Forum SEA

Aaaaaaa! Zabraliście mi zdzicha! A ja bym chętnie z nim pogadała. Ciekawy koleś. Lubię prowadzić z takimi dyskusje teologiczne, dają mi do myślenia, wyrywają z intelektualnego marazmu, sprawiają, że muszę się trochę intelektualnie pogimnastykować.

Konsekwencje to niekoniecznie ban choć znając Laylę to się nie bawi w ostrzeganie więc i prawdopodobne, że Zdzichu musi teraz ochłonąć.

Co do literatury ja z chęcią poczytam więc czekam na listę książek na PW.

Edit: Właśnie przeczytałem, że wrócił zwyczaj publicznego ogłaszania wyroków forumowych i tak jak podejrzewałem Zdzichu ma przerwę więc post do usunięcia Sorry Layla za śmiecenie:D

Ja też, bardzo chętnie poczytam. Lubię poszerzać swoje horyzonty myślowe.
Szkoda, że zdzichu dostał bana
Nie zdążyłam się pożegnać.

Dlaczego Zdzichu dostał bana,bo nie jestem w temacie?

Heh, zważywszy, że za wyzwiska pod moim adresem dostał bana na 2 tygodnie, a za aluzję, iż wierzący są prostaczkami ponad 2 miesiące, forum zmierza ku teokracji. Kogo zaczniemy czcić? Złotego Bażanta?

A ja zamilknę, bo też dostanę bana
A już nie kolekcjonuję.

Ja myślę, że owy ban jest za wypowiedź w kierunku WZK, która jest w Archiwum X, a nie tylko za wyzwanie wierzących od prostaków.

Dziwożono nie milcz proszę.

ps. nie kontynuujmy OT bo Layla się wkurzy i zrobi nam odwyk za śmiecenie

Aha.

Nie zauważyłam tego wcześniej. I sądzę, że Zdzichu i jego informator, zapewne też na literę 'z', powinni sobie oszczędzić wydawania sądów na mój temat, tak jak oszczędzili sobie trudu, by mnie poznać NAPRAWDĘ. Umieją tylko kpić, wyczuwając łatwy cel. Oni mają prawo do poniżających zaczepek w każdym temacie, gdy sytuacja się odwraca, to już krzywda i olaboga.

Czy nie uważasz, że ździebko przesadzasz?

@ dziwożona - przykro mi, że zabrałam Ci Zdzicha, ale złamał regulamin w 3 punktach, dość istotnych, w zasadzie powinien się pożegnać na stałe. Przyłączam się do prośby - nie milcz, miło się z Tobą rozmawia

@ dimgraf - wam nie zafunduję przymusowego odwyku, zdarzali się tacy co więcej śmiecili i na kilku ostrzeżeniach się kończyło