Telenowela forumowa - część IV

[Philosoph]

(...) wszystko gratis, po promocji, taka jestem przeceniona.

Można składać zamówienia?

[wyrwana_z_kontekstu]

(...) wszystko gratis, po promocji, taka jestem przeceniona.

Można składać zamówienia?

To była ironia, taki środek stylistyczny, wieeesz. Jeśli nadal nie kojarzysz, nie martw się, definicję na pewno znajdziesz w wikipedii.

[Philosoph]

Widzę, że potrafisz używać, ale chyba nie umiesz rozpoznawać.

[Winkie]

To już nie ironia, to sarkazm. Nie za bardzo odbiegacie od tematu?
Ciekawy jest ten podział na randki i "całą resztę". Tak jak gdyby ludzie nie mogliby spotykać się przy byle okazji, albo też w ogóle nie umawiając się. "Będziesz to dobrze, nie będziesz - też dobrze."
I do tego te WYMOGI. Makijaż, fatałaszki, u facetów podobnie - tyle, że jak na razie darowaną mają tapetę.
No nie wiem, to człowiek jest inny dla współpracowników, rodziny, znajomych, a inny dla tzw. "drugiej połówki"?

[wyrwana_z_kontekstu]

Widzę, że potrafisz używać, ale chyba nie umiesz rozpoznawać.

Czyżbyś chciał mnie nauczyć tej trudnej sztuki na prywatnych kursach?

Dziękuję, poradzę sobie bez.

[Philosoph]

Widzę, że potrafisz używać, ale chyba nie umiesz rozpoznawać.

Czyżbyś chciał mnie nauczyć tej trudnej sztuki na prywatnych kursach?

Chętnie. Ale obecnie tylko w godzinach nocnych, jako że dzień przesypiam.

Dziękuję, poradzę sobie bez.

Proszę, nie podołałabyś mojemu cennikowi, nie mówiąc o terminach zajęć.

[Winkie]

Może to być usługa za usługę. Bez skojarzeń proszę. Wyrwana_z_kontekstu nauczyłaby Cię używać ironii, Ty ją rozpoznawać ironię i wszyscy byliby zadowoleni.

[wyrwana_z_kontekstu]

Proszę, nie podołałabyś mojemu cennikowi, nie mówiąc o terminach zajęć.

Mamy tu osobnika obcykanego w pośrednictwie takich usług, już on by wytargował mi korzystne warunki. xD

[Philosoph]

Bez skojarzeń proszę.

Skojarzeń? Jakich skojarzeń?

Wyrwana_z_kontekstu nauczyłaby Cię używać ironii, Ty ją rozpoznawać ironię i wszyscy byliby zadowoleni.

Ach te paradoksy.

Proszę, nie podołałabyś mojemu cennikowi, nie mówiąc o terminach zajęć.

Mamy tu osobnika obcykanego w pośrednictwie takich usług, już on by wytargował mi korzystne warunki. xD

Oj nie, ja jestem nieugięty.

[Winkie]

Oczywiście, na początek Kitty dostałaby rabat jako przedstawicielka mniejszości na tym forum - 10% tak mniej więcej. Później straty własne - bo czas przeznaczony na malowanie pyszczka przeznaczałaby na lekcje ironii co nie pomaga urodzie - 20%.
Ile mamy? 70 %, więc lecimy dalej.
Straty MOJE. -20%
Straty forum - 30%
20% - straty innego typu

WNIOSEK: Kitty ma lekcje za friko.

Nie wiem jakiego eksperta chciałaś, ale podałam niezależną wycenę.

[Ant]

Jak dla mnie, to Philosoph powinien jeszcze dopłacać do tego biznesu

[wyrwana_z_kontekstu]

Oczywiście, na początek Kitty dostałaby rabat jako przedstawicielka mniejszości na tym forum - 10% tak mniej więcej. Później straty własne - bo czas przeznaczony na malowanie pyszczka przeznaczałaby na lekcje ironii co nie pomaga urodzie - 20%.

Pisząc o mniejszości, miałaś na myśli elitę intelektualną forum, I guess.

Kitty się nie maluje, nie musi i tak nie rzuca na kolana.

[Winkie]

Oczywiście, Kitty. Don't worry and don't shame

Kitty, my to wiemy, ale on niekoniecznie. A trzeba łapać się wszystkich sposobów, aby wynegocjować jak najkorzystniejsze warunki edukacyjne.

Ile proponujesz Ant, dopłaty? Od 50% wzwyż?

[Ant]

We frankach szwajcarskich

[Winkie]

Trochę niestabilny kurs. A co powiesz na funciaki?