Potrzeby uczuciowe Panów - istnieją?
Re: Potrzeby uczuciowe Panów - istnieją?
.
Ostatnio zmieniony 12 paź 2018, 16:53 przez Issander, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Potrzeby uczuciowe Panów - istnieją?
Niby tak, ale prawdopodobieństwo przetrwania takiego związku jest bardzo małe i uważam że lepiej w ogóle nie zaczynać. Można się wycofać... no właśnie. Jeśli to świeży związek, albo taki na zasadzie - czasem się spotykamy, ale ogólnie mamy swoje życie, to może ok (dla mnie i tak nie ok), ale związek to często wspólne mieszkanie, plany, marzenia. Więź emocjonalna, której przerwanie po prostu boli. Dla mnie przerwanie związku który trwa już dłuższy czas, bo partner nagle stwierdził, że jednak to czy tamto mu nie pasuje, jest po prostu zwyczajnie nieporządku. W ogóle myślę, że ludzie zbyt łatwo wchodzą w związki, bez zastanowienia, bo przecież można się wycofać.Issander pisze:Być może Ja tak uważam że przecież nikt się nikomu się wiązać na siłę nie każe. O ile taki as nie nic nie ukrywa i seks wie w co się pcha, to co niby by miało być nie tak? Gdyby go to krzywdziło to by się nie angażował. A jak uzna, że sytuacja go przerasta, może się zawsze wycofać...
(~˘▾˘)~ ♥♥♥
Re: Potrzeby uczuciowe Panów - istnieją?
Dziewczyna z którą byłem i tak postrzegała akt seksualny, nadal ma do mnie uraz i żał po zerwaniu z mojej strony. Miną niebawem 4 lata a ona zupełnie zerwała kontakt. Niemniej jednak w pełni ją rozumiem, wiem, że bardzo ją zraniłem i nawet świadomość tego po latach nadal w jakimś stopniu smuci mnie.Viljar pisze:Ja również. Wiązanie się AS-a z osobą seksualną byłoby na swój sposób okrutne, bo - nie ukrywajmy - dla takiego człowieka cielesne zjednoczenie jest czymś normalnym w związku, a tutaj przykra niespodzianka...
Najbardziej nieprzyjemna sytuacja byłaby wówczas, kiedy osoba seksualna traktuje wspomniane zjednoczenie nie jak coś "normalnego" (tzn. ot, po prostu idziemy do łóżka i po wszystkim), lecz jest to dla niej dowód ostatecznego oddania drugiej osobie. W takim wypadku AS, który mówi "nie", nie dość, że w oczach takiej osoby staje się totalną znieczulicą bez ludzkich uczuć, to na domiar złego może doprowadzić do powstania serii nieprzyjemnych pytań i zupełnie niepotrzebnych wątpliwości: "czy coś ze mną nie tak", "pewnie mnie nie kocha", "nie podobam mu się, czemu mnie oszukiwał"... i po prawdzie bólowi, cierpieniu i łzom winien będzie tylko i wyłącznie AS.
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Re: Potrzeby uczuciowe Panów - istnieją?
Często potrzeby uczuciowe są większe niż w związku opartym na seksie. Wszystko wychodzi bardzo szybko po poznaniu danej osoby. Zauważyłem że wiele dziewczyn nie ma żadnych potrzeb uczuciowych. Chłopak potrzebny im jest tylko do seksu, żeby zrobił dziecko i dawał pieniądze, jak u zwierząt. Ci ludzie w ogóle ze sobą nie rozmawiają, jak zombie. Oni chyba są martwi, ale poruszają się.
Ostatnio zmieniony 25 sie 2016, 02:07 przez MrSpock, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Potrzeby uczuciowe Panów - istnieją?
A ja obserwuje odwrotne zjawisko. Znałam wielu facetów z forów, którzy bardzo przeżywali brak kobiety.klapouchy pisze:Ogólnie faceci łatwiej znoszą samotność i działa na nich mniejsza presja społeczna. Kobiety sa bardziej zdesperowane i bardziej im zależyt na związkach, nawet tych co nie mają przyszłości.