Ja już dawno stwierdziłem, że albo zginę w wypadku albo w wyniku Karōshi (śmierć z przepracowania) Można kiedyś zrobić próbę jakieś spotkanie kilkudniowe i wspólny pokój:P Winkie dołącz do nas będzie weselej:P A co do dziecka to uznaliśmy, że jest pewien problem wy ciąży niet, a ja jako facet fizycznie ciąży niet.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Przydałaby się więc kobieta, która ciąży - yes. Tylko, że i ty byś musiał no niestety także yes. I koniec z bawieniem się w Asa (przestworzy). Do domu.
A co do mnie, to zapewniam - zostałam przez naturę obdarzona funkcją niewidzialności, więc równie dobrze zamiast mnie możecie wziąć no nie wiem - przenośne radio.
Hmm.. jestem za. Ot tak, jako mały eksperyment pt. "zobacz jak to jest, chodzisz po domu w piżamie i nikt nie myśli o seksie" xD TO był sarkazm troszkę, ale tak poważnie: Tak, poszłabym na taką opcję i to chętnie. :3
Zaczynam się bać was:P ja sam z trzema dziewczynami (jeśli Winkie dołączy), mogło by być dziwnie. Jeszcze by się okazało, że nie jesteście askami i to było by jeszcze dziwniejsze, a potem albo zgrywanie maczo i opowiadanie kumplom jak było cudownie albo zamknąć się w sobie jako ofiara zbiorowego gwałtu:P
Ale mimo wszystko, życie to ciągłe ryzyko więc czemu nie.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Bez ryzyka nie ma zabawy, co Dimgraf? Sam dziewczynom obiecałeś, więc nie dziw się, że teraz realizują swe potrzeby.
A co kumpli - to lepszy macho. Podziw w oczach kumpli, bezcenne. Za wszystko inne zapłacisz co najwyżej załamaniem nerwowym. A bo to raz.
okej, gdzie i kiedy? Jak dla mnie możemy przejść do planowania konkretów :3
dimgraf pomyśl za to, jaka to świetna broń jeśli nie chcesz się przyznawać do "asowatości"* Nie wiem jak dziewczyny, ja się nie obrażę jak nagadasz że było ciekawie po nocach (i nie tylko) xP
Pamiętajcie tylko, wrzućcie fotki z imprezy na forum. Liczę też na jakieś pikantne szczegóły. To nam tylko pozostało.
Dimgraf, mam nadzieję, że staniesz na wysokości zadania. O kurde...
Ale ten temat dziwnie ewoluował.... A dla kumpli musiała by być naprawdę ostra ściema, bo już jak z nimi kiedyś o fantazjach erotycznych gadałem (tak miewam ale pisałem wielokrotnie że jestem półasem:P) to musiałbym naprawdę ostry hardcore opowiadać co by przebiło te fantazje:P
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"