Dla ludzi o mocnych nerwach i nadprogramowej cierpliwości, czyli flame'y i offtopy wszelkiej maści tylko tutaj!
Ant
BażANT
Posty: 6068 Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26
Post
autor: Ant » 22 paź 2011, 18:17
Na ulicach zawsze niezawodne były maczety
Albo tasaki rzeźnicze
Czczony nie tylko w Chinach
Winkie
AScetyk
Posty: 4640 Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58
Post
autor: Winkie » 22 paź 2011, 18:24
Maczeta za długa, wolę bagnety od AK -47.
Do rzeźni się nie wybieram.
Ant
BażANT
Posty: 6068 Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26
Post
autor: Ant » 22 paź 2011, 18:26
To może nunchaku?
Czczony nie tylko w Chinach
Winkie
AScetyk
Posty: 4640 Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58
Post
autor: Winkie » 22 paź 2011, 18:30
Wolałabym prawdziwy samurajski miecz.
Drogie, drogie, DROGIE.
A nożyk sobie kupię. Sam scyzoryk to stanowczo za mało.
Ant
BażANT
Posty: 6068 Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26
Post
autor: Ant » 22 paź 2011, 18:31
No przynajmniej kastet by się przydał
Czczony nie tylko w Chinach
Winkie
AScetyk
Posty: 4640 Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58
Post
autor: Winkie » 22 paź 2011, 19:22
Przydałby się. Ale co robić, kiedy w portfelu posucha?
Ant
BażANT
Posty: 6068 Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26
Post
autor: Ant » 22 paź 2011, 19:29
Ukraść?
Czczony nie tylko w Chinach
Winkie
AScetyk
Posty: 4640 Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58
Post
autor: Winkie » 22 paź 2011, 20:21
Ukraść miecz samurajski, aby zrobić nim włam na sklep z bronią palną? A później ze zrabowaną bronią palną zrobić włam na kasę, aby zdobyć kasę na zakup broni białej?
Ant
BażANT
Posty: 6068 Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26
Post
autor: Ant » 22 paź 2011, 20:22
Widzę, że dobrze kombinujesz
Rodowita Polka
Czczony nie tylko w Chinach
Winkie
AScetyk
Posty: 4640 Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58
Post
autor: Winkie » 22 paź 2011, 20:25
Dziękuję za komplement.
Nie ma jak trzeźwa ocena sytuacji i wyczucie chwili.