Strona 1 z 2

ex.Czy seksualny humor śmieszy?

: 15 lut 2015, 14:51
autor: MmeB
Viljar pisze:Jak mi raz znajomy powiedział, że widocznie nie jestem dość męski, to spytałem, czy ma ochotę sprawdzić i czy naprawdę muszę udowadniać coś, co po mnie, w przeciwieństwie do niego, widać na pierwszy rzut oka. To był typ mocno "macho", więc go troszkę ubodło.
Widać na pierwszy rzut oka, powiadasz? Czyżbyś chodził z przyrodzeniem na wierzchu? Bo innej sytuacji takiego emanowania "męskością" nie umiem sobie wyobrazić.

A riposta nieśmieszna w ogóle i sucha jak stopy Mojżesza. :/

Re: Czy seksualny humor śmieszy?

: 15 lut 2015, 14:54
autor: Indiana
Mnie szczerze mówiąc nie rusza....
No, ale jednak troszeczkę Cię ruszyło, skoro poczułeś się w obowiązku mu dogadać ? :wink:

Re: Czy seksualny humor śmieszy?

: 15 lut 2015, 15:53
autor: Viljar
Czułem się w obowiązku dogadać z powodów towarzyskich ;)

Mmeb, to nie ciebie ma śmieszyć, tylko grupę starych "depeszów", z którymi gadałem :)

Re: Czy seksualny humor śmieszy?

: 15 lut 2015, 20:18
autor: MmeB
Viljar pisze:
Mmeb, to nie ciebie ma śmieszyć, tylko grupę starych "depeszów", z którymi gadałem :)
Wątpię, to w ogóle nie jest zabawne. Niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu, jeśli go to rozśmieszyło. :roll:
BTW, kultura wypowiedzi wymaga, by takie wyrazy jak "Ciebie", "Ty" pisać wielką literą, panie redaktorze. :)

Re: Czy seksualny humor śmieszy?

: 15 lut 2015, 20:32
autor: Hebi
MmeB pisze:
Viljar pisze:
Mmeb, to nie ciebie ma śmieszyć, tylko grupę starych "depeszów", z którymi gadałem :)
Wątpię, to w ogóle nie jest zabawne. Niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu, jeśli go to rozśmieszyło. :roll:
BTW, kultura wypowiedzi wymaga, by takie wyrazy jak "Ciebie", "Ty" pisać wielką literą, panie redaktorze. :)
Pisanie dużą literą oznacza, że osoba pisząca ma wielki szacunek do osoby, do której się zwraca. W wypadku stosunków neutralnych jak najbardziej przyjęte jest pisanie tych wyrazów małą literą. I żeby nie było - zaznaczę wyraźnie - pisanie małą to nie jest forma obraźliwa.
MmeB pisze: Widać na pierwszy rzut oka, powiadasz? Czyżbyś chodził z przyrodzeniem na wierzchu? Bo innej sytuacji takiego emanowania "męskością" nie umiem sobie wyobrazić.

A riposta nieśmieszna w ogóle i sucha jak stopy Mojżesza. :/
Serio? Czyli męskość wykazuje się tylko przez pokazywanie członka twoim zdaniem? Powstrzymam się od komentarza.

Kto powiedział, że to miało być śmieszne, dla odbiorcy? Jak dla mnie riposta adekwatna do przytyku ;) W zasadzie sam się prosił :>

A wracając do tematu... Seksualny humor bawi mnie - jeśli dowcip jest zabawny :P Nie akceptuję tylko żartów typowo wulgarnych.

Re: Czy seksualny humor śmieszy?

: 15 lut 2015, 20:37
autor: MmeB
Hebi pisze: Serio? Czyli męskość wykazuje się tylko przez pokazywanie członka twoim zdaniem? Powstrzymam się od komentarza.
W przytoczonej sytuacji trudno wykazać, na czym miałaby polegać ta widoczna różnica w męskości na korzyść użytkownika forum. Gdyby był jakiś kontekst, to owszem. Ale go właśnie nie ma i stąd moje przypuszczenie.

I tak, żarty seksualne bywają zabawne, o ile są inteligentne. :P

BTW, co Ty go tak bronisz od zarzutów jak lwica? :P Niech sam się broni, jak taki męski. ;)

PS
Hebi pisze: Pisanie dużą literą oznacza, że osoba pisząca ma wielki szacunek do osoby, do której się zwraca. W wypadku stosunków neutralnych jak najbardziej przyjęte jest pisanie tych wyrazów małą literą. I żeby nie było - zaznaczę wyraźnie - pisanie małą to nie jest forma obraźliwa.
Zanim coś napiszesz z wielkim przekonaniem o własnej wiedzy, sprawdź najpierw zasady przytoczone w SJP. Pisownia wielką literą nie świadczy o "wielkim szacunku", lecz:

W korespondencji tradycyjnej bądź elektronicznej formy zaimków osobowych odnoszących się do adresata piszemy wielką literą, okazując w ten sposób szacunek rozmówcy, np. Przepraszam, że piszę do Was tak późno; Napisz, co Ty o tym myślisz itp. To, że formy zaimków osobowych odnoszące się do nadawcy (czyli twórcy tekstu) nie piszemy wielką literą nie wynika wcale z faktu, że siebie nie szanujemy(!), lecz z obowiązujących norm grzeczności językowej, której jedną z nadrzędnych zasad jest okazywanie szacunku partnerowi dialogu przy jednoczesnym umniejszaniu roli własnej osoby. W każdej formie korespondencyjnej zaimki te należy pisać wielką literą (pisownia taka obejmuje nie tylko zaimki osobowe, ale i dzierżawcze, właściwe nazwy osób).

Re: Czy seksualny humor śmieszy?

: 15 lut 2015, 22:33
autor: Poison Ivy
MmeB pisze:
Viljar pisze:
Mmeb, to nie ciebie ma śmieszyć, tylko grupę starych "depeszów", z którymi gadałem :)
Wątpię, to w ogóle nie jest zabawne. Niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu, jeśli go to rozśmieszyło. :roll:
BTW, kultura wypowiedzi wymaga, by takie wyrazy jak "Ciebie", "Ty" pisać wielką literą, panie redaktorze. :)
Wyprowadzam Cię z błędu.
To jest zresztą dowcip sytuacyjny, więc najpierw musiałam sobie wyobrazić grupę starych depeszów :P

Re: Czy seksualny humor śmieszy?

: 15 lut 2015, 23:03
autor: MmeB
Po prostu nie rozumiem, na czym miało w danej sytuacji polegać to, że autor jest bardziej męski od oponenta. :roll: Bo sam tak powiedział? I to miało zmiażdżyć grupę starych twardzieli? Beach, please. :roll: I dlatego to nie jest śmieszne, w żadnej sytuacji ani żadnym z równoległych wszechświatów. xD

Już zabawniejsza jest sytuacja tutaj. Panie bronią męskości i poczucia humoru pana, bo wiadomo, by przypodobać się jakże rzadkiemu na tym forum okazowi płci brzydkiej, trzeba okazać uznanie dla jego poczucia humoru i bystrości umysłu. Tylko się o niego nie pobijcie. :]

Re: Czy seksualny humor śmieszy?

: 15 lut 2015, 23:34
autor: Poison Ivy
MmeB pisze: Już zabawniejsza jest sytuacja tutaj. Panie bronią męskości i poczucia humoru pana, bo wiadomo, by przypodobać się jakże rzadkiemu na tym forum okazowi płci brzydkiej, trzeba okazać uznanie dla jego poczucia humoru i bystrości umysłu. Tylko się o niego nie pobijcie. :]

Nie oceniaj wszystkich własną miarą, ja na razie żadnych ogłoszeń typu "pragnę się zakochać" nie zamieszczałam na tym forum ;)

Re: Czy seksualny humor śmieszy?

