Strona 4 z 6

: 28 cze 2008, 16:53
autor: agaaa
Jeśli przyjaciel jest wporządku to jeśli mu powiesz lub nawet tylko dasz do zrozumienia, że nie jesteś nim zainteresowana jako "kimś więcej" to nie powinno być problemów. Tak mi się wydaje :) W moim przypadku tak jest :)

: 29 cze 2008, 16:28
autor: Ognik
Ja nie muszę dawać nikomu nic do zrozumienia. Po prostu jestem zimny jak lód. Jak są tematy damsko męskie to po prostu przemilczam albo reaguję obojętnością. Zimna twarz albo zniechęcenie. :yawn:

: 5 lip 2008, 12:32
autor: metede
przyjaźń pomiędzy płciami istnieje.

: 5 kwie 2010, 19:00
autor: Bianus =)
Ja mam przyjaciela, któremu mogę wszystko powiedzieć i wiem, że i tak stanie po mojej stronie. Wie o tym, że jestem biseksualna i o tym, że odrzuca mnie od seksu i szanuje to :) Nie ma między nami żadnych barier - mówimy sobie wszystko i wspieramy się we wszystkim. I wiem, że jako związek wszystko by legło w gruzach dlatego pielęgnujemy tą przyjaźń nie wchodząc na pola miłosne i seksualne :) Sekret : trzeba umieć rozmawiać ze sobą :)

: 3 maja 2010, 17:43
autor: CloudninowaSWQ
ja bym chciała zaznać takiej przyjaźni,niestety nigdy nie miałam przyjaciela tylko kolegę :(
Czytałam wiele na ten temat i sama chciałabym tego doświadczyć,tym bardziej,że ciekawi mnie co ludzie mieli na myśli pisząc ,że jest inna niż między 2 dziewczynami.

: 4 maja 2010, 17:06
autor: Keri
Inna? :roll: Jest :P

Trzeba sie liczyc zawsze ze druga osoba moze myslec o nas "juz" nie jako przyjaciel a jako obiekt westchnien :P Jest to ciagle "kontrolowanie sie, pilnowanie itd." Niektorym lepiej wyjdzie przyjazn mesko-damska od typowej przyjazni ale jest rzadkoscia :P
No i gdy jedna osoba odkryje ze jej przyjaciel jest w tej osobie zakochany to na ogol zle sie to konczy :P Chyba ze liczy na to samo co on ;)

: 5 maja 2010, 12:21
autor: zamyślona
ja mam przyjaciela faceta. i faktycznie przyjaźń m-d jest inna, przynajmniej w moim wypadku. na czym polega inność? przyjacielowi mogę powiedzieć WSZYSTKO i w zasadzie mówię dużo więcej niż przyjaciółce. nie wiem z czego to wynika, bo ufam obojgu tak samo, czuję do nich to samo ale jednak z nim rozmawiam więcej na temat nas samych (światopogląd, uczucia, motywacje itd).
między nami nie ma jakichś spięć czy nadmiernej kontroli, bo oboje wiemy że to przyjaźń i nie będzie z tego nic więcej.

: 5 maja 2010, 20:27
autor: CloudninowaSWQ
To piękne co piszesz,zamyślona.Szkoda tylko,że ja tego nie zaznałam i chyba nie zaznam :( Chyba,że :roll: z 1(teraz) kolegą ale jakoś nie chce mi się wierzyć w to,mimo że chyba coraz więcej gadamy,jest bardziej otwarty i w ogóle widzę lepsze relacje,to jakoś wątpię w to.
Keri,wiem jaki finał może być,często to czytałam ale zawsze warto mieć nadzieję i spróbować,a jeśli już z 1 strony wystąpi coś więcej lecz bez wzajemności,wystarczy się z tym pogodzić,uszanować decyzję(w końcu szacunek jest 1 z elementów przyjaźni)Jeśli osoba odejdzie tylko dlatego,że nie nastąpiło nic więcej,tzn,że to nie był przyjaciel tylko udawał go chcąc zdobyć serce 2 osoby.Takie jest moje zdanie w tym tem.

: 5 maja 2010, 21:23
autor: Keri
Rozumowanie "odchodzic" :roll:

Czasami osoby odchodza dla dobra ;) nie tylko z korzysci :P . Poprostu uwazaja ze dzieki temu nie beda ciezarem mysli dla przyjaciolki/przyjaciela :wink: gdy rana wciaz trwa ;)

Ale takie sytuacje najczesciej sie zdarzaja miedzy osobami seksualnymi :P , bo tam zachodzi najwiecej wszelakiej chemi i pozadania ;)

: 5 maja 2010, 23:06
autor: zamyślona
CloudniniowaSWQ przede wszystkim niczego z góry nie zakładaj i nie nastawiaj się negatywnie!! budowanie przyjaźni to jest proces, często baaaardzo długi. Ja swojego przyjaciela znam już ok 7lat, a przyjaźnią nazywam to od 2-3 :) życzę Ci z całego serduszka, żebyś znalazła bratnią duszę, daj temu koledze szansę
:wink:

: 6 maja 2010, 14:18
autor: Ernest
Jeśli osoba odejdzie tylko dlatego,że nie nastąpiło nic więcej,tzn,że to nie był przyjaciel tylko udawał go chcąc zdobyć serce 2 osoby.Takie jest moje zdanie w tym tem.
Całkiem prawdopodobne.
Czasami osoby odchodza dla dobra Wink nie tylko z korzysci Razz . Poprostu uwazaja ze dzieki temu nie beda ciezarem mysli dla przyjaciolki/przyjaciela Wink gdy rana wciaz trwa Wink
Keri, przyznaj się bez bicia, jaki jest Twój język ojczysty?

: 6 maja 2010, 14:40
autor: Viljar
Przyjaźń między płciami jest możliwa, a czasem powstaje w okolicznościach niecodziennych. Na przykład kiedyś startowała do mnie jedna pani (hłe hłe), ale jak zauważyłem, co się święci, to powiedziałem, żem ASiątko :D Ona się mimo wszystko ucieszyła, że byłem z nią szczery i że może się ze mną przyjaźnić bez żadnych podtekstów.
A właśnie w niedzielę wieczorkiem idziemy na wylewanie smutków, narzekanie na świat i ludzi - słowem, na wielkie chlanie :mrgreen:

: 6 maja 2010, 17:54
autor: CloudninowaSWQ
Keri,znam to aż za dobrze tyle,że nie byla to męsko-damska lecz przeciwna jej przyjaźń,a mimo to,zrobiłam właśnie to-odeszłam dla dobra nas obu,bo miałam już dość,ja czułam i wiedziałam,że to już nie to samo co kiedyś,więc w końcu postanowiłam odejść bez słowa.I tylko ja asem byłam.
zamyślona,wiem że potrzeba czasu na wszystko,ale z doświadczenia widzę,że nie mam szczęścia do ludzi.Może po prostu za dużo nas dzieliło,za mało łączyło...
Co do kolegi-nie wiem co myśleć o c.d ,ponieważ u mnie się spełnia:
Nie chwal dnia przed zachodem słońca
Nigdy nie miałam kolegi,który z czasem stał sie przyjacielem,więc nawet nie mogę mieć nadzeii
Viljar,jesteś szczęściarzem,zazdroszczę ci

: 6 maja 2010, 18:39
autor: beebep
Nigdy nie miałam kolegi,który z czasem stał sie przyjacielem,więc nawet nie mogę mieć nadzeii
Dlaczego? nadzieja powinna być zawsze :mrgreen: szczególnie jeśli chodzi o przyjaciół, sama sądzę, że posiadanie przyjaciela jest rzadkie wśród kobiet (przynajmniej wokół mnie) ja sama również nie mam żadnego, jakoś zawsze kończy się na relacji kumpel-kumpel, pół żartem pół serio i skupianiu się na głupotach... chyba, że wziąć pod uwagę przebłyski zdrowych relacji z moim bratem, wtedy można powiedzieć, że to jakaś tam przyjaźń (o fuuuuu :P, jakoś po tych kilkunastu latach kooperacji z nim dopiero teraz mnie olśniło).
Ogółem posiadam przyjaciół (kobiet) w liczbie ok 3 reszta to najlepsze, dobre, zwykłe koleżanki... zdobywanie nowych znajomości nie jest trudne, ale znalezienie wśród nich przyjaciela, zbudowanie tego typu relacji to kupa czasu i wiele prób dla tego "związku" (np.koniec szkoły, rozpoczęcie nowej - nagle okazuje się, że nie utrzymuję kontaktu z większością "najlepszych koleżanek" - to nie jest moim zdaniem przyjaźń)... generalnie bez pooośpiechu :D
No i tak na koniec, uważam, że ogółem przyjaźń z facetem wydaje się być naprawdę ciekawą opcją, ale i tak przyjaźń z dziewczyną nie wydaje mi się gorsza, ba są sprawy w których zrozumieją się tylko kobiety ;)

: 6 maja 2010, 19:12
autor: Keri
Nadzieja? gdy ktos sie nadzieje :P Jak gadal smolen w skeczu :P

Moj tatko kiedys mi powiedzial ze przyjaciel jest jedne a wielu znajomych :wink: . A wedlug mniej przyjacielem jest wlasnie osoba ktora kochasz wzajemnosci bo nie tylko jest przyjacielem ale takze twoja polowa :) Nie mowie o osbach ktore sa w zwiazku i maja wymalowane na twarzy ze beda czerpac jakies korzysci z tego :P