Ja miałam łacinę w szkole średniej. Jestem chyba jedyną osobą w dziejach szkolnictwa polskiego, która po latach nauki tego języka nie umie ani słowa. Nie przesadzam - ani jednego słowa po łacińsku.
Ja muszę czuć, wtedy to wchodzi mi do głowy. A martwego języka nie czułam.