Nie jestem hepi, bo...

Nie każdego dnia ptaszki ćwierkają. Jak Ci się ten dzień przydarzy, my wysłuchamy.
Awatar użytkownika
Nightmarine
pASibrzuch
Posty: 290
Rejestracja: 22 maja 2010, 01:39

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: Nightmarine »

Jestem zmęczona. Chciałabym w końcu odsapnąć od wiecznego stresu, niepewności, zagrożenia. Poczuć że stąpam po betonie, a nie po cienkim lodzie w okresie roztopów.
???
Awatar użytkownika
urtika
sASanka
Posty: 2427
Rejestracja: 27 maja 2008, 21:06

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: urtika »

Morowy nie pokazuje się na forum już tydzień. Wcześniej wchodził i codziennie się wymądrzał jakby pozjadał wszystkie rozumy.
Więcej już nie będzie.
Quirkyalone
Awatar użytkownika
Onyx
gimnASjalista
Posty: 14
Rejestracja: 29 kwie 2017, 14:19

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: Onyx »

Czuję się permanentnie zmęczona własną psychiką. Dodatkowo jest to okres w którym dość często podróżuje. Nieważne że do miejsc które znam na wylot - każda chwilowa przeprowadzka bądź powrót do miejsca zamieszkania wyjmują mi trzy dni z życia które są przeżarte stresem, ponieważ walić logikę. Ponadto wracając do własnej psychiki. Czuję się zmęczona bo nie potrafię znaleźć swojego miejsca w życiu. Nie umiem się określić, nie mam żadnego zainteresowania które mogłabym rozwijać i przy okazji na nim zarabiać, czuję się kompletnie bezużyteczną osobą bez cienia najmniejszych ambicji. Powiew egzystencjalny - gdybym miała określić swój żywot. Pałętam się jak smród którego nikt nie chce albo i lepiej, który sam nie wie czego chce. Jestem na takim etapie że mam jedynie ochotę na zakup całkiem ładnej urny w którą się wcisnę i przeczekam do końca tej męki. I właściwie wszystko byłoby w porządku, ludzie z doświadczeniem w postaci lat na karku często czują wypalenie życiem i chcą już tylko odpocząć z tym, że ja mam dopiero 20 lat :lol: To już nawet nie jest tak czysto śmieszne, to śmiech przez łzy.
Nightfall

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: Nightfall »

Czuję się zmęczona bo nie potrafię znaleźć swojego miejsca w życiu. Nie umiem się określić, nie mam żadnego zainteresowania które mogłabym rozwijać i przy okazji na nim zarabiać
Na pewno nic? A te podróże? Na zainteresowaniach i pasjach niestety nie zawsze da się zarabiać, ale warto je mieć, bo mogą nadać życiu sens. Obecnie ogrom młodych osób ma podobne problemy egzystencjalne. Niestety :(
Awatar użytkownika
Onyx
gimnASjalista
Posty: 14
Rejestracja: 29 kwie 2017, 14:19

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: Onyx »

Kompletnie nic i to mnie przeraża. Podróże? Kiedyś owszem ale na zasadzie co większość ludzi - aby pozwiedzać, więc nie czuję na to presji już teraz. Poważnie, jak tak ma wyglądać reszta mojego życia to chyba sama nie pozwolę aby tak długo trwało (nie, to nie wołanie o pomoc). W takim tempie w wieku 30 lat będę się czuła na 60.
Nightfall

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: Nightfall »

A może jednak coś? Jakieś marzenia, pragnienia? Przemyśl sobie na spokojnie. Jak masz okazje popróbuj robienia nowych rzeczy. Warto spróbować, zanim się zrezygnuje. Tak myślę ;)
Awatar użytkownika
DZIEWICA8
zarASek
Posty: 1874
Rejestracja: 6 paź 2006, 09:33
Lokalizacja: z Lublina

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: DZIEWICA8 »

Nie jestem hepi, bo ktoś na kim mi wyjątkowo zależy nie traktuje mnie poważnie od samego początku naszej znajomości, a ja nie potrafię tej znajomości zakończyć, chociaż wiem, że powinnam.
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."

