Jestem hepi, bo...
Re: Jestem hepi, bo...
ostatni dzień sama na mieszkaniu
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
Re: Jestem hepi, bo...
... bo znowu dopadła mnie głupawka .
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
Re: Jestem hepi, bo...
... bo pieseczka mam zajefajnego, rodzinę przecudowną, pracę jaką mam taką mam ale mam! chłopaka mam cudownego, no układa mi sie, zdrowa względnie jestem... a zaczynam to naprawde doceniać gdy widzę jak co poniektóre sprawy walą się innym i wtedy tak myślę z przestrachem o tym co mam, a zapominam doceniać na codzień.
- redballoon
- ASiołek
- Posty: 75
- Rejestracja: 8 lut 2013, 00:08
Re: Jestem hepi, bo...
*
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2013, 21:33 przez redballoon, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Jestem hepi, bo...
tymianek?redballoon pisze: wiem co z niego za ziółko jest. Bitch please...
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Re: Jestem hepi, bo...
wszak nie Twoja wina. Trza było z nim wspólny front ustalić przeciwko "zatajaczowi", że chciał Was obu zrobić w trąbę ale widzę, że się nie dało - widzę, że niektórzy geje bywają "po babskiemu" impulsywniTen się o tym dowiedział i zostałem zwyzywany od szmat, k-rw i w ogóle najgorszych.
Przeraża mnie takie podejście "kogoś mam ale sobie wyrwę jeszcze kogoś" albo skoki w boki - ja pod pewnymi wzgledami staroświecka, a i monogamistka jak diabli.
Re: Jestem hepi, bo...
Bo wróciłam z tygodniowej wycieczki.
Nie próbuje nawet być normalna,
bo normalność to pierwszy syndrom
śmiertelnie groźnej choroby...
Gdy tylko czuję, że nadchodzi normalność
natychmiast szukam antidotum
bo normalność to pierwszy syndrom
śmiertelnie groźnej choroby...
Gdy tylko czuję, że nadchodzi normalność
natychmiast szukam antidotum
Re: Jestem hepi, bo...
... bo już po strachu
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
- aburleksa782
- mASełko
- Posty: 125
- Rejestracja: 2 mar 2013, 17:03
Re: Jestem hepi, bo...
bo zjadłam wczoraj pyszną sałatkę, którą sobie sama przyrządziłam
cały czas jeszcze o niej myślę <3
cały czas jeszcze o niej myślę <3
Re: Jestem hepi, bo...
Albowiem babcią nadal jestem- część narybku się uchowała w kącie akwarium i ciut większa jest. Weselę się bo miło je widzieć i straszna to frajda obserwować jak się zwierzaki rozwijają... niemniej jak nadal nic nie da im rady i zaczna dorastać trzeba będzie im nowy domek nagrać bo to charakterne rybki, trzymanie w stadzie grozi rzezią Ale pare miesiecy jeszcze minie
edit.
A teraz Liberek się wypindrzyło, włosa zakręcił, powłokę cielesną nabalsamował, ciuszek zaraz wdzieje pikny I wyłazi łikendować
edit.
A teraz Liberek się wypindrzyło, włosa zakręcił, powłokę cielesną nabalsamował, ciuszek zaraz wdzieje pikny I wyłazi łikendować
Re: Jestem hepi, bo...
bo jestem z dala od Krakowa
<3
<3
Re: Jestem hepi, bo...
...bo jest ciepło i słonecznie i w końcu mam okazję wybyć gdzieś w swoim brand new płaszczyku zakupionym zimową marcową porą na Allegro
<< Free hugs >> << Free hugs >> << Free hugs >>
Re: Jestem hepi, bo...
Wicherku jak ja Cię rozumiem- mam podobne odczucia w zwiazku z tym, ze mogę teraz nosić moje dotąd "nielatane" niu tenisówki czerwone, które się dopadło w czasie zimy na wyprzedaży
Dosyć miałam już śniegowców, oj dosyć- stopy sie cieszą że w czymś lżejszym teraz chodzą
Dosyć miałam już śniegowców, oj dosyć- stopy sie cieszą że w czymś lżejszym teraz chodzą
Re: Jestem hepi, bo...
Bo nareszcie świeci słoneczko, a "Mała Mi" chyba w końcu troszkę odmuliła Ostatnio była taka smutna, ze i mnie udzielał sie ten smutek...?
@wyrwana_z_kontekstu SSie!
- redballoon
- ASiołek
- Posty: 75
- Rejestracja: 8 lut 2013, 00:08
Re: Jestem hepi, bo...
*
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2013, 21:33 przez redballoon, łącznie zmieniany 1 raz.