Ataki ze strony seksualnych

Nie każdego dnia ptaszki ćwierkają. Jak Ci się ten dzień przydarzy, my wysłuchamy.
Awatar użytkownika
DZIEWICA8
zarASek
Posty: 1874
Rejestracja: 6 paź 2006, 09:33
Lokalizacja: z Lublina

Ataki ze strony seksualnych

Post autor: DZIEWICA8 »

Nie wiem, czy i Wam zdarza się coś takiego jak mi. Otóż muszę znosić ciągłe ataki ze strony osób seksualnych, które chcą mnie przeciągnąć na swoją stronę. Na przykład: mama ciągle mówi mi, że chce mieć zięcia i wnuki, inne osoby z rodziny przy każdej okazji pytają mnie kiedy znajdę sobie chłopaka, wyjdę za mąż, koleżanka zapoznaje mnie z różnymi chłopakami. Ja bronię się jak mogę: z dalszą rodziną i z koleżanką unikam spotkań, mamie tłumaczę, że nie chcę wychodzić za mąż. Jednak oni wszyscy nie dają za wygraną i dalej robią swoje. Męczą mnie i mówią, że to co mówię jest niemożliwe, bo każda kobieta chce mieć męża i dzieci. Nie rozumieją wcale, że ja mogę mieć odmienne od nich zdanie, nie liczą się ze mną i z moimi uczuciami. Ostatnio zaczęłam nawet kłócić się z mamą i mówić jej przykre rzeczy. Naprawdę nie wiem, jak ich wszystkich powstrzymać. Może powiedzieć im prawdę, o tym kim jestem, albo ucieć na koniec świata, gdzie nikt mnie nie zna.
Drodzy przyjaciele z forum, jeśli i Wy macie podobne doświadczenia, poradźcie mi co dalej robić, wesprzyjcie mnie, proszę.
Ostatnio zmieniony 4 gru 2007, 12:35 przez DZIEWICA8, łącznie zmieniany 1 raz.
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."

DZIEWICA8
magellan
fantAStyczny
Posty: 556
Rejestracja: 18 lip 2005, 06:48

Re: Ataki ze strony seksualnych

Post autor: magellan »

hej :)

czy nam sie takie cos zdarza? :) oczywiscie. i juz nie raz o tym pisalismy. :wink:
nie wiem teraz, czy juz nam dokladniej cos o sobie pisalas, ile masz lat itd. nie chce ci tu tez za bardzo od nowa proponowac, co bys mogla w twojej sytuacji najlepiej zrobic, bo cie nie znam, jestem facet, nie znam twojego otoczenia, ble..ble..ble, i ostatecznie juz tu czesciej o podobnych "rodzinnych" problemkach na forum rozmawialismy. duzo z nas juz to samo kiedys przezylo, i dzisiaj sie z tego tylko dobrze posmiac mozemy.. :wink: ja osobiscie nie mialem zbyt wiele takich problemow, bo otwarcie powiedzialem ze jestem inny (slowa aseksualny kiedys nie znalem), wytlumaczylem konkretnie o co chodzi, i zostawili mnie w spokoju.
jedyna propozycja; jesli masz w tym sensie jakies nieporozumienia z twoja mama, to moze powinnas jej wszystko opowiedziec, co z toba jest -> lecz nie w formie rozmowy, ktora mogla by sie zakonczyc jakas nieprzyjemna "klotnia" (mam nadzieje ze nie), lecz moze napisz jej dlugi, dobrze przemyslany list, w ktorym od A do Z bedzie wszystko wytlumaczone, dlaczego jestes taka a nie inna. jesli nic nie pomoze, to jedyne wyjscie zostaje(naturalnie tylko gdy mozliwe); odseperowanie sie od rodziny (w zaleznosci od twojego wieku, stanu finansowego, pracy itd., no i chyba ze obecnie juz to zrobilas), przynajmniej na jakis czas. lecz mysle jednak, ze tu nasze dziewczyny moga ci duzo profesjonalniej do problemu doradzic. a twoimi kolezankami sie nie przejmuj; gdy chca miec facetow z ktorymi pozniej w lozku wyladuja; niewazne, i niech sobie robia co chca. nie przejmowac sie tym, i zlekcewazyc. :wink: a poza tym; moze jednak chcialabys miec kiedys faceta, lecz aseksualnego?; aseksualnos nie znaczy, ze ktos do konca zycia chce/musi pozostac sam - tu chodzi wylacznie o brak zainteresowania do seksualnosci.