DZIEWICA8
Awatar użytkownika
Nightmarine
pASibrzuch
Posty: 290
Rejestracja: 22 maja 2010, 01:39

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: Nightmarine »

Znów wpadłam w ciąg prokrastynacji. Im bliżej terminu, tym bardziej odwlekam. Im bardziej odwlekam, tym większy lęk i frustrację odczuwam.
???
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: Viljar »

Pewna osoba, z którą od pewnego czasu nie miałem kontaktu, dodała mnie do znajomych na FB. Zrobiła to po to, żeby się upewnić, że PW od niej nie przepadnie w "innych". Następnie nawrzucała mi bluzgów, po czym natychmiast usunęła i zablokowała. Tyle że ja nawet nie mam zielonego pojęcia, o co jej poszło i za co mi się oberwało. To był taki, że tak powiem, bluzg ogólny. Wyżyć się chciała, czy jak? Czemu akurat na mnie, skoro przyjaźni między nami nie było, ale wrogości też nie? Tylko mi humor popsuła na koniec dnia :(
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Libra

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: Libra »

4 zęby do wyrwania - foto paszczy pokazuje, ze 2 mogą być hardkorowe.
Ajajaj :(
Awatar użytkownika
Nightmarine
pASibrzuch
Posty: 290
Rejestracja: 22 maja 2010, 01:39

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: Nightmarine »

Pieniądze mnie unikają, a rachunki nie chcą.
???
Awatar użytkownika
Azshara
AS gaduła
Posty: 432
Rejestracja: 10 lip 2017, 19:38

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: Azshara »

W pracy chcą mnie chyba ostro wychędożyć bez mydła (żeby w moim życiu było jeszcze śmieszniej), zawartość mojego portfela nie chce się powiększyć ale dla zachowania równowagi robią to potrzeby i wydatki, a sąsiad z góry ma problemy ze swoją osobowością, którą skutecznie utrudnia mi życie. Na dodatek od tygodni odczuwam cięgłe zmęczenie i niewyspanie. Żyć i nie umierać.
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: Viljar »

Próby wprowadzenia drobnych zmian na stronie internetowej sprawiły, że stronę szlag trafił. Moja wina - mogłem mieć darmową, to zachciało mi się mieć taką naprawdę własną. I miałem - tyle że nic praktycznie nie umiałem przy tym zrobić. Darmowa była skromna, ale była, a ta płatna wyglądała jak psu z d... wyjęta, a wszelkie próby poprawienia wyglądu kończyły się katastrofą. Zachciało mi się bawić w programistę i mam za swoje. Szkoda tylko straconego czasu, nerwów i pieniędzy.

Do tego od dwóch prawie tygodni nie mam żadnych zleceń, a wydatki rosną - w związku z założeniem ogrzewania gazowego właściciel podwyższył opłatę za wynajem mieszkania.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Awatar użytkownika
Nightmarine
pASibrzuch
Posty: 290
Rejestracja: 22 maja 2010, 01:39

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: Nightmarine »

Jakiś czas temu bawiłam się trochę wordpressem, jeśli chcesz mogę zerknąć, może coś wspólnie wymyślimy. Też ostatecznie zdecydowałam się na darmowy, bo nie chciało mi się babrać z własną domeną, hostingami itp.

Podpisuję się pod drugą częścią posta - od 3 tygodni prawie wcale nie mam pracy, a w sierpniu przeprowadzka do droższego lokum. Muszę na gwałt szukać nowego zajęcia.
???
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: Viljar »

Już zerknąłem - okazało się, że trzeba zmienić dane w plikach w bazie, a plik ten zniknął. W każdym razie po weekendzie ponownie biorę się za stronę, ale tym razem darmową. Skromną, ale sympatyczną.

A co do pracy - mam takiego zleceniodawcę, że przed dwa tygodnie mi daje robotę na 17 godzin siedzenia przed kompem na dobę, a przez następne dwa nie mam nic. Niby powinienem się przyzwyczaić, ale taki zastój zawsze niepokoi.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
ODPOWIEDZ