Strona 1 z 3

:(

: 6 sie 2006, 07:44
autor: parmenidas
NIe mam się do kogo przytullić :( pomocy !

Re: :(

: 6 sie 2006, 10:19
autor: Agnieszka
Obrazek

Re: :(

: 6 sie 2006, 18:39
autor: Zibi
Witaj w klubie... :roll:

Re: :(

: 6 sie 2006, 20:17
autor: espeja
nie bardzo rozumiem, jesteś osobą aseksualną, ale potrzebujesz przytulenia? chyba że jesteś z tych, którzy nie wzbraniają się przed bliskością a jedynie przed samym seksem:)

no chyba że nie chodzi o przytulenie przez partnera, a np. przez mamę, lub też powiedzmy przytulenie zwierzaka, a więc gest z definicji aseksualny:) pozdrawiam!

Re: :(

: 6 sie 2006, 22:57
autor: Zibi
Wydaje mi się, że parmenidasowi chodzi o zwykły, pozbawiony podtekstu seksualnego gest świadczący o uczuciu. Ale to tylko moje gdybanie. Niech lepiej on sam się wypowie.

Re: :(

: 7 sie 2006, 01:05
autor: parmenidas
Mi chodzi o typowe przytulenie się do drugiej osoby, poczuć bliskośc drugiej osoby która jest życzliwa mnie, jak np. kosmitka ale widzę że tobie espeja przytulanie kojarzy się z seksem, to bardzo nie dobrze (wnioski wyciągnij sama).

Za to Zibi trafi w samo setno, dokładnie oto mi chodzi, cała ideologia AEA jest bardzo piękna ale brakuje w niej fizyczności gdyż każdy człowiek potrzebuje bezpieczeństwa i odrobiny fizyczności na tym świecie.

Re: :(

: 7 sie 2006, 10:09
autor: Gizmo
Zawsze mi sie wydawalo, ze przytulenie to gest aseksualny :|

:arrow: Parmenidas
W jakiej ideologii brakuje fizycznosci?

Re: :(

: 7 sie 2006, 11:15
autor: WendyKroy
A moim zdaniem espeja ma racje. Kazdy kto uwaza sie za asex. a jednoczescie chce chodzic na reke, calowac sie, rpzytuje to pewnie jest seksualny tylko trzeba to z niego wydobyc.

Re: :(

: 7 sie 2006, 11:43
autor: Agnieszka
Równie dobrze mogłabym napisać, że każdy, kto uważa się za aseks, a je lody, to pewnie jest seksualny, tylko trzeba to z niego wydobyć.

Ta sama wartość merytoryczna i taka sama możliwość udowodnienia.

Re: :(

: 7 sie 2006, 11:56
autor: parmenidas
Widać na przykładach że tworzą się jakby dwa prądy ASeksulaności ktore można porównać do odłamów buddyzmu.

Jedna jest radykalna mówiąca iż AS powinien stronić od ludzi i od wszelakiego kontaktu fizycznego z innym człowiekiem niezależnie od tego na czym polega styczność, dochodząc do skrajności np. podawanie dłoni przy przywitaniu

Druga jest bardziej liberalna gdzie dopuszcza się kontakt fizyczny (przytulenia, uściski, pocalunki) lecz nie dochodzi do stosunku. Łagodna forma może w pewnych przypadkach przełamać asa i doprowadzić do stosunku i powrotu do tzw. "normalności"

Co o tym sądzicie ?

PS.

:arrow: Gizmo
Chodziło mi o brak spotkań, łaczy nas tylko forum czyli organizacja zaliczna się do rozproszonych.

Re: :(

: 7 sie 2006, 12:26
autor: WendyKroy
je lody?

a czemu nie schabowego?

Re: :(

: 7 sie 2006, 12:59
autor: Agnieszka
Poczytaj Freuda.

Re: :(

: 7 sie 2006, 13:46
autor: parmenidas
Agnieszka pisze:Poczytaj Freuda.
Najlepiej jego epokowe dzieło Zur Psychopatologie des Alltagslebens (Psychopatologia życia codziennego)

Re: :(

: 7 sie 2006, 14:33
autor: WendyKroy
no i ?

Re: :(

: 7 sie 2006, 15:02
autor: parmenidas
WendyKroy pisze:no i ?
no i przyczytaj a zrozumiesz seksualność społeczną jedzenia lodów.


:arrow: Kosmitka :kocha: