ex.Czy seksualny humor śmieszy?

Dla ludzi o mocnych nerwach i nadprogramowej cierpliwości, czyli flame'y i offtopy wszelkiej maści tylko tutaj!
MmeB
gimnASjalista
Posty: 18
Rejestracja: 15 sie 2014, 17:55

Re: Czy seksualny humor śmieszy?

Post autor: MmeB »

Oj, czegoś nie doczytałaś. ;) Kto powiedział, że nie mam chłopaka?
Moi pisze:
Poison Ivy pisze:Nie oceniaj wszystkich własną miarą, ja na razie żadnych ogłoszeń typu "pragnę się zakochać" nie zamieszczałam na tym forum ;)
Może właśnie już to pragnienie zrealizowałam, dlatego nie muszę słodzić panom o ciężkim dowcipie. :)

Powodzenia w zawodach, dziewczyny. Podobno niektóre powinny się obyć bez konkurencji, ale chyba nie chodzi o te miłosne. Tu konkurencja to clou całej gry. ;)

EOT
Ostatnio zmieniony 16 lut 2015, 01:44 przez MmeB, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Poison Ivy
fantAStyczny
Posty: 578
Rejestracja: 3 cze 2014, 23:14

Re: Czy seksualny humor śmieszy?

Post autor: Poison Ivy »

MmeB pisze:Oj, czegoś nie doczytałaś. ;) Kto powiedział, że nie mam chłopaka?
Moi pisze:
Poison Ivy pisze:Nie oceniaj wszystkich własną miarą, ja na razie żadnych ogłoszeń typu "pragnę się zakochać" nie zamieszczałam na tym forum ;)
Może właśnie już to pragnienie zrealizowałam, dlatego nie muszę słodzić panom o ciężkim dowcipie. :)
Powodzenia w zawodach, dziewczyny. Podobno niektóre powinny się obyć bez konkurencji, ale chyba nie chodzi o te miłosne. Tu konkurencja to clou całej gry. ;)
EOT
Yeh, right... ;)

http://asexuality.org/pl/viewtopic.php?f=16&t=5101
MmeB pisze:Nadal aktualne. :P
MmeB
gimnASjalista
Posty: 18
Rejestracja: 15 sie 2014, 17:55

Re: Czy seksualny humor śmieszy?

Post autor: MmeB »

A data aktualizacji jest dzisiejsza, że taka jesteś pewna, iż nadal aktualne? ;) Zakochanie wiele trudu nie wymaga, to nie obmyślanie ciętych ripost. ;)

No, dobra, przekonałyście mnie siłą swoich uczuć, że riposta w istocie była wybitna i miażdżąca. ;)
Ostatnio zmieniony 16 lut 2015, 01:43 przez MmeB, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Poison Ivy
fantAStyczny
Posty: 578
Rejestracja: 3 cze 2014, 23:14

Re: Czy seksualny humor śmieszy?

Post autor: Poison Ivy »

MmeB pisze:A data aktualizacji jest dzisiejsza, że taka jesteś pewna, iż nadal aktualne? ;) Zakochanie wiele trudu nie wymaga, to nie obmyślanie ciętych ripost. :)
Pewność daje mi twoja czepialskość wobec jedynej męskiej wypowiedzi w temacie i projektowanie własnych pragnień na inne uczestniczki dysputy. Typowe.
Wykazujesz ponadto zgryźliwość charakterystyczną dla wiekowych tetryków, chociaż jesteś młodą dziewczyną. Też typowe. ;)

Przez Twoje posty nie przeziera choćby iskierka radości życia.
MmeB
gimnASjalista
Posty: 18
Rejestracja: 15 sie 2014, 17:55

Re: Czy seksualny humor śmieszy?

Post autor: MmeB »

Na podstawie kilku postów taka psychoanaliza. Stek mądrze brzmiących słów, w tym słynna i nadużywana projekcja. Wnioskuję, że jesteś bezpodstawnie przemądrzałą kobietą ok. 40 ze skłonnościami do oceniania i poniżania innych bez uprzedniego ich poznania. W taki sposób próbujesz okazać dominację, bo do relacji egalitarnych się nie nadajesz, za bardzo wtrącasz się w nie swoje sprawy, zamiast zająć się własnymi. Lubisz przyprawić komuś gębę, wtedy czujesz się lepsza i mądrzejsza. Typowe.

No a ja naprawdę jestem szczęśliwie zakochana. I w moim niebinarnym świecie nie kłóci się to z niezrozumieniem czyjejś riposty. Za to bardzo dziwi mnie agresywna napaść na mnie, pewnie to ten nadmiar radości życia daje się we znaki. ;)
Ostatnio zmieniony 16 lut 2015, 02:37 przez MmeB, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Poison Ivy
fantAStyczny
Posty: 578
Rejestracja: 3 cze 2014, 23:14

Re: Czy seksualny humor śmieszy?

Post autor: Poison Ivy »

A zatem nie śmieszy Cię seksualny humor? ;)
MmeB pisze:No a ja naprawdę jestem szczęśliwie zakochana.
No naprawdę. No jasne.

