Re: Lingwistyczne rozważania nad słowem "związek"
: 14 wrz 2017, 08:46
Może w ten sposób podświadomie dajesz wyraz temu, że tak naprawdę odpowiada Ci takie użycie słowa "dziewczyna/chłopak"
Pewnie, że są słowa, które istnieją w słowniku i coś tam oznaczają. Ale jeśli mają pejoratywne konotacje, to po co używać ich na siłę (pomijając wspomniane sytuacje administracyjno-sądowe, a i tam nie zawsze jest to konieczne), skoro można użyć innych terminów? Żeby kogoś obrazić, wkurzyć, wyrazić pogardę, tajoną zazdrość? Bo innego sensu nie widzę.
Fajnie byłoby móc mówić o sobie, że "jestem w związku", bo to od razu budziłoby komentarze typu "Ooo, wreszcie masz kogoś na stałe ". Takie właśnie miłe, sugerujące stałość, znaczenie ma w moich uszach słowo "związek".
Pewnie, że są słowa, które istnieją w słowniku i coś tam oznaczają. Ale jeśli mają pejoratywne konotacje, to po co używać ich na siłę (pomijając wspomniane sytuacje administracyjno-sądowe, a i tam nie zawsze jest to konieczne), skoro można użyć innych terminów? Żeby kogoś obrazić, wkurzyć, wyrazić pogardę, tajoną zazdrość? Bo innego sensu nie widzę.
Fajnie byłoby móc mówić o sobie, że "jestem w związku", bo to od razu budziłoby komentarze typu "Ooo, wreszcie masz kogoś na stałe ". Takie właśnie miłe, sugerujące stałość, znaczenie ma w moich uszach słowo "związek".