Ślub

Forum dla dyskusji o rozmaitych związkach: as + as, as + nie-as...i wszystko pomiędzy.
Awatar użytkownika
Patryk
bASyliszek
Posty: 1006
Rejestracja: 20 lis 2011, 00:47
Lokalizacja: Starogard Gdański, Londyn
Kontakt:

Re: Ślub

Post autor: Patryk »

Silencio pisze:A wiesz, co najczęściej następuje przed wyjaśnieniem: "bo zupa była za słona", prawda...? :diabel:
:shit: :roll:
Silencio pisze:Żyjemy w państwie (ponoć) cywilizowanym i nasze życie kręciło się, kręci i coraz bardziej będzie się kręciło wokół papierków właśnie. No, powiedzmy, że zastępowanych powoli przez różnego rodzaju formy elektroniczne.
Niestety :? Robocie społeczeństwo gdzie wszystko jest zapisane na czole.Nie długo na skorzystanie z toalety trzeba będzie mieć pisemne pozwolenie i protokół.Małżeństwo jest dla mnie częścią tego i wiem,że dla większości ma w sobie dużo z romantyzmu.Dla mnie właśnie przeciwnie.Miłość potwierdzana pieczątką.
Winkie pisze:Wydało się dlaczego Patryk umieścił emotkę jako swój avek, zamiast zdjęcia aktualnego. No bo jak miałby pokazać się nam w ciemnych okularach? :diabel:
Przemoc w rodzinie.I jak tu być za ślubem :shock:
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Re: Ślub

Post autor: Winkie »

Patryk pisze:Niestety :? Robocie społeczeństwo gdzie wszystko jest zapisane na czole.Nie długo na skorzystanie z toalety trzeba będzie mieć pisemne pozwolenie i protokół.Małżeństwo jest dla mnie częścią tego i wiem,że dla większości ma w sobie dużo z romantyzmu.Dla mnie właśnie przeciwnie.Miłość potwierdzana pieczątką.
Prawdziwej miłości nie "zeszpeci" nawet pieczątka. Natomiast namiastkę miłości może zniszczyć nie papierek, lecz rozbieżności które nie zostały wyjaśnione, czy też ujawnione przed zawarciem małżeństwa. Sam podpis nie mógłby zmienić diametralnie ludzi - może być to tylko sygnał, aby "przestać się starać", no bo wszystko ustalone. Równie dobrze takim "sygnałem" dla osób żyjących w konkubinacie mogło by być przepisanie mieszkania czy odpowiedni zapis w testamencie.
Patryk pisze:Przemoc w rodzinie.I jak tu być za ślubem :shock:
Przemoc zdarzyć się może i przed ślubem i w z związkach nieformalnych. Nie ma reguły.
Awatar użytkownika
Patryk
bASyliszek
Posty: 1006
Rejestracja: 20 lis 2011, 00:47
Lokalizacja: Starogard Gdański, Londyn
Kontakt:

Re: Ślub

Post autor: Patryk »

Winkie pisze:Prawdziwej miłości nie "zeszpeci" nawet pieczątka.
Ale mało mi romantyczna pieczątka urzędowa na moim "Kocham".
Awatar użytkownika
Silencio
AS gaduła
Posty: 406
Rejestracja: 27 paź 2011, 19:36
Kontakt:

Re: Ślub

Post autor: Silencio »

Ale mało mi romantyczna pieczątka urzędowa na moim "Kocham".
Rany, Patryku. A czy wszystko w związku musi mieć znamiona romantyzmu? Naprawdę. Jak poproszę cię uprzejmie (jako twoja żona) żebyś wyrzucił śmieci to odpowiesz, że nie, bo to mało romantyczne? No naprawdę. Ludzie, którzy żyją ze sobą na co dzień, stopniowo, w sposób naturalny, wyzbywają się niektórych zachowań, które były właściwe na początku związku - dojrzewają i sami, i w swoim uczuciu. Dla niektórych ślub jest wielkim wydarzeniem, jest bardzo romantyczny i jest chwilą, na którą czekali, dla innych, jedynie nadaniem formy oficjalnej związkowi. Myślę, że wiele dziewczyn marzy o białej sukni, wspaniale udekorowanej sali i dniu, który będą wspominać aż do końca życia ;). Ale są też osoby, które wyszły za mąż w skromnej atmosferze i nie potrzebowały tego wszystkiego. I pewnie nie było to jakoś wielce romantyczne, ale z jakiejś przyczyny się na to zdecydowali.
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Re: Ślub

Post autor: Winkie »

Z samego romantyzmu niestety ale się nie wyżyje. Trzeba być o wiele częściej w życiu realistą, planującym każdy swój następny dzień na tyle dobrze, aby pod koniec miesiąca móc jeszcze z czegoś żyć. Wspólne życie to nie tylko życie pełne uniesień, wzniosłych ideałów, lecz i pracy, obowiązków, nawet wynoszenia śmieci o którym pisała Silencio. Uczucia bowiem można ukazywać na wiele różnych sposób, i nie koniecznie tym jedynym musi być tu bukiet kwiatów czy wspólny wypad do kina. To może być chociażby zrobienie obiadu, naprawienie sławetnego cieknącego kranu (uszczelka znowu poszła), czy podwiezienie do pracy.
Silencio pisze:Myślę, że wiele dziewczyn marzy o białej sukni, wspaniale udekorowanej sali i dniu, który będą wspominać aż do końca życia ;). Ale są też osoby, które wyszły za mąż w skromnej atmosferze i nie potrzebowały tego wszystkiego. I pewnie nie było to jakoś wielce romantyczne, ale z jakiejś przyczyny się na to zdecydowali.
Chociażby ja jestem właśnie taką osobą, która wolałaby bardziej kameralną uroczystość, w skromnej atmosferze. I czy to byłoby dla mnie mniej romantyczne, niż wystawny ślub? Nie, ponieważ dla mnie o wiele ważniejsze byłoby z kim biorę ten ślub, niż gdzie i ile tiulu miałabym w danej chwili na sobie. Dla mnie romantyczny mógłby być tylko człowiek, a nie ilość pieniędzy włożona w dekoracje, muzykę czy ślubne przyjęcie.
ODPOWIEDZ