:wink:
Awatar użytkownika
Gizmo
Strażnik TeksASu
Posty: 1064
Rejestracja: 13 cze 2006, 11:15
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Ataki ze strony seksualnych

Post autor: Gizmo »

Jak moglibyśmy Ci pomóc, DZIEWICO8? Przecież nie zmówimy się razem i nie pojedziemy stłuc ludzi, którzy Cię "atakują" :wink: . Większość ASów styka się z takimi problemami, jak Ty.
Myślę, że w tym przypadku pomaga zwiększenie własnej asertywności - i tyle - przecież nikt nikogo siłą nie zaprowadzi pod ołtarz, prawo na to nie pozwala ;). Ja nigdy nie przejmowałam się głupim gadaniem rodziny, a na niewygodne pytania nie mam zwyczaju odpowiadać, jeżeli nie chcę.

Tutaj już się trochę nagadaliśmy na podobny temat.. :arrow:
http://www.asexuality.org/pl/viewtopic.php?t=406
Jolina
ASiołek
Posty: 88
Rejestracja: 13 sty 2007, 23:46
Lokalizacja: Łódź/Warszawa

Re: Ataki ze strony seksualnych

Post autor: Jolina »

Dołączyłam niedawno, więc nie znam zbyt wiele opinii na tematy krążące po tym forum, ale Magellan ma rację... Tyle tylko że facetowi zwykle łatwiej jest postawić na swoim, natomiast z dziewczynami często tak bywa, że dopóki nie skończą 30-tki nikt nie traktuje ich tłumaczeń poważnie....Bo wiele osób sądzi że one same nie wiedza czego chcą itp.
Ale i tak uważam że jesteście wszyscy bardzo odważni - ja w ogóle nikomu o sobie nic na temat A nie mówię, żeby sobie oszczędzić pytań i kłopotów.
Jolina
udanej wieczności-J
magellan
fantAStyczny
Posty: 556
Rejestracja: 18 lip 2005, 06:48

Re: Ataki ze strony seksualnych

Post autor: magellan »

hej Jolina :)

witam :ciasto:

cytat;

.."Tyle tylko że facetowi zwykle łatwiej jest postawić na swoim, natomiast z dziewczynami często tak bywa, że dopóki nie skończą 30-tki nikt nie traktuje ich tłumaczeń poważnie....Bo wiele osób sądzi że one same nie wiedza czego chcą itp"...

niezle powiedziane - zgadzam sie z tym. :wink:
piszesz, ze nikomu o twojej as. nie mowisz - i nikt sie ciebie nie wypytuje, co z toba jest? :roll:

:wink:
Jolina
ASiołek
Posty: 88
Rejestracja: 13 sty 2007, 23:46
Lokalizacja: Łódź/Warszawa

Re: Ataki ze strony seksualnych

Post autor: Jolina »

Raczej nie. Widzisz, większosć moich znajomych tez jest samotnych tyle ze z innego powodu- po prostu mamy bardzo dużo zajęć: studia, praca... Nie mamy kiedy spotykać nowych ludzi, a nawet jeśli kogoś spotkamy to odstrasza go nasze wykształcenie (dlatego nie mowie co studiuje bo nikt takich jak ja nie lubi 8) - oczywiście trochę żartuję ale troche w tym żarcie jest prawdy i zadrzało mi sie nie przyznawać co robię :wink:
Dlatego nikt mnie o nic nie pyta - to chyba taka trochę choroba naszego pokolenia....
udanej wieczności-J
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Re: Ataki ze strony seksualnych

Post autor: Agnieszka »

Jolina pisze: a nawet jeśli kogoś spotkamy to odstrasza go nasze wykształcenie (dlatego nie mowie co studiuje bo nikt takich jak ja nie lubi 8) - oczywiście trochę żartuję ale troche w tym żarcie jest prawdy i zadrzało mi sie nie przyznawać co robię :wink:
Aha! Po takim wyznaniu nie mogę nie zapytać:

Co studiujesz Jolino? :mrgreen: :mrgreen: :>
Awatar użytkownika
Ardelia
ciAStomaniak
Posty: 507
Rejestracja: 18 lut 2005, 15:21
Lokalizacja: ~ moja planeta ~

Re: Ataki ze strony seksualnych

Post autor: Ardelia »

