Deprecha, ehh... :(

Nie każdego dnia ptaszki ćwierkają. Jak Ci się ten dzień przydarzy, my wysłuchamy.
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Re: Deprecha, ehh... :(

Post autor: Winkie »

No to dawaj. Ja mogę Cię wysłuchać.
Awatar użytkownika
Silencio
AS gaduła
Posty: 406
Rejestracja: 27 paź 2011, 19:36
Kontakt:

Re: Deprecha, ehh... :(

Post autor: Silencio »

No to dawaj. Ja mogę Cię wysłuchać.
Winkie, jak subtelnie XD.
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Re: Deprecha, ehh... :(

Post autor: Winkie »

Silencio pisze:
No to dawaj. Ja mogę Cię wysłuchać.
Winkie, jak subtelnie XD.
Subtelność to wszak me drugie imię. :mrgreen:
Steward_K
gimnASjalista
Posty: 15
Rejestracja: 11 maja 2014, 15:33

Deprescha... a facetów niby to nie dotyczy

Post autor: Steward_K »

Stereotyp, że deprecha facetów nie dotyczy to jeden z najgłupszych jaki słyszałem, bo akurat mnie dopadła.. Wszystko jest bez sensu, żyć się odechciewa. Wy też tak macie ???

Połączyłam, depresyjny wątek już tu był. L.
Awatar użytkownika
Artemis
pASsiFlora
Posty: 1355
Rejestracja: 7 sie 2008, 21:41
Lokalizacja: z miasta

Re: Deprecha, ehh... :(

Post autor: Artemis »

Zdarza się.
Był czas, że to forum potrafiło poprawić mi nastrój :).
Trzymaj się :ciasto:
Turysta-człowiek pętający się po szlakach w poszukiwaniu jedzeniaObrazek
Awatar użytkownika
Heremis87
pASjonat
Posty: 811
Rejestracja: 18 gru 2013, 22:05
Lokalizacja: Śląski Rzym
Kontakt:

Re: Deprescha... a facetów niby to nie dotyczy

Post autor: Heremis87 »

Steward_K pisze:Stereotyp, że deprecha facetów nie dotyczy to jeden z najgłupszych jaki słyszałem, bo akurat mnie dopadła.. Wszystko jest bez sensu, żyć się odechciewa. Wy też tak macie ???
U mnie tak, od początku tego roku ciągle deprecha w tle mniej lub bardziej.
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42

"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
ODPOWIEDZ