dimgraf pisze:No niestety nepotyzm w budżetówce jest choć powinien być zakazany ale cóż na to my możemy poradzić. Co do wymuszania przez rodzinę konkretnych studiów, bo rodzinna tradycja itp. to pozostawię bez komentarza. Zwłaszcza w rodzinach dobrze sytuowanych (a lekarze czy prawnicy do takich raczej należą) zapewnienie dziecku rozwoju w dziedzinie, którą ono się interesuje nie powinno stwarzać problemu ale tu jeszcze dochodzi pewne dziwne myślenie o wiecznym pomnażaniu majątku, którego nigdy nawet nie spożytkują bo życie na gromadzeniu stracą, a potem nasze dzieci powtarzają schemat. Oczywiście oszczędzanie nie jest złe ale czasem przybiera to formę chorobliwą. Znam takich co mimo wysokiego przychodu potrafią nie spuszczać wody w toalecie bo to "złotówki", ewentualnie jak mają lekko cieknący kran albo delikatnie odkręcony to zbierają krople do kubeczka (bo licznik w domu nie nalicza kapania) i jak się nakapie to tym spuszczają zawartość toalety. No ale to nie temat o nienormalnym zachowaniu więc na tym skończę swój wywód.
A ja mam kosmiczne rach za wodę więc zacznę skraplać do kubeczka:) Pierwszy raz o tym słyszę...nie znam nikogo takiego nawet. Nie przyszło mi do głowy nie spuszczac wody w toalecie, przeciez śmierdzi...