Bezrobocie

Nie każdego dnia ptaszki ćwierkają. Jak Ci się ten dzień przydarzy, my wysłuchamy.
malejko
bobASek
Posty: 1
Rejestracja: 16 sty 2018, 21:42

Re: Bezrobocie

Post autor: malejko »

DZIEWICA8 pisze: 19 wrz 2008, 13:17 Już dawno chciałam poruszyć ten smutny temat, a mianowicie temat mojego bezrobocia. Otóż wciąż nie mogę znaleźć sobie stałej pracy. Jestem już prawie trzy lata po studiach i jak do tej pory odrobiłam sobie staż dla absolwentów, pracowałam przez miesiąc w szkole, ale sobie nie poradziłam i musiałam odejść.
Aktualnie jestem na przygotowaniu zawodowym w sądzie, ale niestety już niedługo, bo tylko do końca września. Ostatnio okazało się, że Urząd Pracy mógł by mi przedłużyć to, ale w sądzie robią problemy. Mają dużo chętnych na to przedłużenie, a miejsca są tylko trzy, bo tyle chce prezes sądu. Teraz będzie organizowany jakiś konkurs. W dodatku kierowniczka mojego działu powiedziała mi, że nie chce, żebym ja dłużej została, bo ja za wolno pracuję i w sądzie jest praca zbyt skomplikowana dla mnie, z którą bym sobie nie poradziła.
Na przedłużenie nie ma, więc co liczyć. Znów będę musiał chodzić i szukać pracy, chyba, że dostanę nowe przygotowanie zawodowe, w innym miejscu. Chce mi się płakać, jak sobie o tym wszystkim pomyślę! :( :( :( :cry: :cry: :cry:
DZIWICA8
Takie mamy czasy że ludzi traktują powiecmy gorzej niż zwierzęta.
Awatar użytkownika
BlueStar
mASełko
Posty: 140
Rejestracja: 25 gru 2017, 23:54
Lokalizacja: Warszawa

Re: Bezrobocie

Post autor: BlueStar »

Dawno, dawno temu poszłam do Urzędu Pracy:) Miły pan za biurkiem dał mi dłuuuugą, bo aż 3-stronicową listę z wolnymi stanowiskami pracy. Zaczęłam czytać: ślusarz, mechanik, tynkarz, malarz pokojowy, operator wózka widłowego itp. Nagle błysnęło mi przed oczami słowo ,,sekretarka''. Mężczyzna odszukał szczegóły oferty w swoich dokumentach i z przykrością stwierdził, że na tym stanowisku wymagana jest biegła znajomość j.ukraińskiego. Gdy te same wymagania znalazły się przy dwóch innych ofertach było to dla mnie podejrzane i spojrzałam na urzędnika oczekując wyjaśnień. Nie wiem czy tak jest dalej, ale Polacy mają pierwszeństwo starając się o pracę w UP, więc pracodawcy stawiają wymagania, którym nasi rodacy nie mogą podołać i tak drogą eliminacji trafiają do nich Ukraińcy. Niestety, ale w urzędzie pracy dla mnie nie było. Byłam tam aż 3 razy!!! Pracę znalazłam sama :)
Awatar użytkownika
marzesobie
mASełko
Posty: 142
Rejestracja: 28 kwie 2017, 12:35

Re: Bezrobocie

Post autor: marzesobie »

Urząd Pracy to dla mnie zupełnie niepotrzebna instytucja, służąca tylko i wyłącznie do załatwiania staży dla znajomych osób rządzących w danym rejonie. Miałam troszkę z nimi do czynienia. Nawet nie o pracę, której tam nie ma, bo ogłoszenia które tam się znajdują, są zwykłą ustawką, ale o staż. Sama sobie załatwiłam pracodawcę, chciałam w urzędzie tylko uzyskać zgodę na staż za 900 złoty chociaż minimum to przecież 2000 ale to już inna sprawa(jawne wyzyskiwanie)... Powiedzieli mi że pieniedzy nie ma na staże, spytałam kiedy będą - nie wiadomo, na pewno nie w najbliższej przyszłości...ale po mnie poszła koleżanka której rodzice byli znajomymi starosty i mimo że był to jej 20 staż, to bez problemu go znów dostała, mimo że przecież pieniędzy nie było :)
Awatar użytkownika
Bonnemort
mASełko
Posty: 109
Rejestracja: 30 sty 2018, 21:10
Lokalizacja: Katowice

Re: Bezrobocie

Post autor: Bonnemort »