: 15 lut 2015, 23:39
autor: Hebi
MmeB pisze:Po prostu nie rozumiem, na czym miało w danej sytuacji polegać to, że autor jest bardziej męski od oponenta.
Naprawdę tak trudno się domyślić..? Skoroś taka nieuświadomiona to ci powiem, że jest całkiem sporo atrybutów za równo "typowo męskich" jak i "typowo damskich", które widać bez zdejmowania ubrań - co konkretnie to niech rodzice cię uświadomią. Po prostu chcesz się na siłę czepiać, aby komuś wytknąć cokolwiek, prawda?
MmeB pisze:Beach, please. :roll:
Ale co masz do plaży? :P
MmeB pisze:Już zabawniejsza jest sytuacja tutaj. Panie bronią męskości i poczucia humoru pana, bo wiadomo, by przypodobać się jakże rzadkiemu na tym forum okazowi płci brzydkiej, trzeba okazać uznanie dla jego poczucia humoru i bystrości umysłu. Tylko się o niego nie pobijcie. :]
Teraz to chyba próbujesz nas obrazić (bo irytujesz już od poprzedniego posta). Nie bronię w żadnym stopniu Vila, zwyczajnie drażni mnie jak ktoś pisze głupoty i się czepia na siłę. Tak jak ty.

Re: Czy seksualny humor śmieszy?

: 15 lut 2015, 23:47
autor: Poison Ivy
Hebi pisze:
MmeB pisze:Beach, please. :roll:
Ale co masz do plaży? :P
:lol:

Re: Czy seksualny humor śmieszy?

: 16 lut 2015, 00:07
autor: MmeB
Poison Ivy pisze:Nie oceniaj wszystkich własną miarą, ja na razie żadnych ogłoszeń typu "pragnę się zakochać" nie zamieszczałam na tym forum ;)
Może właśnie już to pragnienie zrealizowałam, dlatego nie muszę słodzić panom o ciężkim dowcipie. :)
Hebi pisze: Naprawdę tak trudno się domyślić..? Skoroś taka nieuświadomiona to ci powiem, że jest całkiem sporo atrybutów za równo "typowo męskich" jak i "typowo damskich", które widać bez zdejmowania ubrań - co konkretnie to niech rodzice cię uświadomią.
Wiem, co to za atrybuty, ale akurat o nich autor nic nie wspomina, wręcz przeciwnie, pisze, że tamten był typowym macho, więc nawet jeśli sam też nim jest, to nadal nie widzę clou całej historii. :roll:

Wyluzujcie, nie mam prawa uważać czegoś za słabą ripostę, bo już obrażam i Was, i Waszego kolegę? I ta napaść, no, lwice, tygrysice. :P
Może autor sam wyjaśni, na czym polegał dowcip, bez adwokatów?

Re: Czy seksualny humor śmieszy?

: 16 lut 2015, 00:11
autor: Poison Ivy
Dowcipów się nie wyjaśnia. :roll:

Po prostu nie masz poczucia humoru.
Ale spokojnie, na to się nie umiera. :)

Re: Czy seksualny humor śmieszy?

: 16 lut 2015, 00:16
autor: MmeB
Widzę, że już się za niego wypowiedziałaś. Nie za szybko weszłaś w rolę? :P
Poza tym jeśli mnie nie śmieszy to co Ciebie, to jestem pozbawiona poczucia humoru. Ciekawe podejście. ;) Nie bawią mnie żarty bez puenty, bardzo mi z tego powodu wszystko jedno.

Re: Czy seksualny humor śmieszy?

: 16 lut 2015, 00:53
autor: Poison Ivy
MmeB pisze:Widać na pierwszy rzut oka, powiadasz? Czyżbyś chodził z przyrodzeniem na wierzchu? Bo innej sytuacji takiego emanowania "męskością" nie umiem sobie wyobrazić.
Dziwię się, że masz problem ze znalezieniem chłopaka, skoro masz takie wyobrażenie o prawdziwej męskości. Setki ekshibicjonistów marzą o takiej kobiecie ;)
Może problem w tym, że jesteś ekstremalnie czepialska.