Staż

Podziel się swoją radością! :) Oto miejsce aby pisać o Twoich osiągnięciach i sukcesach, oraz o tym co ostatnio sprawiło Ci radość lub przyjemność.
Awatar użytkownika
Martynka_89
ASiołek
Posty: 86
Rejestracja: 14 lip 2008, 09:33
Lokalizacja: opolskie

Staż

Post autor: Martynka_89 »

Odkąd zrzuciłam studia tj. w lutym po 6 miesiącach dostałam pracę. Tj. staż. Różni się tym, że nie płacą tak jak za normalne pracę. Ale bynajmniej nie siedzę w domu. Mam nadzieję, że uda mi się również zaprzyjaźnić z kimś z tej strony. Pozdrawiam życząc miłego dnia.

P.S Moja sieć to nie orange ;)
"Kochaj całym sercem wszystkich ludzi, bo lepiej mieć w sercu ranę, niż kamień zamiast serca"- Łzy
"Wariat- człowiek o dużej niezależności umysłowej" :) A. Bierce
"Życie nie daje nam tego, co chcemy, tylko to, co dla nas ma."
Libra

Re: Staż

Post autor: Libra »

Martynka_89 pisze:. Tj. staż. Różni się tym, że nie płacą tak jak za normalne pracę.
i tym, że co miesiąc stoisz w urzędzie, żeby autograf złożyć.
Również, tym, że nie wlicza Ci się to do lat pracy. Tym, że po 30 dniach przepracowanych przysługuje Ci 2 dni wolnego - czego zazdroszczę.

Paciemu warknęłaś na studia?
Awatar użytkownika
Martynka_89
ASiołek
Posty: 86
Rejestracja: 14 lip 2008, 09:33
Lokalizacja: opolskie

Post autor: Martynka_89 »

Dotknęła mnie choroba, która występuję epizodycznie. Poza tym to był czas sesji, nie zaliczyłabym tam rachunkowości, gdzie był to kurs przyśpieszony i maty. Ale głęboko myślę, żeby na przyszły rok gdzieś wystartować. Jeden problem, że za bardzo nie wiem, gdzie :/
"Kochaj całym sercem wszystkich ludzi, bo lepiej mieć w sercu ranę, niż kamień zamiast serca"- Łzy
"Wariat- człowiek o dużej niezależności umysłowej" :) A. Bierce
"Życie nie daje nam tego, co chcemy, tylko to, co dla nas ma."
Libra

Post autor: Libra »

Muszę się wygadać odrobinę, a że ten temat traktuje o stażu to tu swoje emocje wyleję.


Dziś przyszło mi obcować z moją nową stażystką, dziewczę przytępiając me zmysły duszącymi perfumami dodatkowo obaliło moje jakże niemądre założenie, że w pierwszych dniach pracy każdy chce dobrze wypaść.
Stanęła ta czarna owieczka(nazwa ta, tyczy się zarówno cech osobowościowych jak i fryzury), powiodła wzrokiem smętnym po 300 m2 sklepu i westchnęła, że jej się nudzi. Krew w żyłach zabulgotała mi lekko, bo towaru którego działania ma się nauczyć jest od cholery, a chęci do zapoznania się z nim nie wykazuje żadnej. Jeżeli myśli, że przy każdym pytaniu klienta będzie wzywała imię moje Librowe, i że ja zawsze rzucę wszystko i z pomocą tej człekokształtnej owcy ruszę, to się myli.
Bee-e-ee - nie.
Przez resztę dnia 'łowieczka' ta snuła się po sklepie kręcąc loka na palcu, mrucząc, że chce papieroska, demonstrując głębokie zdziwienie, gdy głównodowodząca usiłowała ją w jakąś pracę włączyć.
Zauważyłam też, że tę rasę owcy cechuje wyjątkowa zaczepność, jeżenie wełny, stawianie się i podskakiwanie : i to w sytuacji gdzie nie ma punktu zapalnego i wszyscy są dla niej mili.
Dziś była ignorowana, swoją postawa napawała wszystkich zdziwieniem niemałym.


Pogwałciła moje przekonania o pierwszych dniach w pracy, pogwałciła zasadę "jaka akcja, taka reakcja" (ponieważ reakcja 100krotnie przewyższa akcję[ja do niej uwagę, ona na mnie armatę] i często z samą akcją związana nie jest) - jestem pod wrażeniem jej przypadku!
Awatar użytkownika
ivi
pASibrzuch
Posty: 211
Rejestracja: 1 sie 2008, 21:14

Post autor: ivi »

Powinnaś jej jeszcze podziękować,że zechciała przyjść do pracy.
marchewa
AS gaduła
Posty: 475
Rejestracja: 7 gru 2009, 19:55

Post autor: marchewa »

W tym dziale gdzie pracuję od jakiegoś chyba miesiąca są takie 2 dziewczyny. Mało tego obie się nie znoszą, przy sobie jak psiapsiuły a za plecami jedzie jedna po drugiej przy każdym kto się nawinie.
ODPOWIEDZ