Strona 4 z 8

: 22 cze 2011, 17:32
autor: Nightfall
Uogólniasz. Ja sobie żadnego obrazu wciskać nie daję i wątpię, aby ktokolwiek z forum dawał sobie wciskać obraz miłości spreparowanej przez media, czyli właściwiej opartej głównie o seks.
Faktycznie ujęłam, to zbyt ogólnie. Nie posądzam o taki schemat myślenia, osób przebywających na tym forum.
W każdym razie badania socjologiczne pokazują, że wpływ mediów na życie seksualne jest bardzo znaczący i nie da się temu zaprzeczyć ;p

: 22 cze 2011, 17:36
autor: The_State_of_Nirvana
Witamy na forum Nightfall :)

Śledzę wątek o istnienie prawdziwej miłości od samego początku (cóż po to założyłem ten temat ;) ) i wydaje mi się że dla każdego z Nas miłość przybiera inne wyobrażenie ale koniec końców, oczywiście jest to tylko moje subiektywne spostrzeżenie, Wszyscy byśmy byli zadowoleni gdyby takowa szczera i głęboka więź stała się i naszym udziałem. Tego wszystkim z całego serca życzę :)

P.S. Cieszy mnie fakt iż Nightfall, odnośnie prawdziwej miłości, napisała:
Myślę, że można. Raz byłam zakochana w taki sposób (ze wzajemnością), niestety kontakt się urwał, ale wspomnienia wracają do tej pory.
Twoje słowa dodają otuchy i pokazują że możliwości istnieją :) a co za tym idzie sam bedę dalej poszukiwał osoby z którą stworzę głęboką więź, a co czeka mnie na końcu podróży... nie wiem ale czas i tak upłynie i ten koniec w końcu nadejdzie :)

P.S.
Tylko dodam od siebie że zgodnie z "teorią rozwoju człowieka" autorstwa Lawrenca Kholberga głęboka więź z innymi ludzmi istnieje :) Oczywiście nie jestem żadnym uczonym czy coś w tym stylu to poprostu moja własna opinia po zapoznaniu się z wyżej wymienionym psychologiem a własciwie jego odkryciami :)

: 22 cze 2011, 17:54
autor: Nightfall
The_State_of_Nirvana Życzę Ci, żebyś odnalazł, tą jedyną, ukochaną osobę.
Z tak optymistycznym nastawieniem, na pewno się powiedzie!

: 22 cze 2011, 18:46
autor: The_State_of_Nirvana
Dziękuję Nightfall :)

I równierz życzę szczęścia i wytrwałości w poszukiwaniu tej jedynej miłości i nie tylko :)

: 22 cze 2011, 21:00
autor: Keri
Fajnie ze macie nadzieje na znalezienie wlasciwej osoby. Bardzo to radosne :) Zapewne i ja mam tylko pytanie moje jest w druga strone czy ja jestem czyjac druga polowka :roll: . Dobrze jest sie oddac drugiej osobie w pelni tylko wtedy gdy dana osoba czuje sie pewnie nie tylko tej osoby ale siebie i swoich uczuc i pragnien :roll: . Niestety czuje sie jak wiatr na niebie i czesto takie nicki w profilach roznych zakladam... Wiatr ktory jest i ktorego nie ma gdzie nie mozna go powstrzymac bo nie ma dla niego miejsca i wciaz zmienai swoje miejsce bo inaczej zniknie jak prady w ocenach...

Wiec zycze kazdemu kto chce znalesc i czuje sie pewny w tym by odnalazl bo ja... nikt by nie chcial toksycznej osoby zwiazku :P

: 23 cze 2011, 11:52
autor: The_State_of_Nirvana
Hejka Keri

Myślę że i na "wiatr na niebie" ktoś czeka a dokładnie "ziemia" :) Zgodnie z Azjatyckim zwyczajem każdy żywioł ma swoje "przeciwieństwo" które go uzupełnia i tworzy z nim spokojną harmonię - takie ying i yang ;) Uzupełnieniem wiatru które jest w stanie przynieść mu spokuj i wytchnienie jest właśnie ziemia.