Agnieszka pisze:Co studiujesz Jolino? :mrgreen: :mrgreen: :>
moze psychopatologie? :)
Ardelia
"We are not amused." ;)
~ milosc jest ponad seksem ~

mysle ze ludzie sa bardzo indywidualni i moga ksztaltowac siebie i swoje zycie. nie tlumaczylabym wszystkiego biologia. ~ maneki neko ~
magellan
fantAStyczny
Posty: 556
Rejestracja: 18 lip 2005, 06:48

Re: Ataki ze strony seksualnych

Post autor: magellan »

Agnieszka? :) nie no. nie wierze, ze Jolina chce kiedys pracowac jako ksiegowa - tu napewno chodzi o inny zawod. :mrgreen:
a chocby i, to pestka (Pestka - tu nie o ciebie chodzi :lol:); Jolina, nie martw sie, znam juz jedna ksiegowa, i jest calkiem super. :mrgreen:

cytat;

.."dlatego nie mowie co studiuje bo nikt takich jak ja nie lubi - oczywiście trochę żartuję ale troche w tym żarcie jest prawdy i zadrzało mi sie nie przyznawać co robię"..

no chyba ze studjujesz na jakiegos "szambonurka"... :lol: :lol: *sorryjalubiezartowac* :)

teraz sam jestem ciekawy: czego sie uczysz? :)

:wink:
Salomea

Re: Ataki ze strony seksualnych

Post autor: Salomea »

Może zostaniesz pracownikiem kostnicy? :P :wink: Ale czy do tego trzeba mieć studia? :roll: Więc to raczej nie to. :? :wink: :mrgreen:
Jolina
ASiołek
Posty: 88
Rejestracja: 13 sty 2007, 23:46
Lokalizacja: Łódź/Warszawa

Re: Ataki ze strony seksualnych

Post autor: Jolina »

Na TO osobiste pytanie odpowiem tylko na priva :D żartuję, jestem na ostatnim roku prawa polskiego i drugim roku prawa niemieckiego. I NAPRAWDĘ nie gnębię ludzi pozwami, nie chodzę wyłącznie w szarym żakiecie (mam jeszcze czarne i brązowe :) ) i lubie się bawić. Ale większość naoglądali sie amerykańskich filmów i myślą że wszyscy P to jakieś sępy w garniturach....
udanej wieczności-J
magellan
fantAStyczny
Posty: 556
Rejestracja: 18 lip 2005, 06:48

Re: Ataki ze strony seksualnych

Post autor: magellan »

prawnik? :roll: eehhhmmm... to musze uciekac. czesc.!

:lol: :lol: :mrgreen:

nie no - zartuje. :D

.."Ale większość naoglądali sie amerykańskich filmów i myślą że wszyscy P to jakieś sępy w garniturach"..

tez w durnej ameryce tak moze jest; u nas nie. :wink: czuj sie jak u siebie w domu, badz kolorowa i baw sie fajnie razem z nami. :D
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Re: Ataki ze strony seksualnych

Post autor: Agnieszka »

Jolina pisze: Ale większość naoglądali sie amerykańskich filmów i myślą że wszyscy P to jakieś sępy w garniturach....
Nie doceniłaś nas. Jesteśmy zbiorowiskiem tak różnych ludzi z tak różnych środowisk, że nic i nikt nas nie zdziwi. Także nie masz się czego bać, na stereotypy generalnie tu miejsca nie ma ;) No chyba że zdarzy się jakiś wyjątkowy wyjątek, który potwierdza regułę ;) Nawiasem mówiąc znam paru, żeby nie powiedzieć, że kilkunastu prawników i są to zupełnie fajni ludzie, na luzie i z poczuciem humoru, więc spoko ;)
:mrgreen:
Ostatnio zmieniony 15 sty 2007, 14:52 przez Agnieszka, łącznie zmieniany 2 razy.
Jolina
ASiołek
Posty: 88
Rejestracja: 13 sty 2007, 23:46
Lokalizacja: Łódź/Warszawa

Re: Ataki ze strony seksualnych

Post autor: Jolina »

Uff... to mi ulżyło! :lol: Ale Magellan!, prawie trafiłeś z tą księgową :medal:
udanej wieczności-J
magellan
fantAStyczny
Posty: 556
Rejestracja: 18 lip 2005, 06:48

Re: Ataki ze strony seksualnych

Post autor: magellan »

wiez mi... mialem powod do wspomnienia o ksiegowej. :mrgreen:

:wink:
ODPOWIEDZ