Aktualnie jestem na przygotowaniu zawodowym w sądzie, ale niestety już niedługo, bo tylko do końca września. Ostatnio okazało się, że Urząd Pracy mógł by mi przedłużyć to, ale w sądzie robią problemy. Mają dużo chętnych na to przedłużenie, a miejsca są tylko trzy, bo tyle chce prezes sądu. Teraz będzie organizowany jakiś konkurs. W dodatku kierowniczka mojego działu powiedziała mi, że nie chce, żebym ja dłużej została, bo ja za wolno pracuję i w sądzie jest praca zbyt skomplikowana dla mnie, z którą bym sobie nie poradziła.
Na przedłużenie nie ma, więc co liczyć. Znów będę musiał chodzić i szukać pracy, chyba, że dostanę nowe przygotowanie zawodowe, w innym miejscu. Chce mi się płakać, jak sobie o tym wszystkim pomyślę!






DZIWICA8