Tak więc nigdy nie wiadomo co przyniesie wiatr. Okaże się że jutro będziesz już zaręczony... i uziemiony ;)

3maj się i niech pogoda Ci sprzyja :)

: 24 cze 2011, 08:33
autor: Nightfall
Co do tworzenia głębokiej więzi, nie wystarczy znalezienie właściwej osoby jak wiadomo. :) Znajomości trzeba poświęcić wiele czasu. U mnie, takie budowanie relacji trwało pięć lat, a na początku byłam do tej osoby nastawiona raczej negatywnie.Życie czasami może zaskoczyć, bo później wszystko się zmieniło. Tak jak napisałeś w tej osobie zaczęło mi się podobać wszystko: głos, śmiech, sposób poruszania.

Mówię, że jest to możliwe, bo tego doświadczyłam.
Teraz już nikogo nie szukam, jestem zmęczona, tym że ludzie chcą wchodzić w związek po bardzo krótkiej znajomości. ( może, zwyczajnie mam pecha, że na takich trafiam 8) )

: 24 cze 2011, 22:42
autor: Keri
The_State_of_Nirvana

Widzisz, tylko ze ja akurat nie upatruje w zareczynach czy innej formie szczescia :P Dla mnie szczescie wystarczy gdy spedze czas z kims kto jest 2 polowa a nie ze od razu pod zwiazek malzenski :P
Jakos ta sprawa mnie nie interesuje ;)

: 25 cze 2011, 14:49
autor: MillvinaDean
Ja chyba nigdy nie odnajdę się w prawdziwym związku. Będąc z kimś, zawsze i tak będę tęskniła do stanu samotności, bo marzenie o miłości jest dużo wspanialsze niż sama miłość. Skoro nie odczuwam pociągu seksualnego, a największą satysfakcję sprawia mi i tak moja wyobraźnia, to chyba nie ma sensu się w cokolwiek pchać. Chyba, że naprawdę spotkałabym ideał, jednak wtedy szanse odwzajemnienia mojego zainteresowania są równe zeru.

: 25 cze 2011, 19:30
autor: The_State_of_Nirvana
Hejka Wszystkim :)

Nightfall
Nie mogę się z Tobą nie zgodzić, a nawet powiem (napiszę) więcej - w pełni się zgadzam z tym iż budowanie prawdziwej więzi zajmuje czas... Bo pokochać kogoś to pokochać "to" kim dana osoba jest, a nie ma możliwości poznania kogoś w parę chwil, a i bywa iż w parę chwil możemy kogoś odebrać negatywnie jak Sama napisałaś a potem zmienić zdanie gdy odkryjemy prawdziwe wnętze danej osoby :)

Keri
Zgadzam się z Tobą co do małżeństwa... Mnie się tam też pod ołtarzową/cywilną przysięgę nie śpieszy ;) Bo jak mawiąją "Jak się człowiek śpieszy to się diabeł cieszy" a ja mu tam przyjemności nie będę sprawiał, niech sobie diabeł komedie poogląda a nie śpieszących się ludzi :)

MillvinaDean
Szanse nigdy nie są równe zeru. Nie chcę być niegrzeczny i zabrzmieć jak prorok wszechwiedzący bo nim nie jestem, ale muszę powiedzieć że choć Cię nie znam to wierzę i to moja stalowa zasada iż Każdy z Nas jest wyjątkowy i tym samym Ty również :) Więc jak pojawi się na choryzoncie ideał i powiedzmy chciałabyś odstawić samotność na bok ;) to nie ma co się powstrzymywać :) Gdy piszemy egzamin z fizyki kwantowej opartej na nowej teori tachyonowej powinniśmy słuchać rozumu, ale jeżeli chodzi o ciepłe uczucia które rodzą się w sercu to właśnie serca słuchać należy... ponieważ nawet jeżeli możemy się rozczarować to i tak jest szansa że będzie happy end :) Nie dowiemy się dopuki nie sprawdzimy ;)

3majcie się zdrowo :)

: 25 cze 2011, 23:30
autor: Keri
Ale ale milosc to milosc tylko dazenie do zwiazku jest mocno zakorzenione w popedzie :shock:

Jesli pociaga cie dana plec to dazyc do poznania masz czynniki psychczne ktore kieruja cie ku temu by chodzic razem, byc razem, zalozyc rodzine.. Ja tak patrze u siebie... :roll:

Nie mam popedu, nie pragne miec zwiazku proste... :P Kazdy dla mnie jest taki sam czyli znajomy znajoma kumpel kumpela przyjaciel przyjaciolka i tyle... Nic wiecej.. Nie ma tego ze ktos mi sie podoba czyli chce dazyc do poznania, ze sie zachwycam, ze sie jaram i w ogole dana osoba :P Widze ladne widze brzydkie dziewczyny tyle.. Widze czyli normalne dziewczyny a nie widze ze ktos jest szczegolny dla mnie :roll: bo nie mam popedu :P Jedynie po znajomosci po tym co kto dla mnie zrobil moge powiedziec ze ktos jest szczegolny ale jako osobowosc a nie przy pierwszym wejrzeniu i w ogole..

Brak dazenia do zwiazkow powinien rowniez okreslac aseksualnosc :P Milosc? Ja chyba tylko moge kochac po zaznajomieniu sie z osoba i pewnie tylko wtedy...

Ja tak ogladam teraz The L word i widze jak pod wplywem impulsu wiele osob okazuje swoje zainteresowanie (oczywiscie homo film :P ) ale obojetnie czy homo czy hetereo ja tego nie dostrzegam gdy widze obcych lub swiezo poznanych :roll: . Luzna znajomosc bez pasji namietnosci w ogole... Wiec milosc tylko przez zaufanie do danej osoby i to ze przy kims czuje sie komfortowo i bezpiecznie ale...

Pytanie! Czy takie zaufanie i traktowanie osoby to nie traktowanie jej jak czlonka rodziny? :shock: :roll: Ja tak przyjaciolke traktowalem swoja :P Byla dla mnie jak siostra i tylko tak ja dostrzegalem nie jak obiekt pozadania flirtu podrywu bycia para :roll:

Czy to jest mozliwe ze bez tego mozna stworzyc zwiazek? Bo jakos w to watpie :P

Bez popedu = ktos jest jak rodzina dla nas brat lub siostra :P Nad tym sie zastanawiam :P

: 26 cze 2011, 09:21
autor: Jo
Hmm, milosc jako gleboka wiez...
Wierze, ze istnieje, ale niestety pojawia sie rzadko.

: 28 sie 2011, 19:33
autor: Nicktorius
Dla mnie miłość istnieje . Ale brutalna prawda jest taka , że miłość nie jest nic nie wartym zauroczeniem , które odbiera nam siłę na cokolwiek i prowizorycznie na 3 lata zaspakaja nam zainteresowanie drugim partnerem. To związki typu " znudziło się nam i wypaliło ''.

Sam idealny nie jestem. Zanim zacząłem czuć uczucie które nie jest zauroczeniem musiałem nauczyć się kochać dojrzale . 5 razy.. musiałem się zakochać aby poczuć tą prawdziwą miłość . Tą która nie jest tylko iluzją .

Bo dla mnie istotą miłości jest więź jaka jest pomiędzy ludźmi a nie sztucznie wytworzona chemia w naszych mózgach.

W tych czasach takie marzenia uważa się za idiotyczne ale ... szukam partnerki która potrafi także stale czuć i moglibyśmy tak sobie żyć do końca życia. Nie dla pieniędzy .. chodź one są na 2 miejscu , istotą związku oraz celu dla jakiego żyję ... jest żyć z kimś .. dla kogoś ... wtedy... czuję spełnienie.

To może wydawać się dziwne co pisze ale... taką mam dziwną głęboką potrzebę ^^.

: 28 sie 2011, 19:42
autor: wyrwana_z_kontekstu
.

: 28 sie 2011, 19:54
autor: Nicktorius
Mistrz Yoda zawsze dobrze prawił :). Miłość stworzona z więzi jest miłością która przetrwa. I tego należy się trzymać :). Trzeba przyznać niestety , że dzisiejsze seriale telewizyjne źle pokazują miłość xD.