Strona 1 z 1

Jak stać się ASem???- offtop III

: 7 paź 2006, 21:30
autor: clouds clear
Pozwiedzac i miec dobry widok na cel :mrgreen: :mrgreen: :twisted: :aven: :wink: , a miotle to chyba trza sobie wytresowac :D :wink:

Re: Jak staæ siê ASem???

: 7 paź 2006, 22:12
autor: Salomea
Ja już jestem gotowa, kły naostrzone, mogę ruszać na łowy, może przyśpieszymy naszą wycieczkę?
Wolałabym lecieć na jakiś stary cmentarz, ale ruiny też mogą być. :mrgreen:
Miotły już macie? :wink: :mrgreen:

Re: Jak staæ siê ASem???

: 7 paź 2006, 22:35
autor: Kuba
A co wy się tu na ustawkę z księżmi umawiacie. Dymy będziecie w kościele robić?! Jak na jakimś meczu...

Ja na was naskarżę do księdza wikariusza. Uważajcie bo was jeszcze ekskomunikuje... On nie lubi żadnych bujek.

Autentyczny tekst ze Starego Testamentu mówi:

Czarownicy nie zostawisz przy życiu

V Mojżesz 18, 10-11 - Różne przepisy moralne i religijne

Także ostrożnie :wink:

Re: Jak staæ siê ASem???

: 7 paź 2006, 22:41
autor: Salomea
Też mi groźba, tylko mnie zachęciłeś. Zaraz przywdzieję strój Batmana i polecę wystraszyć jakiegoś księdza. :twisted: :mrgreen: :P

Re: Jak staæ siê ASem???

: 7 paź 2006, 22:47
autor: clouds clear
Chcialam nadmienic , ze mieszkam bok kosciola, wiele mi nie trzeba :mrgreen:
Zaraz sie zakradne i zadryndole domofonem .... :twisted: :twisted: :twisted: :wink: :mrgreen:

Re: Jak staæ siê ASem???

: 7 paź 2006, 22:52
autor: Salomea
Faceci w sukienkach wreszcie dostaną za swoje. :twisted: :twisted: :twisted: :P

Re: Jak staæ siê ASem???

: 7 paź 2006, 22:59
autor: clouds clear
Bede bezlitosna , jak zawsze :mrgreen: :mrgreen: :twisted: :P :wink:
Najlepsze, ze nawet z okna sypialni moge ich przesladowac :aven: :aven:

Re: Jak staæ siê ASem???

: 7 paź 2006, 23:04
autor: Salomea
Ja użyję mojej wampirzej mocy i na początek spalę wzrokiem kilka kościołów. :twisted: :twisted: :P :mrgreen:

Re: Jak staæ siê ASem???

: 7 paź 2006, 23:09
autor: Kuba
Salomea pisze:Ja użyję mojej wampirzej mocy i na początek spalę wzrokiem kilka kościołów. :twisted: :twisted: :P :mrgreen:
Dziewczyny, nie zapomnijcie o cieście dla księdza. Właśnie wam napiekłem. Możecie zanieść i powiedzieć że same upiekłyście. Ja się nie obrażę a i u księdza sobie narobicie punktów... :mrgreen: :wink: :wink:

:ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto: :ciasto:

Re: Jak staæ siê ASem???

: 7 paź 2006, 23:13
autor: Salomea
Kuba skarbie, a wyjaśnij mi po co mi jakieś punkty u księdza? :twisted: :twisted:
Co do ciasta, to może je wykorzystam w zabawie „trafić księdza ciastem w głowę”. :twisted: :P :mrgreen:

Re: Jak staæ siê ASem???

: 7 paź 2006, 23:18
autor: clouds clear
"Trafic ksiedza" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :twisted:

Re: Jak staæ siê ASem???

: 7 paź 2006, 23:21
autor: Kuba
Salomea pisze:Kuba skarbie, a wyjaśnij mi po co mi jakieś punkty u księdza? :twisted: :twisted:
Co do ciasta, to może je wykorzystam w zabawie „trafić księdza ciastem w głowę”. :twisted: :P :mrgreen:
No ty jesteś głęboko na minusie to by ci się jakieś punkty przydały. :wink: Polecam jeszcze iść do księdza z uśmiechem i powiedzieć mu jakiś komplement. Że naprzykład dobrze wykonuje swoją pracę duszpasterską. Sama najlepiej coś wymyślisz :mrgreen: :wink: :wink:

Re: Jak staæ siê ASem???

: 7 paź 2006, 23:24
autor: Salomea
Jasne, słyszałeś to trzaśnięcie drzwiami? Już pobiegłam prosić o łaskę. A teraz właśnie się czołgam i błagam o litość. :twisted: :twisted: :P :P :P :mrgreen: :mrgreen:

Re: Jak staæ siê ASem???

: 7 paź 2006, 23:27
autor: Kuba
Salomea pisze:Jasne, słyszałeś to trzaśnięcie drzwiami? Już pobiegłam prosić o łaskę. A teraz właśnie się czołgam i błagam o litość. :twisted: :twisted: :P :P :P :mrgreen: :mrgreen:
O, widzisz tak już lepiej. Wyczuwam w tobie głęboką chęć poprawy. Brawo Salomeo! :aniol: :aniol: :aniol: :wink:

Re: Jak staæ siê ASem???

: 7 paź 2006, 23:34
autor: Salomea
Jednak po nie tak znowu głębokim namyśle doszłam do wniosku, że jednak wbiję moje wampirze kły w niewinne gardło księżulka i wyssam mu jego pobożną krew. Mniam, mniam! :twisted: :twisted: :twisted:
Za szybko mnie pochwaliłeś Kuba. :twisted: :P :mrgreen: