Re: Fajne Asy? Mętlik
: 27 lip 2018, 19:09
Zdecydowanie sie zgadzam, poznac kogos podobnego poza forum nierealne a tutaj nikt nawet nie chce przyjsc na jakis zlot : ) Nie wiem z czego to wynika, moze dzis sie dowiem bo mamy wroclawski zlot 2 osobowy, az tyle chetnych osob.Jako facet As jestem na bardziej stratnej pozycji niż kobieta As
Czyli postarajmy sie zrozumiec Twoja logike. Jesli bedzie Cie podrywac to ZLE bo podrywa jak meski facet seksualny. Jak mowi, ze sie podobasz ale nie ma seksualnego ognia w oczach jakby chcial sie wziac tu i teraz to ZLE. NO to ja juz nic z tego nie rozumiem.Nie lubię ostentacyjnego podrywu, jednak chcę widzieć, że się podobam i tak być traktowana, nie jak kumpel od piwa albo koleżanka z Bożej łaski. Zapytani wprost mówili, że owszem, podobam im się, ale tego kompletnie nie było widać w spojrzeniu, zachowaniu, takie puste słowa.
Niestety pełna zgoda i to jest po prostu przerazajace.Po przeczytaniu powyższych postów, jestem zmuszony stwierdzić jedno: aseksualne kobiety są bardziej skomplikowane niż seksualne szkoda, że nie ma do Was instrukcji, jak dogodzić (bez urazy).
To chyba najmniej prawdziwy cytat w historii cycatow..."Seks jest ceną jaką kobieta płaci za małżeństwo, a małżeństwo jest ceną, jaką mężczyzna płaci za seks."
Zdecydowanie się nie zgadzam. As męski heteroromantyczny jest na wygranej pozycji, bo asek jest więcej, co widać nawet po statystykach tego forum. Nie sądzę, by asy męskie tak bardzo bały się wyjawić swój brak zainteresowania w internetach, żeby było to powodem różnicy w statystyce płci.
Co do Asek to muszę powiedzieć tak... Ta część Asek, które po rozmowie by pasowała, bo podzielają podobne spojrzenie, zainteresowania i nawet wyglądem ok, nie chce związku. Może to wynika z tego, że podobne są do mnie nawet pod kątem wchodzenia w związek, czyli niezależność, układ przyjacielski.Scadrial pisze: ↑28 lip 2018, 17:09Zdecydowanie się nie zgadzam. As męski heteroromantyczny jest na wygranej pozycji, bo asek jest więcej, co widać nawet po statystykach tego forum. Nie sądzę, by asy męskie tak bardzo bały się wyjawić swój brak zainteresowania w internetach, żeby było to powodem różnicy w statystyce płci.
Czyli asy męskie mogą przebierać w askach.
Aska romantyczna, która ma podobne podejście jak reszta kobiet Jeszcze z myślą, że facet ma zabiegać o kobietę i być typowy jak facet... Dziękuję... Facet nic nie musi, tak samo jak kobieta. Jak obu pasuje to są po prostu i tyle. Jedna z kilku rzeczy która mnie odstrasza w tych wszystkich związkach. STEREOTYPY, kto jaki musi być, jakie normy. Facet ma być FACET, kobieta ma być KOBIETĄ. Wkurza mnie, że będąc facetem muszę pierwszy wychodzić z inicjatywą i pokazywać, że to mi bardziej zależy i toja się staram, bo ja... FACET!wyrwana_z_kontekstu pisze: ↑27 lip 2018, 17:34 Mnie się mało mężczyzn z forum podobało w sensie estetycznym. Część mocno zaniedbana, z nadwagą albo zwyczajnie nie w moim typie. Inni mocno niezaradni, nieumiejacy się o kobietę postarać. Trafił się nawet jeden z problemem uzależnienia od alkoholu i narkotyków. Cóż, pewnie na każdym portalu tacy są, ale tam jednak wybór jest większy, nie kilku na ruski rok.
Aha, czyli Ty chcesz być niezależny, a żeby aski były uległe i dążyły do związku z Tobą... podejście alfa, ale niestety to tak nie działa, gdy nie ma się odpowiednich przymiotów
Aski nie powinny mieć podejścia jak reszta kobiet, ponieważ nie mają do zaoferowania seksu, za który faceci potrafią sporo zapłacić (w przenośni mówię). Także aski mają o tyle trudniej, że muszą nadrabiać innymi czynnikami.
Nic nie musi, ale coś powinien, bo przecież musi mieć jakieś zalety, żeby zostać wybranym.
Jeśli chcesz to zmienić, powinieneś osiągnąć wyższy stopień zayebistości, wtedy to kobiety będą się bardziej starać.