Wszystkie prace jakie znalazłem były z ogłoszenia w internecie. W urzędzie bezrobotnych powiedzieli mi że nie mają dla mnie pracy, ale za pół roku będą bezpłatne szkolenia. Na szczęście poradziłem sobie bez pomocy państwa.
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
Jonathan Carroll
qwerty_456
mASełko
Posty: 148
Rejestracja: 24 lis 2014, 21:52

Re: Bezrobocie

Post autor: qwerty_456 »

W moim mieście urząd pracy od 2015 roku stara się w miarę spełniać swoją funkcję.
Nadmierny dobrobyt szkodzi równie mocno co złe doświadczenia.
Awatar użytkownika
Azshara
AS gaduła
Posty: 432
Rejestracja: 10 lip 2017, 19:38

Re: Bezrobocie

Post autor: Azshara »

W moim mieście Urząd Pracy też się na niewiele zdaje, właściwie jest bezużyteczny. Mieszkam w takim regionie, w którym o pracę jest przeciętnie ciężko, ale o dobrze płatną pracę, a przynajmniej taką za 2000 zł to już poziom hard. Sytuacja jest o tyle śmieszna, że większość ludzi, którzy się tam zgłaszają, poodchodzili z fabryk, gdzie dostają te 10 zł/h i co bardziej zdesperowani liczą chociaż na bezpłatny staż, aby potem zarabiać nieco więcej. Niestety w Urzędzie Pracy, jedyne co mają do zaoferowania, to właśnie fabryki, z których ludzie uciekają, albo inne typowo nic niewarte roboty, na których czele stoi Janusz/ Grażyna ze swoim "1500 zł na rękę, bo już mam Ukraińca na Pana/i miejsce" xD Wszystkie lepiej płatne prace lub takie, które dają większe możliwości, są tak naprawdę zarezerwowane dla Ukraińców właśnie. Coś na zasadzie problemu, który opisała BlueStar. Powiedziałabym, że placówka stoi, bo stoi. Jeśli ktoś chce sobie trochę polepszyć życie, to albo wyprowadzka, albo znajomości, albo bardzo mocny wysiłek, aby coś znaleźć na własną rękę.
Awatar użytkownika
BlueStar
mASełko
Posty: 140
Rejestracja: 25 gru 2017, 23:54
Lokalizacja: Warszawa

Re: Bezrobocie

Post autor: BlueStar »

Jak dla mnie Urząd Pracy jest tylko miejscem do którego się chodzi po ubezpieczenie. W sumie gdyby nie ono, to ja bym się tam w ogóle nie rejestrowała. Mam takie wrażenie, że pracodawcy, którzy tam szukają siły roboczej nie mają za dużo kasy , albo są skąpi i dlatego nie ogłaszają się w necie czy w gazecie, albo na własnej stronie internetowej(no bo to często kosztuje), albo liczą na stażystów z urzędu, albo jakieś dofinansowania. Normalna praca w Urzędzie jest do znalezienia, ale takich ofert jest za mało i przeważnie dostaje się je po znajomości.
panna_x
ASoholik
Posty: 1712
Rejestracja: 9 sty 2013, 13:20

Re: Bezrobocie

Post autor: panna_x »

mam takie samo zdanie o urzędzie pracy.
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Bezrobocie

Post autor: Viljar »

Najśmieszniej jest wtedy, gdy miejsce zamieszkania nie jest tożsame z miejscem zameldowania, co dzisiaj dotyczy sporej części ludzi. W tej sytuacji można się zarejestrować jako osoba bezrobotna jedynie w miejscu zameldowania, co w praktyce oznaczałoby, że żeby podpisywać jakieś śmieszne listy, musiałbym jeździć 500 km do rodzinnego miasta.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Awatar użytkownika
marzesobie
mASełko
Posty: 142
Rejestracja: 28 kwie 2017, 12:35

Re: Bezrobocie

Post autor: marzesobie »

Można się też zameldować czasowo, uproszczona procedura, nie trzeba zmieniać nic w dokumentach ani nic w tym stylu. A teraz jak ktoś sobie mieszkanie wynajmuje czy mieszka u rodziny czy coś podobnego to nie ma z tym problemu bo jako osobie na czasowym meldunku nie przysługuje Ci nic (wcześniej właściciele nie chcieli dawać zgody na meldunek, żeby się nikt do mieszkania nie przyczepił) oraz automatycznie po określonym czasie taki meldunek przepada, nie trzeba nic załatwiać, chyba że chce sie przedłużyć taki meldunek. Ja tak całe studia się meldowałam i później po studiach żeby sie właśnie zapisać do określonego urzędu pracy bo u mnie urząd był i jest tak ściśle podlegający pod jedną partię polityczną, że jeśli ktoś w niej nie jest to nie jest możliwe zdobycie nawet głupiego stażu za 900 zł (ciekawe dlaczego podnoszona płaca minimalna się tutaj nie stosuje, przecież na stażu pracujemy dokładnie tyle samo co w prawdziwej pracy...)
Hazel
AS gaduła
Posty: 432
Rejestracja: 21 mar 2016, 18:27

