Znów o samotności ehh....
: 1 gru 2017, 09:04
Nie wiem czy powinnam to tutaj pisać,ale czuję się samotna,zupełnie samotna bo czuję,że nigdy nie znajdę nikogo takiego jak ja.I kurcze spodobał mi się pewien chłopak i to jeszcze kolega.Niby fajnie super motylki w brzuchu ale pewnie i tak nic z tego nie będzie I na dodatek myślę o nim obsesyjnie cały czas nawet nie mogę się przez to skupić na nauce,rozglądam się często czy gdzieś nie ma go w pobliżu itp.I na dodatek podejrzewam,że on ma dziewczynę. I patrzę na te zakochane pary to im cholernie zazdroszczę miłości.Czuję,że w przyszłości nie będę miała nikogo i życie ogólnie nie ma sensu.Myślę o śmierci,wyobrażam sobie swój pogrzeb itp.Chciałabym wyzbyć się uczuć i przestać się zakochiwać,po prostu nic nie czuć:(Ma może ktoś podobnie?