Strona 10 z 13

Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami

: 24 sty 2015, 21:13
autor: Poison Ivy
Wow, ilu znasz aseksualnych facetów w realu?

Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami

: 1 mar 2015, 18:41
autor: alf86
Poison Ivy pisze:Wow, ilu znasz aseksualnych facetów w realu?
Wydaję mi się, że kilku, ale mogę się mylić:)

Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami

: 1 mar 2015, 19:07
autor: wyrwana_z_kontekstu
Poison Ivy pisze:Wow, ilu znasz aseksualnych facetów w realu?
Ja znam stanowczo zbyt wielu. :diabel:

Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami

: 1 mar 2015, 19:17
autor: Viljar
Aż się wtrącę w to feministyczne narzekanie :P Ja znam na ten przykład tylko jednego AS-a męskiego: siebie, co jest w sumie zrozumiałe :)

Natomiast aseksualne kobiety znam trzy (pisząc "znam" mam na myśli więcej niż jedno spotkanie na żywo). Wszystkim się "odwidziało", jak spotkały jakiegoś faceta, który jakoś podziałał na ich zmysły.

Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami

: 1 mar 2015, 19:28
autor: wyrwana_z_kontekstu
Natomiast aseksualne kobiety znam trzy (pisząc "znam" mam na myśli więcej niż jedno spotkanie na żywo). Wszystkim się "odwidziało", jak spotkały jakiegoś faceta, który jakoś podziałał na ich zmysły.
Jak ja nie znoszę takiego gadania.
Równie dobrze wszystkie panie odrzucone przez asów mogłyby powiedzieć, że panowie ci czekają na kobiety, które podziałają na ich zmysły, skoro one się im nie podobały i szukają dalszych znajomości.

Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami

: 1 mar 2015, 22:55
autor: chochol
Viljar pisze:Natomiast aseksualne kobiety znam trzy (pisząc "znam" mam na myśli więcej niż jedno spotkanie na żywo). Wszystkim się "odwidziało", jak spotkały jakiegoś faceta, który jakoś podziałał na ich zmysły.
Byłam świadkiem sytuacji odwrotnej. 2:0 dla mężczyzn, czyli dwóch panów aseksualnych "zmieniło zdanie".

Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami

: 1 mar 2015, 23:10
autor: alf86
chochol pisze:
Viljar pisze:Natomiast aseksualne kobiety znam trzy (pisząc "znam" mam na myśli więcej niż jedno spotkanie na żywo). Wszystkim się "odwidziało", jak spotkały jakiegoś faceta, który jakoś podziałał na ich zmysły.
Byłam świadkiem sytuacji odwrotnej. 2:0 dla mężczyzn, czyli dwóch panów aseksualnych "zmieniło zdanie".
W pierwszym momencie zabrzmiało jakby zostali parą :)

Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami

: 2 mar 2015, 08:06
autor: Viljar
wyrwana_z_kontekstu pisze: Jak ja nie znoszę takiego gadania.
Równie dobrze wszystkie panie odrzucone przez asów mogłyby powiedzieć, że panowie ci czekają na kobiety, które podziałają na ich zmysły, skoro one się im nie podobały i szukają dalszych znajomości.
"Nie znam się, więc się wypowiem" :roll:
Po pierwsze - może i mogą tak powiedzieć. Nigdy nie twierdziłem, że aseksualizm jest rzeczą wieczną i niezmienną.
Po drugie - nie powinno się pisać takich rzeczy na podstawie jednego krótkiego zdania będącego ogromnym skrótem myślowym.
Po trzecie - mam wrażenie, że to był przytyk do mnie ;) Jeśli tak, to uprzejmie informuję, że związany byłem z jedną z tych dam. Dwie pozostałe były koleżankami. Tylko i wyłącznie.

Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami

: 2 mar 2015, 19:20
autor: wyrwana_z_kontekstu
"Nie znam się, więc się wypowiem" :roll:
No trochę tu chybiłeś, nie wiem, czy zauważyłeś, ale jestem aską, zatem mogę się wypowiadać w tematach, które forsują pewne tezy na temat kobiet aseksualnych, szczególnie jeśli są ogromnie uproszczonym skrótem myślowym.

Może źle zrozumiałam pierwszą wypowiedź, ale zabrzmiało jakby to tylko kobiety na tym forum były jakieś "nierozbudzone", a faceci to same true asy, co obaliła Chochoł. Jeśli się pomyliłam w interpretacji, to upraszam się o wybaczenie.
Po trzecie - mam wrażenie, że to był przytyk do mnie ;)
Jak niby mogę robić osobiste przytyki osobie, której nie znam?
Odnoszę się tylko do treści posta.

Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami

: 3 mar 2015, 14:57
autor: Art
A ja mam wrażenie, że to o wiele bardziej skomplikowane :!:

Niby kobietom łatwiej określać się jako "aseksualne", ponieważ presja społeczna/rodzinna jest w stanie w pewnym stopniu zaakceptować takie postawy, tłumacząc je na setki różnych sposobów typu : oziębłość/przejdzie jej/złe doświadczenia/nie trafiła na tego jedynego/ceni się/jest katoliczką....i tak dalej i tak dalej :roll:

A facet, który przyznaje się do obojętności seksualnej ma chyba o wiele bardziej pod górkę - najprościej jest to tłumaczone impotencją, później jeśli ma szczęście to inną orientacją...a niestety zdarza się nagminnie, że i jest posądzany o rozmaite dewiacje, w tym również te najgorsze :?

Dlatego łatwiej mu pozostawać w cieniu albo chociażby udawać, ze jest "S" na taki czy inny sposób, tylko własnie po to, żeby nie narazać się na niepotrzebne komentarze i opinie :roll:
Wiem, od razu usłyszę - "A co go interesują opnie i komentarze obcych ludzi?"...ale to nie jest takie proste...zyjemy wśród ludzi i nie każdy może pozwolić na marginalizacje w społeczeństwie czy co gorsza wykluczenie z niego...czy to z powodu pracy, czy tez rodziny, czy w końcu takiej a nie innej konstrukcji psychicznej. :?

Oczywiście można przyjąć postawę buntownika w stylu..."mam to w dupie"...ale to niestety droga donikąd, bo powoduje zazwyczaj spalenie za sobą wszystkich mostów, niektórych bezpowrotnie...a życie przynosi przecież wiele zaskakujących zwrotów i niespodzianek, i to co jeszcze wczoraj wydawało się nieważne, dzisiaj może urastać do kwestii kluczowej...której samodzielnie nie sposób rozwiązać :/

Dlatego nie dziwcie się że nie każdy tak chętnie się "ujawnia" i z dumą albo przynajmniej godną postawą rozprawia tutaj o swojej aseksulaności - i nieważne czy jest to kobieta czy mężczyzna :|

Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami

: 5 mar 2015, 16:00
autor: Poison Ivy
Art pisze:A ja mam wrażenie, że to o wiele bardziej skomplikowane :!:

Niby kobietom łatwiej określać się jako "aseksualne", ponieważ presja społeczna/rodzinna jest w stanie w pewnym stopniu zaakceptować takie postawy, tłumacząc je na setki różnych sposobów typu : oziębłość/przejdzie jej/złe doświadczenia/nie trafiła na tego jedynego/ceni się/jest katoliczką....i tak dalej i tak dalej :roll:

A facet, który przyznaje się do obojętności seksualnej ma chyba o wiele bardziej pod górkę - najprościej jest to tłumaczone impotencją, później jeśli ma szczęście to inną orientacją...a niestety zdarza się nagminnie, że i jest posądzany o rozmaite dewiacje, w tym również te najgorsze :?
Ja tu nie widzę różnicy. Czy lepiej być oziębłą, albo "kobietą po przejściach" czy dewiantem?
Ja jestem ateistką, pewnie się cenię - jak większość kobiet, ale to nie jest kwestia jakiejś chorej pruderii, złych doświadczeń czy niewłaściwych facetów. Spotykałam się z bardzo fajnymi facetami i nie pozwolę ich obrażać! ;)

