dimgraf pisze: Przyszła matka dziecka nie będzie mieszkać 500km ode mnie:D Poza tym kto powiedział, że nie mam czasu. Akurat mój charakter pracy pozwala nawet na zabieranie pracy do domu więc mogę spędzać czas z rodziną i jednocześnie pracować.
Sam ciągle powtarzasz, że jesteś zarobiony pracoholik i nie masz na nic czasu.
Poza tym, praca w domu, przy małym dziecku, pozwól że podsumuję -
Nie da się jednocześnie pracować i spędzać czasu z rodziną.
A żeby było na temat - odległość nie gra roli. Mam dwie koleżanki - jedna znalazła chłopaka w Chile, są nadal razem, planują się przenieść do Hiszpanii jak ona skończy studia. Druga, lata co jakiś czas do swojego faceta do RPA. Z tego wniosek, że dla chcącego nic trudnego, i nie będzie szukać problemów, czy to 50 czy 5000km.