A jaki głębszy cel, poza podbudową ego, kryłby się w poszukiwaniu atencji kobiet seksualnych, skoro nic z takiego związku i tak by nie wyszło?
viewtopic.php?f=1&t=7426&p=141248#p141248
Być może przywykły do nachalności niedżentelmenów, że tak powiem, nabierając przekonania o męskim standardzie postępowania na bazie środowisk, w jakich się obracają. Pewnie same są z określonych sfer i potrzebują prostych sygnałów, a brak zainteresowania mężczyzn ich osobami racjonalizują sobie wymówkami tego typuKeri pisze: ↑1 sie 2018, 08:02 Czytam też inne fora i nawet wątki, gdzie faceci nie okazywali inicjatywy i narzekania kobiet seksualnych, że nawet dotyków, zbliżeń okazywanych nie było, nawet w formie chęci od pewnych facetów. Już były przesłanki czy to krypto gej lub As Albo typ z zaburzeniami lub maminsynek.
Jeśli jesteś as aromantyczny, to nie Ty jesteś w doopie, lecz w doopie masz kobiety.
Aha, widocznie posługujesz się własną wersją pojęcia "aromantyczny". Zdefiniuj, bo to mylące.
O nie. Kobiety poszukują mężczyzny, który jest nim nie tylko z powodu posiadania jąder. Jakie to niesprawiedliwe.
https://www.youtube.com/watch?v=NAj26rVWK14
A zobacz ile taki Bieber miał fanek (z pogranicza legalności, ale zawsze coś).
Scadrial pisze: ↑2 sie 2018, 16:09Aha, czyli Ty chcesz być niezależny, a żeby aski były uległe i dążyły do związku z Tobą... podejście alfa, ale niestety to tak nie działa, gdy nie ma się odpowiednich przymiotów
Aski nie powinny mieć podejścia jak reszta kobiet, ponieważ nie mają do zaoferowania seksu, za który faceci potrafią sporo zapłacić (w przenośni mówię). Także aski mają o tyle trudniej, że muszą nadrabiać innymi czynnikami.
Nic nie musi, ale coś powinien, bo przecież musi mieć jakieś zalety, żeby zostać wybranym.
Jeśli chcesz to zmienić, powinieneś osiągnąć wyższy stopień zayebistości, wtedy to kobiety będą się bardziej starać.
A jaki głębszy cel, poza podbudową ego, kryłby się w poszukiwaniu atencji kobiet seksualnych, skoro nic z takiego związku i tak by nie wyszło?
viewtopic.php?f=1&t=7426&p=141248#p141248
Być może przywykły do nachalności niedżentelmenów, że tak powiem, nabierając przekonania o męskim standardzie postępowania na bazie środowisk, w jakich się obracają. Pewnie same są z określonych sfer i potrzebują prostych sygnałów, a brak zainteresowania mężczyzn ich osobami racjonalizują sobie wymówkami tego typuKeri pisze: ↑1 sie 2018, 08:02 Czytam też inne fora i nawet wątki, gdzie faceci nie okazywali inicjatywy i narzekania kobiet seksualnych, że nawet dotyków, zbliżeń okazywanych nie było, nawet w formie chęci od pewnych facetów. Już były przesłanki czy to krypto gej lub As Albo typ z zaburzeniami lub maminsynek.
Jeśli jesteś as aromantyczny, to nie Ty jesteś w doopie, lecz w doopie masz kobiety.
Aha, widocznie posługujesz się własną wersją pojęcia "aromantyczny". Zdefiniuj, bo to mylące.
O nie. Kobiety poszukują mężczyzny, który jest nim nie tylko z powodu posiadania jąder. Jakie to niesprawiedliwe.
Możesz poszukać takich, które poszukują niemęskich.
https://www.youtube.com/watch?v=NAj26rVWK14
A zobacz ile taki Bieber miał fanek (z pogranicza legalności, ale zawsze coś).
Idź pogadaj sobie z panną_x, ona uważa odwrotnie. Owocnej zabawy.
Ode mnie 2 rady:
- Zwiększysz swoją atrakcyjność poprzez zmniejszenie o przynajmniej połowę ilość stosowanych emotek
- Jeśli widzę obok siebie dwie cechy: niemęskość i aseksualizm, to pierwszą myślą są niedobory testosteronu, zaburzenia hormonalne. Przebadaj się i podejmij działania prowadzące do zwiększenia jego poziomu, wiedzę łatwo znaleźć.
