[ex. Newsweek "Seks? Nie, dziękuję"] vol 3

[Nadia__]

Tak, mierzy się drugi i czwarty palec, stosunek długości drugiego do czwartego palca świadczy o poziomie hormonów płciowych w okresie prenatalnym. Wysoki wskaźnik jest sfeminizowany, niski - zmaskulinizowany.

[Winkie]

Tak więc jak miałby konkretnie poziom hormonów płciowych w okresie prenatalnym przekładać się na występowanie aseksualizmu wśród ludzi? Czy w ogóle o czymś takim możemy mówić? Czy też przyczyna leży gdzie indziej?

[Nadia__]

W podsumowaniu napisali, że w sumie nic konkretnego im nie wyszło, więc trzeba zrobić pogłębione badania, takie tam typowe bla bla bla Szczegóły dopiero będę czytać. Możesz kliknąć to "niezaufane połączenie" bez obaw.

[Winkie]

Możesz kliknąć to "niezaufane połączenie" bez obaw.

Dzięki. Spróbuję coś z tego przeczytać. Kim tak w ogóle w świecie naukowym jest owy specjalista zajmujący się sprawą aseksualności - Bogaert? Jak gdzieś przeczytałam, jest to wykładowca na Uniwersytecie w Ontario. A tak bardziej szczegółowo?

[Nadia__]

Widzę to nazwisko jedynie w artykułach takich jak ten z Newsweeka, nigdy nie słyszałam o nim u siebie w Katedrze Antropologii - bo też nikt się u nas aseksualizmem nie zajmuje. Nie znam go więc, może to i lepiej, w zeszłym semestrze miałam nieprzyjemność umilać czas wielkiemu utytułowanemu specjaliście od psychologii ewolucyjnej ze Stanów, codziennie trzeba było przesiadywać z nim w drogich restauracjach, umierać z głodu i patrzeć, jak on pije wino za kilka tysięcy złotych ("A co tam, wasza uczelnia za to płaci!"), wysłuchiwać jego opowieści o tym, że ma zły humor, bo od operacji biodra nie uprawiał seksu, że nie je wieprzowiny, bo źle mu się komponuje z marihuaną, że wszystko jest "popieprzone" i że pani profesor, która nie zgadza się z jego poglądami, na pewno ma menopauzę i seksu jej brakuje. Jeszcze wypytywał nas, którą pierś lub które jądro mamy większe. W ostatni wieczór siedział koło mnie i wykorzystał każdą okazję, żeby niby przypadkiem zmacać moje nogi, a na pożegnanie powiedział mi "Mam wrażenie, że niewiele zrozumiałaś z tego, co mówiłem, ale miło się na ciebie patrzyło". Nigdy więcej nie chcę mieć bliskich kontaktów z geniuszami

[Winkie]

Twa powyższa wypowiedź Nadio tylko potwierdza tezę, że wykształcenie nie czyni z człowieka jeszcze wartościową jednostkę, a inteligencja nie idzie niekiedy w parze z mądrością. Często też ludzie zamykają się w swojej jednej, określonej dziedzinie i wszystko już niezwiązane z nią bliżej - za śmieci uważają.
Podobnie i uczeni - dla nich "śmieciami" są właśnie wypowiedzi ludzie niezwiązanych ze światem naukowym. Mimo iż ci (już nawiązując do artykułu) mają namacalnie styczność z "aseksualizmem".