciekawe co oni sobie wtedy myślą :wink: ,pewnie to co inni :( ,ale trudno taką drogę wybrałem.
MYSLOWITZ Długość dźwięku samotności: i nawet kiedy będę sam nie zmienię się to nie mój świat przedemną droga którą znam którą ja wybrałem sam.
I tak ma być NIE???
agaaa
łASuch
Posty: 159
Rejestracja: 1 maja 2008, 17:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: agaaa »

Ciężko. Znajdziesz kogoś takiego jak Ty :)
ODPOWIEDZ