Ad personam i ani odrobiny argumentów. To Ty powinieneś nauczyć się logicznie pisać, żeby konsekwencją słów nie były absurdy. Nie moja wina, że z Twoich tekstów wynikają takie smaczki jak jęki aromantycznego asa, że seksualne kobiety się nim nie interesują. Zamiast przyznać się do błędnego stosowania pojęć, wolisz twierdzić, że rozmówcy nie umieją czytać ze zrozumieniem, czytaj odgadnąć Twoich prawdziwych intencji.
Skoro nie na temat są odpowiedzi bezpośrednio dotyczące Twoich słów, to znaczy że również Twoje słowa są nie na temat, cokolwiek jest tym tematem.
*Przykłady:A jaki głębszy cel, poza podbudową ego, kryłby się w poszukiwaniu atencji kobiet seksualnych, skoro nic z takiego związku i tak by nie wyszło?
Do "subtelnych komunikatów, zabawy i komunikacji" nie trzeba seksualności, a co do atrakcyjność patrz punkt wyżej.I to w żaden sposób chodzi o sam seks i erotykę. Tu chodzi o subtelne komunikaty, zabawę, komunikację. O samo bycie nawet atrakcyjnym seksualnie!
Jak wyżej. Chcesz podrywać i inicjować związki z kobietami seksualnymi, mimo że jest to w dalszej perspektywie bezcelowe."- Moim zdaniem Keri ma na myśli jedynie samo inicjowanie związków i podryw"
-W końcu ktoś to zrozumiał"
Masz rację, ja płaciłam, to jest koszmar, zniszczyło to dużą część mojej osoby.
Czuję się identycznie.
Ja zakochuję się w charakterze faceta. Jak to zwykle dziewczyny mówią, że musi mieć "to coś". Najgorsze, że szczerość to wymierająca zaleta... Myślisz, że poznajesz kogoś, a to kompletna fikcja.
Mówi się "szkoda strzępić ryja".
Pisałeś, że nie masz cech predestynujących do tego, by kobiety się Tobą zainteresowały w dłuższej perspektywie, jak również żeby nawiązać z nimi kontakt (brak inicjatywy). W normalnych okolicznościach bym zacytował, ale tutaj chyba nie jest to potrzebne (wystarczy prześledzić kilka ostatnich postów).
Czyli nie jest tak źle! No gratuluję powodzenia, jak i wyjścia cało z tej straszliwej opresji, choć nie bardzo wiem co znaczy dalsza część zdania. Musisz pisać poprawną polszczyzną i nie gubić całych wyrazów, a może będziesz lepiej rozumiany.
To aseksualnych czy seksualnych? Znowu wygląda to tak, jakby czegoś Ci zabrakło w zdaniu. Zgadywałbym, że chodziło o jakieś porównanie asów z heterykami, ale nie powiem tego wprost, bo jeszcze mnie posądzisz o dopisywanie historyjek
To nie ja! Ja tak nie myślałem. Może trochę jak miałem 14 lat, ale to się nie liczy.
Powiem więcej, to niekwestionowanie nie było też kwestionowane przeze mnie. Jednakże twierdziłeś też, że z ciężko masz z tym rozwijaniem znajomości, bo brak libido.
...taki mamy klimat...? To tym chciałeś powiedzieć?Keri pisze: ↑21 sie 2018, 19:37Aseksualny facet, nie będzie przez swój przypadek okazywał typowego podejścia, że jest napalony na laskę, jemu zależy, podnieca go i tego nie okazuje na różny sposób, a potem nie dąży do zbliżeń i seksu. Nie traktuje jak każdy typowy facet, że jest to jego kobieta, no to sorry.
To te fora mogłyby poczytać mnie
Ale drogi panie, nie o tym chciałem z panem pisać. Jeśli chcesz dowiedzieć się, o czym chciałem pogadać, przeczytaj moje wypowiedzi uważnie i z głębokim namysłem. Nie tak jak dotychczas.
Znowu pomieszałeś formy, ale tutaj można się domyślić o co biega. Chyba że jesteś z Ukrainy, wtedy szacun za takie opanowanie naszego trudnego języka (tak sobie teraz pomyślałem, że anglojęzyczni to mają przeyebane w internetowych dyskusjach). Swoją drogą mogę zapytać o te wszystkie kwestie po angielsku, jeśli tak będzie Ci łatwiej się do nich odnieść.
A ja znowu powiem, że bycie hetero nie oznacza z góry, że te gierki są naturalne i instynktowne. Instynktowne jest utrzymywanie wzroku na wygodnej dla oczu wysokości biustu, a gierek trzeba się nauczyć.
Nie zejdę, tak będę leżał!
No widać właśnie, że olewasz, bo coraz bardziej odlatujesz. Zaproponowałbym przeciwną taktykę, gdybym nie zwątpił w jej powodzenie.