Myślę, że chodzi przede wszystkim o to, że przyznanie się do braku życia seksualnego kwestionuje męskość mężczyzny - bo facet powinien być "psem na baby". Takie mamy fatalne kulturowe inklinacje.
Biologicznie oziębłość i impotencja są pewnie równie chorobowym stanem - tylko męska "niesprawność" jest mocniej napiętnowana kulturowo. Tyle, że aseksualny facet wcale nie jest impotentem. Fizycznie jest zdolny do stosunku, tak samo jak aseksualna kobieta. Po prostu ich to nie interesuje. Myślę,że to jest temat do przerobienia sobie w głowach przez społeczeństwo - ale pewnie to nieprędko nastąpi.

Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami

: 5 mar 2015, 16:14
autor: Art
Ivy...no proszę Cię :roll:

Jest zasadnicza różnica w tym czy jest się odbieranym jako "oziębły" czy jako "dewiant" - wiem to po sobie, bo w życiu zawodowym miało to zawsze kluczowe znaczenie. :!:
Dosyć często zmieniałem pracę w kilku koroporacjach, pnąc się powolutku w górę i wierz mi, że po każdorazowym wejściu do nowej grupy osób...moje bycie samotnikiem budziło różnorakie skojarzenia...i niestety przeszkadzało mi w pracy niemiłosiernie. :roll:

Do tego stopnia, że z czasem nauczyłem się udawać "S"...tzn niby-podrywałem koleżanki [wariant bezpieczny - mężatki], miałem też milusie profile na portalach randkowych etc :P

Na szczęście od kiedy jestem na swoim jakoś przestałem na to tak zwracać uwagę - teraz już nie muszę się "ukrywać"... :lol: ale domysły innych i tak czasami mi komplikują interesy :wink:

Sama wiesz jak ludzie kochają zaglądać innym "do łózka"...zwłaszcza w naszym cudownym kraju :lol:

Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami

: 5 mar 2015, 16:54
autor: Poison Ivy
A myślisz, że kobiecie nie przeszkadza, jak koledzy żartują, że jest nie w humorze, "bo chłopa dawno nie miała"?
Nawet lekarz, u którego dawno nie byłam, zajrzał w kartę i krzyknął: to Ty jeszcze nazwiska nie zmieniłaś?!
Ja się po prostu nie tłumaczę, bo to nie ich sprawa. Akurat w pracy nie mam potrzeby coming outu. Mam 120 pracowników, nawet z niewieloma jestem na ty. Ale to nie znaczy, że to nie jest wkurzające, kiedy mnie koleżanka podpytuje czy aby na pewno nie mam dzieci i czy się nie boję, że zaraz będzie za późno.

Zresztą przyjaciele też twierdzą, że "głupoty opowiadam" i "po prostu nie trafiłam na właściwego", albo wręcz "jestem zbyt wybredna".

Art, naprawdę - na tym forum nie jesteś wyjątkiem. ;) Wszyscy mamy nieprzyjemności, bez względu na płeć.

Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami

: 5 mar 2015, 18:41
autor: Art
Ivy, masz rację, dajmy temu spokój :wink:

Nie ma co się licytować, kto ma większe nieprzyjemności z powodu bycia Asem - kobiety czy mężczyzni. To takie w sumie samobiczowanie się i nic dobrego nie przyniesie :wink:

Lepiej myśleć pozytywnie i dlatego reasumując - naszą dzisiejszą dyskusję sponsowała literka "A[s]" :lol:

:ciasto:

Re: Zbyt mało mężczyzn As-ami

: 15 mar 2015, 22:57
autor: pawcio1978
Narzekacie na brak asow wsrod facetow. Wiec poszukajcie brzydali :lol: