Strona 3 z 3

Re: Smutek jak kosmos

: 17 gru 2011, 23:02
autor: hellokitty93
Winkie pisze:
hellokitty93 pisze: Miałam kiedyś jedyną prawdziwą przyjaciółkę i nasza przyjażń się zakończyła,nie pasowałyśmy do siebie.Cał czas szukam tej właściwej osoby i choć wiele osób mi proponowało ja się nie zgodziłam,bo po co taka przyjazń jak jako będąc koleżankami nie było zbyt dobrze.
No tak, tyle że ze zwykłego koleżeństwa można przejść do przyjaźni. Wszystko wymaga czasu. :)

Tyle,że jeśli na początku są problemy i nawet póżniej znając się już długo,to przyjażń szybko by się rozpadła,to po co ją wogule rozpoczynać.Może mam zby wiele wymagań co do przyjażni,ale nie chce być już drugi raz zraniona,teraz boję się komuś zaufać,ale się staram,zawsze trafiam na takie sobie osoby.

Re: Smutek jak kosmos

: 17 gru 2011, 23:09
autor: Winkie
hellokitty93 pisze:
Winkie pisze:
hellokitty93 pisze: Miałam kiedyś jedyną prawdziwą przyjaciółkę i nasza przyjażń się zakończyła,nie pasowałyśmy do siebie.Cał czas szukam tej właściwej osoby i choć wiele osób mi proponowało ja się nie zgodziłam,bo po co taka przyjazń jak jako będąc koleżankami nie było zbyt dobrze.
No tak, tyle że ze zwykłego koleżeństwa można przejść do przyjaźni. Wszystko wymaga czasu. :)

Tyle,że jeśli na początku są problemy i nawet póżniej znając się już długo,to przyjażń szybko by się rozpadła,to po co ją wogule rozpoczynać.Może mam zby wiele wymagań co do przyjażni,ale nie chce być już drugi raz zraniona,teraz boję się komuś zaufać,ale się staram,zawsze trafiam na takie sobie osoby.
Problemy można przezwyciężyć, bo budowanie relacji z innymi to właśnie umiejętność wybaczania i odbudowywania. Może nie myśl o ludziach w kategoriach: przyjaciel, przyszły przyjaciel, bez szans, tylko o ludziach jako ludziach. Znajomych. Daj szansę. :wink:

Re: Smutek jak kosmos

: 17 gru 2011, 23:33
autor: hellokitty93
Taka juz jestem no coż.Mam paru znajomych i co z tego jak się nie możemy zrozumieć,jeden musi drugiemu ustępować,to co by było gdyby ktoś z nas nie ustąpił,ja nie nawidzę awantur.

Re: Smutek jak kosmos

: 17 gru 2011, 23:38
autor: Winkie
Widzisz, masz znajomych. To już jest wielkim osiągnięciem. Wydaje się, że wbrew temu co mówisz w gruncie rzeczy nie jesteś tak samotna...

Awantury można rozładowywać. Rozmowa.

Re: Smutek jak kosmos

: 18 gru 2011, 00:53
autor: hellokitty93
Posiadanie znajomych,którym się w pełni nie ufa to tak jak mówienie ludziom Dzięń dobry się ich popristu zna.

Re: Smutek jak kosmos

: 18 gru 2011, 00:56
autor: Winkie
Ech, Monty Python zatacza coraz szersze kręgi.
Możesz wyjaśnić, o co Ci chodzi w tej ostatniej wypowiedzi?

Re: Smutek jak kosmos

: 18 gru 2011, 01:03
autor: hellokitty93
Winkie pisze:Ech, Monty Python zatacza coraz szersze kręgi.
Możesz wyjaśnić, o co Ci chodzi w tej ostatniej wypowiedzi?

Jeśli znajomi,których posiadasz spotykają się z tobą raz na jakiś czas a do tego w pełni nie masz do nich zaufania i wiele razy cię zawiedli,to coż można mówić tu,że nie jest się samotnym,jest się tylko tego nie widać.

Re: Smutek jak kosmos

: 18 gru 2011, 01:14
autor: Winkie
Cóż, ja im za każdym razem przebaczam. Czemu? Nie wiem, ale jest mi z tym czasami lepiej, czasami gorzej. Jednakże ludzie mimo wszystko są warci tego, aby im przebaczać.

Re: Smutek jak kosmos

: 18 gru 2011, 01:47
autor: hellokitty93
Gdybyśmy nie przebaczali świat byłby jeszcze gorszy

Re: Smutek jak kosmos

: 5 sie 2017, 22:00
autor: KUNDZIA
Teraz też bardzo pragnę,żeby ktoś mnie mocno przytulił,pocałował w czółko i nie puścił :( Mimo,że spędziłam dziś fajnie czas to i tak dopadł mnie dół :'(

Re: Smutek jak kosmos

: 6 sie 2017, 01:45
autor: Nightmarine
Przytulam :(