Dzisiaj spełniło się moje kolejne marzenie! :D
- agnieszka66
- ASiołek
- Posty: 52
- Rejestracja: 7 maja 2017, 11:50
Dzisiaj spełniło się moje kolejne marzenie! :D
Obroniłam pracę na podyplomowej MATEMATYCE!!!! Nadal pozostaję w szoku. W czerwcu organizuję uroczyste wieszanie na ścianie dyplomu oprawionego w ramki (bo zrobiłam te studia dla własnej satysfakcji, żeby przełamać słabości i studiować przedmiot, który kocham bez wzajemności). To przełomowe wydarzenie w moim życiu! Wisienka na torcie wszystkich tych studiów, które sobie pokończyłam kiedyś dla rozrywki (i już nigdy więcej nie chcę... ). życie bywa piękne....
Jedyna różnica między mną a wariatem polega na tym, że ja nim nie jestem (S. Dali. I ja.)
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
Re: Dzisiaj spełniło się moje kolejne marzenie! :D
Gratulacje.
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
- Nightmarine
- pASibrzuch
- Posty: 290
- Rejestracja: 22 maja 2010, 01:39
- JacobMcAllen
- łASuch
- Posty: 190
- Rejestracja: 28 kwie 2017, 14:13
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Dzisiaj spełniło się moje kolejne marzenie! :D
Bardzo Ci gratuluję, zwłaszcza dlatego, że ja szczerze nienawidzę matematyki (z wzajemnością!) i wiem, że trzeba w to włożyć ogrom pracy, żeby coś z niej zrozumieć.
W szkole nigdy nie miałem dobrej nauczycielki, w liceum była masakra - moją klasę (profil humanistyczny) uczyła babka, która zawsze wcześniej miała klasy matematyczne i postanowiła zrobić z nas orłów z tej dziedziny, choć każdemu zależało tylko na zdaniu matury z matmy. A ja ambicjonalnie nigdy na żadne korki nie chodziłem i pomimo dopa na koniec szkoły maturę zdałem na 56%
O ile jeszcze rozumiem algebrę, to kompletnie nie ogarniam geometrii przestrzennej, nie mam takiej wyobraźni, to czarna magia dla mnie
Jeszcze raz gratulacje
W szkole nigdy nie miałem dobrej nauczycielki, w liceum była masakra - moją klasę (profil humanistyczny) uczyła babka, która zawsze wcześniej miała klasy matematyczne i postanowiła zrobić z nas orłów z tej dziedziny, choć każdemu zależało tylko na zdaniu matury z matmy. A ja ambicjonalnie nigdy na żadne korki nie chodziłem i pomimo dopa na koniec szkoły maturę zdałem na 56%
O ile jeszcze rozumiem algebrę, to kompletnie nie ogarniam geometrii przestrzennej, nie mam takiej wyobraźni, to czarna magia dla mnie
Jeszcze raz gratulacje
Dieu le veut