Re: Bezrobocie

Post autor: Hazel »

Ja również nie mam dobrych doświadczeń z Urzędem Pracy. Byłem na stażu w miejskiej spółce, w sumie praca była do pewnego momentu bardzo ciekawa, lecz niestety z każdym tygodniem dostrzegałem coraz więcej głupoty i dwulicowości u nowego pana prezesa, który nomen omen mnie przyjął, a z którym na końcu miałem ostre zwarcie, a następnie wystąpił z jego strony klasyczny mobbing "w białych rękawiczkach" wobec mnie. W sumie w rozstaniu "pomogły" mi (poprzez donosy lub insynuacje) też zatrudnione tam niewiele wcześniej panie, które dostały pracę z racji koneksji rodzinnych z miejskimi prominentami lub były rodziną starych pracownic. Skończyło się na tym, że zgłosiłem różne problemy, m.in. niezgodność stażu z umową i programem, napisałem pismo, w końcu staż przerwano bez orzekania o winie. Ogólnie umywanie rąk od jakichkolwiek problemów i standardowy tekst: "Wie pan, ale to wszędzie tak jest". Jednak gdyby chodziło tylko to umywanie rąk, to w sumie byłoby mi to już obojętne, bo pracować w tej spółce już się nie dało.
Niedługo potem znalazłem obecną pracę, na umowie o pracę, ale pracodawca dostał dofinansowanie z UP. Potem szef mi powiedział, że panie urzędniczki ostrzegały go przed zatrudnianiem mnie, bom "w poprzednim miejscu miał zatargi" :)
Wg mnie staże z UP powinny zostać zlikwidowane, bo przyczyniają się również do psucia rynku pracy w małych miejscowościach. Niektórzy przedsiębiorcy co roku dostają stażystów, których zatrudniają na 3-6 miesięcy i biorą nowych - i tak w kółko. O tym, że bez znajomości w UP jest dość trudno coś załatwić, to "oczywista oczywistość".
GG: 3498837
panna_x
ASoholik
Posty: 1712
Rejestracja: 9 sty 2013, 13:20

Re: Bezrobocie

Post autor: panna_x »

tak, pracodawcy biorą stażystów, bo nie muszą płacić, podobno jest przepis, że pracodawca musi zadeklarować późniejsze zatrudnienie, ale w praktyce jest inaczej.
Hazel
AS gaduła
Posty: 432
Rejestracja: 21 mar 2016, 18:27

Re: Bezrobocie

Post autor: Hazel »

Tak, pracodawca musi zadeklarować późniejsze zatrudnienie, jednak po półrocznym stażu najczęściej wymagane jest jedynie 3 miesiące zatrudnienia. Nie wiem jak teraz, ale 3 lata temu dopuszczano po stażu nawet umowę zlecenia na 3 m-ce (pomimo, że przepisy mówią chyba o umowie o pracę). W ten sposób niektórzy pracodawcy mają co roku - przez pół roku - darmowych pracowników, nawet jeśli wykonują oni jedynie prostsze i mniej odpowiedzialne zadania (jednak ktoś widocznie musi je robić). Może zależy to od konkretnego UP.
Jednak tak czy tak, ja uważam UP za zbędną instytucję, gdzie zazwyczaj pracują działacze lokalnych kółek partyjnych - przynajmniej w mojej miejscowości filia UP to przechowalnia "lokalsów" z PSL i ich rodzin (PSL, bo to akurat koalicjant w powiecie, a zazwyczaj zadanie prowadzenia urzędów pracy należy do powiatu).
GG: 3498837
Awatar użytkownika
Nightmarine
pASibrzuch
Posty: 290
Rejestracja: 22 maja 2010, 01:39

Re: Bezrobocie

Post autor: Nightmarine »

Ten temat wraca jak bumerang...
???
Libra

Re: Bezrobocie

Post autor: Libra »

Jestem bezrobotna, aktywnie uczęszczająca na rozmowy kwalifikacyjne- ale uparłam się, że za mniej niż 2 tys na rękę się nie zatrudniam.
Za miesiąc może obniżę wymagania ;p
ODPOWIEDZ