Trochę nas przeceniasz: swoją komiczność i moją kreatywność. Nie można przesadzać żartując z czegoś, co już samo w sobie jest żartem.
Błona dziewcza nie jest znowu tak dużą częścią...AliceAce82 pisze: ↑17 sie 2018, 22:11 Masz rację, ja płaciłam, to jest koszmar, zniszczyło to dużą część mojej osoby.
Może poszukaj wśród mężczyzn, którzy z powodu jakiejś przypadłości mają znikomy popęd.AliceAce82 pisze: ↑17 sie 2018, 22:11 Ale odeszłam od tego, co chciałam napisać. Ja się poniekąd podpisuję pod pytaniem, ale ja muszę go poszerzyć o: jak tu poznać JAKIEGOKOLWIEK Asa?
Uparcie dążę do zrozumienia: albo interlokutora, albo żeby pojął rozmiar swej...
Dziękuję, z moją percepcją nie jest jeszcze tak źle. Żadne to szczegóły, a widoczne na pierwszy rzut średnio wprawionego oka babole.
Jedno piwo wystarczy, ale obawiam się, że w Twoim przypadku sam alkohol nie da rady.
Oo, dziękuję panu, panie Goldberg, w życiu bym sam nie doszedł do tej konstatacji.
Może też uważać, że hipis w sandałach zamienił wodę w gorzałkę i mu nie bronię (Keriemu, nie hipisowi, choć jemu tym bardziej), ale bardziej ciekawiłoby mnie... co mnie ciekawi możesz doczytać w poprzednich wiadomościach, wszystko już zostało powiedziane. Od tego bym zaczął na Twoim miejscu.
To dość istotna kwestia, nie sądzisz? Pisze całe wywody o czymś co i tak nie ma sensu z innego powodu. To jakby ktoś narzekał, że nie ma predyspozycji do sprawności fizycznej wymaganej żeby załapać się do wojska, a zapominał, że z jego wadą wzroku dostanie i tak kategorię D, która wykluczy go na starcie.
A mój kolega rozpoczął kiedyś nofap challenge, bo odniósł wrażenie, że jak ma blue balls, to laski podświadomie wyczuwają w nim wyższy potencjał rozpłodowy i chętniej nawiązują kontakt.
Przyznasz, że jest to milsze usprawiedliwienie niż, że np. jest się brzydkim, biednym, nudnym i nieśmiałym. Nie sugeruję, że to Twoje cechy, mówię ogólnie. Ludzie potrafią wymyślić setki racjonalizacji własnych niepowodzeń w sferze związkowej.
Spróbować zawsze można, choćby dla zdrowotności, ale w celach zasygnalizowania zainteresowanie bym odradzał, zwłaszcza jeśli jednak nie jesteś atrakcyjny dla kobiet. Mogą lubić chamskie przejawy zainteresowania, ale tylko ze strony mężczyzn, którzy im się podobają.
Bardziej to, że świadczy o cechach niedojrzałości i dowartościowaniu siebie tym, że takim pisaniem stanie się mądrzejszy od reszty. W ogóle to mi się robi jego żal i po trochu to jego pisanie i śmieszy i irytuje Chce coś udowodnić, tylko z takim pisaniem sam się pogubi o ile już się nie pogubił no i nie do końca ma swoje zdanie, a jeśli ma to ciut wypaczoneozjasz pisze: ↑26 sie 2018, 10:52 Morał no1; jak już scardial raz cię nie zrozumie, to szkoda, bo nie zejdzie. Ja tam mam bekę z ludzi którzy bazując na wypowiedzi innych wygrzebia każdy szczegół i tworzą takie tasiemce, które ohydnie wyglądają a jak ja bym miał coś takiego wysrać to nie wiem ile bym musiał wypić. Ale w kilku zdaniach przedstawię ci tok myślenia keri, żeby twoje siedzenie na nim w nieskończoność było nieco mniej uzasadnione;
Keri uważa, że as jest na przegranej pozycji w starciu z hs przy podbijaniu do lasek. Może tak uważać mimo swojej aromantyczno aseksualnej natury, a że związek i tak raczej nie wyjdzie to jest już inna para kaloszy.
Dodatkowo odnosi wrażenie, że kobiety patrzą na niego inaczej, od razu widzą że jest aseksualny. Może to jest głupie, ale sam mam często takie wrażenie może przez to że relacje z kobietami mi się nie układają, i nie ma na czym podbudowac pewności siebie, i można sobie wymyślać różne preteksty, z tym patrzeniem na biust muszę chyba sprobowac.
Już chciałem na ciebie wejść , ale chyba jesteśmy już ciutke za duzi na robienie kanapek, nie mogę się doczekać twojej recenzji postu, ciekawe czy są literówki.