Potrzeby uczuciowe Panów - istnieją?

Forum dla dyskusji o rozmaitych związkach: as + as, as + nie-as...i wszystko pomiędzy.
Awatar użytkownika
Zdzichu
łASuch
Posty: 198
Rejestracja: 22 sie 2012, 12:29
Lokalizacja: Wrocław

Re: Potrzeby uczuciowe Panów - istnieją?

Post autor: Zdzichu »

redballoon pisze:Radziłbym wszystkim dziewczynom poeksperymentować z seksualnymi mężczyznami, bo (wg mnie) są o wiele stabilniejszymi kandydatami na cokolwiek. Libido sprawi, że zaczną się bardziej starać
Genialne... :mrgreen:
Ps Z tego mozna tez wysnuć wniosek, że dziewczynaski nie mają nic do zaoferowania chłopaskom, poza...ekhm...tym, co mogą docenic jedynie panowie z libido, zeby chciało im sie "bardziej postarać".
Jak czytam niektóre wypowiedzi co poniektórych pań, to jestem w stanie przyznac ci sporo racji Red. :wink:
@wyrwana_z_kontekstu SSie!
klapouchy
zapASnik
Posty: 651
Rejestracja: 22 mar 2006, 22:45

Re: Potrzeby uczuciowe Panów - istnieją?

Post autor: klapouchy »

W sumie to samo można powiedzieć o kobietach. Seksualne się bardziej starają. Kto powiedział, że tylko facet ma się starac? Jak ma byc równouprawinienie to niech się obie płcie starają :P Aski zas tylko siedza i marudzą jacy faceci są beznadziejni :P
Awatar użytkownika
Zdzichu
łASuch
Posty: 198
Rejestracja: 22 sie 2012, 12:29
Lokalizacja: Wrocław

Re: Potrzeby uczuciowe Panów - istnieją?

Post autor: Zdzichu »

Tja... potrafią mieć aż wzdęcia od megalomanii, a jednocześnie zachowują się często jak ten bezdomny kundelek, co merdał ogonkiem do kazdego przypadkowego przechodnia, a potem sie skarzył, ze wszyscy ludzie są źli. Ech szkoda słów... :roll:
@wyrwana_z_kontekstu SSie!
Awatar użytkownika
chochol
pASsé
Posty: 1965
Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E

Re: Potrzeby uczuciowe Panów - istnieją?

Post autor: chochol »

Zdzichu pisze:Ps Z tego mozna tez wysnuć wniosek, że dziewczynaski nie mają nic do zaoferowania chłopaskom, poza...ekhm...tym, co mogą docenic jedynie panowie z libido, zeby chciało im sie "bardziej postarać".
Tutaj panów z libido nie brakuje (to tylko mała uwaga).
klapouchy pisze:W sumie to samo można powiedzieć o kobietach. Seksualne się bardziej starają. Kto powiedział, że tylko facet ma się starac? Jak ma byc równouprawinienie to niech się obie płcie starają :P Aski zas tylko siedza i marudzą jacy faceci są beznadziejni :P
Właśnie, ale równouprawnienie w każdym aspekcie a nie tylko w tym jednym.
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"

"chochoł = feminoasozołza"
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Potrzeby uczuciowe Panów - istnieją?

Post autor: dimgraf »

Właśnie, ale równouprawnienie w każdym aspekcie a nie tylko w tym jednym.
A w jakim nie ma? Bo ciągle się mówi o tym równouprawnieniu ale tak naprawdę to już mało kto jest w stanie zrozumieć co to równouprawnienie wg. feministek. Sorry za OT choć trochę związku z tematem ma.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Awatar użytkownika
Zdzichu
łASuch
Posty: 198
Rejestracja: 22 sie 2012, 12:29
Lokalizacja: Wrocław

Re: Potrzeby uczuciowe Panów - istnieją?

Post autor: Zdzichu »

chochol pisze: Tutaj panów z libido nie brakuje (to tylko mała uwaga)
No właśnie, a potem czytamy wpisy jak to (kolejny rzekomy!) pan bez libido po bliższym poznaniu okazywał się juz wcale nie taki aseksualny jak powinien. Miał nawet wymagania co do stroju (szpilki, gorsety, skórzane spodnie itp.)...
A czy to nie ty sama pisałaś w jakims wątku, ze aseksualnemu amantowi kleiły sie rączki do twoich krągłości jak seksualnemu? Może niektóre dziewczynaski są atrakcyjne jedynie dla panów z libido, bo dla chłopasków nie mają nic oprócz listy wymagań i pretensji oraz niezłomnego przekonania o własnej cudownosci?... :mrgreen:

Ps Oczywiście wcale tak nie uwazam, ale wkurza mnie juz czytanie w co drugim wątku jakie to chłopaski sa beznadziejnie takie czy owakie. Wy tez nie jestescie takie kryształowe jak wam sie wydaje... :roll:

Ps2 ...Mysle, ze panowie seksualni czy aseksualni maja podobne "potrzeby uczuciowe". Chca miec kogos, kogo bedą mogli kochac i troszczyc sie o niego. Sami tez pewnie chcieliby byc kochani. To tyle, a temat jest po prostu tendencyjny...
@wyrwana_z_kontekstu SSie!
panna_x
ASoholik
Posty: 1712
Rejestracja: 9 sty 2013, 13:20

Re: Potrzeby uczuciowe Panów - istnieją?

Post autor: panna_x »

odpowiadajac na pytanie Chochola, czy nie mozna tego samego robic z kumplem, znajomymi- to niby mozna. Ale po pierwsze niektorym osobom nie wystarcza kolezenstwo, chca poczuc innego rodzaju emocje, wiez.
Po drugie, w praktyce jest trochę ciezko z tym kumplowaniem. Gdyz czesto z biegiem czasu te znajomosci sie rozlatuja. Znajomi, koledzy, kolezanki mają już swoją pracę, czesto tez swoje zwiazki, rodziny i nie maja juz potem za bardzo czasu, zeby nam towarzyszyc. Spotkania sa rzadko, sporadycznie, bo kazdy zalatany i zajety sobą.
Więc w sumie potem człowiek zostaje sam, przynajmniej tak jest u mnie z tego, co widzę.
Awatar użytkownika
wyrwana_z_kontekstu
mASakra
Posty: 2033
Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42

Re: Potrzeby uczuciowe Panów - istnieją?

Post autor: wyrwana_z_kontekstu »

.
Ostatnio zmieniony 22 gru 2013, 14:12 przez wyrwana_z_kontekstu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Layla
wASp
Posty: 1946
Rejestracja: 11 lut 2011, 11:06

Re: Potrzeby uczuciowe Panów - istnieją?

Post autor: Layla »

redballoon pisze: Radziłbym wszystkim dziewczynom poeksperymentować z seksualnymi mężczyznami, bo (wg mnie) są o wiele stabilniejszymi kandydatami na cokolwiek.
Święte słowa :P
Zdzichu pisze:Ps Z tego mozna tez wysnuć wniosek, że dziewczynaski nie mają nic do zaoferowania chłopaskom, poza...ekhm...tym, co mogą docenic jedynie panowie z libido, zeby chciało im sie "bardziej postarać".
Jak czytam niektóre wypowiedzi co poniektórych pań, to jestem w stanie przyznac ci sporo racji Red. :wink:
A za to można spalić na stosie, Zdzichu, nie kompromituj się więcej :P

Ludzie są tak skonstruowani, że mają uczucia, nie wnikam dlaczego. Mają też potrzeby, a jedną z nich jest potrzeba akceptacji i bycia kochanym/kochaną.
I nie chodzi tu o to, kto ma się bardziej starać. Mężczyzna, według tradycji(no cóż, w tej kwestii mam tradycyjne poglądy :P ), powinien zrobić pierwszy krok, a potem czekać na rozwój sytuacji. Dyskusja o tym, kto się bardziej stara jest z leksza bez sensu. Bo kiedy dwoje ludzi jest już w związku, są zakochani, to oboje powinni się starać,a nie obrażać się i stwierdzać - zabiegasz o mnie w 80%, a nie w 100%, nie bawię się tak!(+foch z przytupem).
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
panna_x
ASoholik
Posty: 1712
Rejestracja: 9 sty 2013, 13:20

Re: Potrzeby uczuciowe Panów - istnieją?

Post autor: panna_x »

Częściowo się zgadzam z paniami, a częściowo z panami :) Te zarzuty, że to może chęć dostosowania się do reszty społeczeństwa mogą dotyczyć zarówno panów, jak i pań. Nie ma co uogólniać. Bo w ogóle jest u nas taka presja, żeby kogoś mieć, bo jak się nie ma, to ludzie postrzegają takie osoby jako wybrakowane elementy, których nikt nie chce, a skoro nie chce, to musi być coś z nimi nie tak. Albo zaczynaja spekulacje, czy to czasem nie homoseksualna osoba, skoro dotad nie znalazla nikogo.
To samo z posiadaniem potomstwa- też może odnosić się zarówno do panów, jak i pań ( u kobiet słynny syndrom modliszki :)
Awatar użytkownika
Zdzichu
łASuch
Posty: 198
Rejestracja: 22 sie 2012, 12:29
Lokalizacja: Wrocław

Re: Potrzeby uczuciowe Panów - istnieją?