:lol:
MmeB
gimnASjalista
Posty: 18
Rejestracja: 15 sie 2014, 17:55

Re: Czy seksualny humor śmieszy?

Post autor: MmeB »

Poison Ivy pisze:
No naprawdę. No jasne.

:lol:
Rozumiem, że znasz moje uczucia lepiej ode mnie i zamierzasz się o to ze mną spierać. Jesteś zdumiewająco bezczelna. xD

Dobrze, że chociaż w supremację męskości użytkownika tego forum potrafisz uwierzyć na słowo. ;)
Awatar użytkownika
Hebi
mASełko
Posty: 119
Rejestracja: 29 sty 2015, 20:43
Lokalizacja: Gdynia

Re: Czy seksualny humor śmieszy?

Post autor: Hebi »

MmeB... jesteś bezczelna i szukasz konfliktu na siłę. Strasznie dużo też sobie dopowiadasz. Może przeczytasz uważnie nasze wypowiedzi zanim zaczniesz się rzucać? W przeciwnym wypadku emanujesz tylko swoją głupotą...

Może więc powoli wyjaśnię? Nie staramy się - a przynajmniej nasze wypowiedzi na to nie wskazują, aby riposta ci się spodobała. Napisałam, że mi się podoba i tyle - moje prawo, prawda? Ty możesz uważać sobie ją za najbardziej denną - twoje prawo. Rozwala mnie natomiast, że możesz oczekiwać wyjaśniania wszystkich czynników. Czy to jest w najmniejszym stopniu istotne czy prześmiewca miał cienki głosik, dziewiczy wąsik, albo jakąkolwiek mało męską cechę w polu gdzie Vil problemu nie ma? Zwyczajnie albo nie posiadasz wyobraźni albo się czepiasz. I założyłam uprzejmie to drugie.

Zdumiewająco bezczelna jesteś tu jedynie ty. A twoje zaznaczanie, że nie jesteś singielką i na siłę wmawianie innym desperackich zachowań raczej wskazuje na to, że jesteś znudzona i nieszczęśliwa. Mała rada zatem - znajdź kogoś przy kim będziesz szczęśliwa i nie będziesz miała potrzeby wmawiać innym własnej desperacji. Chociaż przy takim traktowaniu innych wątpię, aby ktoś sensowny miał cię chcieć.

Tak czy inaczej ta "dyskusja" jest żenująca. Żałuję, że brałam w tym udział chociażby przez chwilę. Baw się dobrze żyjąc sobie w swoim świecie wyobraźni, gdzie jesteś jedyną szczęśliwą. Mam nadzieję, że kiedyś nastanie dzień gdy zaczniesz sobie radzić w realnym świecie i nie będziesz więcej tak żałosna. Tym akcentem kończę swoje wypowiedzi.
Wszystko jest trucizną,
decyduje tylko dawka.
MmeB
gimnASjalista
Posty: 18
Rejestracja: 15 sie 2014, 17:55

Re: Czy seksualny humor śmieszy?

Post autor: MmeB »

Hebi pisze: Może więc powoli wyjaśnię? Nie staramy się - a przynajmniej nasze wypowiedzi na to nie wskazują, aby riposta ci się spodobała. Napisałam, że mi się podoba i tyle - moje prawo, prawda? Ty możesz uważać sobie ją za najbardziej denną - twoje prawo. Rozwala mnie natomiast, że możesz oczekiwać wyjaśniania wszystkich czynników. Czy to jest w najmniejszym stopniu istotne czy prześmiewca miał cienki głosik, dziewiczy wąsik, albo jakąkolwiek mało męską cechę w polu gdzie Vil problemu nie ma? Zwyczajnie albo nie posiadasz wyobraźni albo się czepiasz. I założyłam uprzejmie to drugie.

A ja napisałam, że jej nie rozumiem, właśnie z powodu braku owego kontekstu, który Ty jako widocznie bardziej inteligentna, potrafisz sobie wyobrazić, a który dla mnie jest konieczny, aby w ogóle można to było uważać za anegdotę. I też mam do tego prawo, a od początku jestem w tym wątku obrażana i wyzywana od desperatek tylko dlatego, że śmiałam się krytycznie wypowiedzieć o czyjeś ripoście. :P
Chociaż przy takim traktowaniu innych wątpię, aby ktoś sensowny miał cię chcieć.
Tu już przeginasz, gdyby to forum miało sensownych modów, to już byś zgarnęła co najmniej ostrzeżenie. I w ogóle co to za konstrukcja? "Miał cię chcieć"? Panienko, naucz się najpierw języka polskiego, zanim zaczniesz się udzielać w obronie uciśnionych.
I pilnuj swojego nosa, bo gdybyś była taka szczęśliwa w życiu osobistym, to nie musiałabyś tak chamsko bronić słabych anegdot na dziwnych forach i tak się wpieniać oraz mnie wyzywać tylko dlatego, że zasugerowałam, że czynisz to, by się przypodobać. ;) To nie była obraza, przyjmij to jako dowód uznania. ;)
ODPOWIEDZ