Jestem hepi, bo...

Podziel się swoją radością! :) Oto miejsce aby pisać o Twoich osiągnięciach i sukcesach, oraz o tym co ostatnio sprawiło Ci radość lub przyjemność.
Krzysztof85
młodASek
Posty: 29
Rejestracja: 12 lut 2018, 21:55
Lokalizacja: Okolice Poznania

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Krzysztof85 »

Pewnie to trywialne, ale cieszę, bo od jutro mam urlop (krótki, bo krótki, ale jednak) :)
Awatar użytkownika
Agi-jogi
starszASek
Posty: 47
Rejestracja: 22 lip 2017, 21:18
Lokalizacja: Toruń

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Agi-jogi »

Krzysztof85 pisze: 21 lut 2018, 23:27 Pewnie to trywialne, ale cieszę, bo od jutro mam urlop (krótki, bo krótki, ale jednak) :)
Dobrze, że cieszą Cię małe rzeczy, to jest w życiu ważne :)
Mnie zawsze cieszą weekendy, a jutro już piątunio :wink:
Krzysztof85
młodASek
Posty: 29
Rejestracja: 12 lut 2018, 21:55
Lokalizacja: Okolice Poznania

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Krzysztof85 »

Weekendy także uwielbiam :-) Zwłaszcza piątki i tę perspektywę długiego czasu do poniedziałku :wink:
Awatar użytkownika
Heremis87
pASjonat
Posty: 811
Rejestracja: 18 gru 2013, 22:05
Lokalizacja: Śląski Rzym
Kontakt:

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Heremis87 »

Wreszcie koniec masakrycznego tygodnia w pracy, jeszcze w domu robota, ale zrobione i wysączyłem resztki swoich nalewek pomarańczowej i bananowej, polecam a na koniec kawa :)
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42

"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Awatar użytkownika
Agi-jogi
starszASek
Posty: 47
Rejestracja: 22 lip 2017, 21:18
Lokalizacja: Toruń

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Agi-jogi »

W końcu robi się cieplej, jupi !!! W Toruniu 16 stopni w cieniu :D Aż chce się śpiewać: "Wiosna, cieplejszy wieje wiatr..." :wink:
Indiana
fantAStyczny
Posty: 561
Rejestracja: 26 sty 2014, 00:50

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Indiana »

.
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2020, 10:57 przez Indiana, łącznie zmieniany 1 raz.
Nightfall

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Nightfall »

Mój kot zniknął.Obszukaliśmy całą okolicę i nic. Żeby zrobić wszystko co się da, zaczęliśmy szukać w dalej położonych miejscach. Był kilometr od domu, siedział na drzewie 24h nie potrafił zejść. Jak zobaczyłam, że jest cały prawie popłakałam się ze szczęścia ;D
panna_x
ASoholik
Posty: 1712
Rejestracja: 9 sty 2013, 13:20

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: panna_x »

Super, że się znalazł :) a jaki to kot? wychodzący? czy typowo domowy?
Awatar użytkownika
Warszawianka40+
AS gaduła
Posty: 427
Rejestracja: 1 lip 2016, 12:37

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Warszawianka40+ »

Nightfall pisze: 26 kwie 2018, 19:30 Mój kot zniknął.
rany Boskie :!: czipuj
"Czasem lepiej jest milczeć niż mówić;
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
Nightfall

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Nightfall »

Kot dachowiec, ktoś go wyrzucił kiedy był mały. Spotkałam go zapłakanego, jak któregoś dnia wracałam do domu, zabrałam go i został. Jest wychodzący, niestety. I nieporadny :) Już nie raz ściągałam go z drzew, ale na podwórku. Zwykle nie chodzi daleko, więc pewnie coś go wystraszyło ;(
Yagarna
młodASek
Posty: 21
Rejestracja: 1 maja 2018, 00:24

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Yagarna »

Piękny dzionek, burza. Złapała mnie akurat jak byłam w połowie drogi na przystanek, żadnego sklepu, by się schować, ani nic. Trudno. Dotarłam na UW przemoczona do suchej nitki, ociekająca wodą. Na miejscu biegam przez cztery godziny na bosaka w przemoczonych ubraniach (jeśli ktoś widział w Instytucie Archeologii wariatkę tak biegającą - nie szukajcie więcej, to byłam ja). Powód do szczęścia?

Tak, bo w ten sposób udowodniłam, że dzienne żarcie sporej ilości czosnku rzeczywiście poprawia odporność :lol:

Oprócz tego, byłam świadkiem niezwykle fascynującego widowiska: małe dziecko wyrywało sobie ząb na środku korytarza. Z racji, że miałam chwilkę, to zapisałam sobie reakcje obserwatorów (a także ogólne obserwacje dotyczące ich, które wcześniej zauważyłam) i doszłam do przełomowego odkrycia: reakcja na białe dziecko wyrywające sobie ząb mleczny pośrodku korytarza w Instytucie Archeologii (zachodni krąg kulturowy w XXI wieku) jest w sporej mierze zależna od stosunku obserwatora do dzieci, krwi bądź szeroko pojętego zniesmaczenia. Gdzie mój Nobel?
Awatar użytkownika
Mad_Minstrel
mizantropAS
Posty: 297
Rejestracja: 29 maja 2008, 16:00

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Mad_Minstrel »

bo Pillars of eternity 2: Deadfire
"to, co można twierdzić bez dowodów, można także bez dowodów odrzucić" - Christopher Hitchens
Awatar użytkownika
Heremis87
pASjonat
Posty: 811
Rejestracja: 18 gru 2013, 22:05
Lokalizacja: Śląski Rzym
Kontakt:

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Heremis87 »

Mad_Minstrel pisze: 6 cze 2018, 10:18 bo Pillars of eternity 2: Deadfire
Też się szykuję do grania :)

A u mnie Pełnia Radości bo urlop 2 tygodnie, łażę, tworzę różności, wszytko, co lubię. Znów na rowerze śmigam, a dziś mimo okresowych deszczów łaziłem poza ukochanym miastem prawie 6 h i jest super, obcowanie z Naturą to jest to czego mi potrzeba :)
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42

"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Awatar użytkownika
Eressiel
ASiołek
Posty: 60
Rejestracja: 3 lip 2018, 22:40
Lokalizacja: Poznań

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Eressiel »

...bo przyleciałam na moje ukochane Bałkany - do Skopje, a jutro jadę do Ochrydy. Tyle czekałam i w końcu znowu tu jestem!
Be the person your dog thinks you are.
Nightfall

Re: Jestem hepi, bo...

Post autor: Nightfall »

Bo wreszcie mam porządnego koma i gram sobie w Dragon Age Inquisition na najwyższych ustawieniach. Bardzo lubię tą serię.
ODPOWIEDZ