Post autor: Zdzichu »

wyrwana_z_kontekstu pisze:Skąd pretensje do bezdomnego psa, że chce być kochany? To raczej ci przechodnie, co dają mu "z buta" powinni mieć poczucie winy. :roll:
Często na pierwszy rzut oka widać do kogo nie warto merdać ogonkiem, bo tak jak mówisz, co najwyzej "z buta" mozna zarobic. Także pretensje zarówno do przechodniów jak i do pieska, bo niejednokrotnie sam sobie winien.
wyrwana_z_kontekstu pisze:Dziewczyny po prostu mówią prawdę, wcale nie narzekają bez przyczyny
Parafrazując pewnego wodza: "Prawda jest jak pupa, każdy ma swoją".
wyrwana_z_kontekstu pisze:Z moich doświadczeń wynika, że potrzeby te są nikłe. Zwykle chodzi raczej o posiadanie rodziny, tudzież potomstwa
Jakież nikłe, błahe potrzeby, dobre dla tych co maja w głowie jedynie fiu bździu...
wyrwana_z_kontekstu pisze:bycie takim, jak inni, żeby nie spotykać się z krytyką otoczenia, spełnienie jakiejś wizji siebie, ewentualnie posiadanie kogoś na wzór mamusi, która otrze łzy i poprowadzi za rączkę, a jak nerwy puszczą, to nada się, by oberwać od synalka po głowie. No i czasem nuda, poszukiwanie nie wiadomo czego.
Mozliwe, tylko nie uwierze, iz 99.99% z tych "przypadków" nie mozna było "odcedzić" juz na poziomie czytania ich wypowiedzi na forum, lub zakulisowych negocjacji na PW :mrgreen: Po co sie spotykać, zeby przekonac się, ze [...] nie zmieni sie w księcia z bajki w realu? Chyba tylko po to, zeby miec później na kogo narzekac i pisać że WSZYSCY są sratatata etc...
wyrwana_z_kontekstu pisze:Nic głębszego za tym się nie kryje.
A co sie wg wacpanny powinno kryć za tym głębszego (poza fenetylaminami)? Głębszego to mozna sobie walnąć, jak się uswiadomi, ze tak naprawdę nie ma niczego głębszego (oprócz złudzenia które sami tworzymy)...
Layla pisze:A za to można spalić na stosie, Zdzichu, nie kompromituj się więcej
Spaliłabys mnie jak czarownice, czy jak Giordano Bruno? :wink:
panna_x pisze:Częściowo się zgadzam z paniami, a częściowo z panami
Poprawność polityczna jak na polityka przystało :D
@wyrwana_z_kontekstu SSie!
Awatar użytkownika
Lachesis
AS gaduła
Posty: 419
Rejestracja: 6 lut 2009, 19:20
Lokalizacja: Smerfów Świat

Re: Potrzeby uczuciowe Panów - istnieją?

Post autor: Lachesis »

W tym temacie to ja tylko napiszę, że na forum jest tyle fajnych oraz "wolnych" dziewczyn i dziwi mnie, że te które chciałyby znaleźć "drugą całość" mają z tym problem. Ej no Panowie, jak możecie pozwalać na taką sytuację?! ;)
Awatar użytkownika
tymczasowy
pASibrzuch
Posty: 250
Rejestracja: 14 cze 2011, 02:05
Lokalizacja: Londyn

Re: Potrzeby uczuciowe Panów - istnieją?

Post autor: tymczasowy »

Lachesis, czy odpowiedzi na twoje pytanie nie dostarcza ten temat? Panow Asow jest zdecydowanie mniej niz Panien, w praniu wychodzi czesto iz Panowie wcale takimi asami nie sa. A jak juz sa to masa z nich juz na starcie rezygnuje, bo i po co, dla kogo.
Ciezka maja kobity, ale nie offtopujmy juz.
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Potrzeby uczuciowe Panów - istnieją?

Post autor: dimgraf »

Widać niektórzy oczekują zbyt wiele nie dając w zamian prawie nic. Tyczy się to zapewne przedstawicieli obojga płci.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Awatar użytkownika
wyrwana_z_kontekstu
mASakra
Posty: 2033
Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42

Re: Potrzeby uczuciowe Panów - istnieją?

Post autor: wyrwana_z_kontekstu »

.
Ostatnio zmieniony 22 gru 2013, 14:12 przez wyrwana_z_kontekstu, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