Likwidacja zasiłków dla samotnych matek - natychmiast!

Dla ludzi o mocnych nerwach i nadprogramowej cierpliwości, czyli flame'y i offtopy wszelkiej maści tylko tutaj!
Awatar użytkownika
Poison Ivy
fantAStyczny
Posty: 578
Rejestracja: 3 cze 2014, 23:14

Re: Likwidacja zasiłków dla samotnych matek - natychmiast!

Post autor: Poison Ivy »

Ja ostatnio musiałam wziąć kredyt na leczenie kota!
Chodźcie, weźmiemy koty i pójdziemy okupować sejm! :D
Awatar użytkownika
marisaxyz
alabAStrowy bożek
Posty: 1230
Rejestracja: 8 gru 2011, 15:34

Re: Likwidacja zasiłków dla samotnych matek - natychmiast!

Post autor: marisaxyz »

Poison Ivy pisze:Ja ostatnio musiałam wziąć kredyt na leczenie kota!
Chodźcie, weźmiemy koty i pójdziemy okupować sejm! :D
mój jest bardzo bojowy i obawiam się że mogłaby powtórzyć się sytuacja z 11 listopada :mrgreen:
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
klapouchy
zapASnik
Posty: 651
Rejestracja: 22 mar 2006, 22:45

Re: Likwidacja zasiłków dla samotnych matek - natychmiast!

Post autor: klapouchy »

Robert Foster pisze:
klapouchy pisze:Ciekawe co byś powiedział mądralo jakbyś był dzieckiem takiej samotnej matki.
Powiedziałbym, że zasiłki są złem i należy je zlikwidować. :rozowe:

Poza tym czy to ważne co by ktoś powiedział na utrzymaniu państwa (tzn podatnika) ? złodziejstwo to złodziejstwo - a to że komuś się obcina i mu nie pasuje to znaczy, że to jakiś konkretny etyczny argument za złodziejstwem dzieciaku.

Jest wielu pasożytów, pragnących żyć na koszt innych - jednak chęć pasożytowania nie uzasadnia inicjacji agresji na czyiś status materialny.

Pomoc (w tym finansową) tylko można dopuścić w ramach wolontariatu a nie poprzez nieefektywna redystrybucje i dokarmianie urzędników po drodze.

Jako dzieciak samotnej matki byś popierał zasiłki, ponieważ nie miałbyś z czego żyć gdyby ci je zabrano. Transfery socjalne nie są żadnym złodziejstwem tylko solidaryzmem społecznym. Nie tylko biedni na tym zyskują, ale bogaci również. Społeczeństwa równiejsze pod względami majątkowymi, sa również społeczeństwami, gdzie jest mniejsza przestępczość, mniej chorób, mniej depresji i chorób psychicznych, dłuższy średni wiek życia.

Ponadto masz prostackie rozumowanie, że samotna matka musi być kobieta puszczalską. Może ale nie musi. Mąż mógł umrzeć, albo ja porzucić. A nawet jeśli jest puszczalska idiotka co nic innego nie potrafi poza rodzeniem dzieci i wyciaganiem ręki po socjal, to żadna wina tych dzieci, że mają taką matkę i nie jest to powód żeby zostawiac je bez środków do życia.
Robert Foster
starszASek
Posty: 36
Rejestracja: 2 maja 2015, 12:24

Re: Likwidacja zasiłków dla samotnych matek - natychmiast!

Post autor: Robert Foster »

Jako dzieciak samotnej matki byś popierał zasiłki, ponieważ nie miałbyś z czego żyć gdyby ci je zabrano.
A od kiedy matołku dzieci i inne istoty nieświadome mają decydować o wyglądzie społeczeństwa ?

Rozumiem, że na domiar głupoty demokracji chcesz jeszcze dzieciom dać prawo głosu?

Może nie wiesz też, że zainteresowany nie powinien być sędzią we własnej sprawie?
Transfery socjalne nie są żadnym złodziejstwem tylko solidaryzmem społecznym.
Fajne zabawy semantyczne - jednak solidaryzm może być tylko dobrowolny - więc poszukaj może innego słowa określającego redystrybucje państwową : Bandytyzm rozpatrz może?
Ponadto masz prostackie rozumowanie, że samotna matka musi być kobieta puszczalską. Może ale nie musi.
Możesz sobie piętrzyć swoje 'argumenty' - inicjacja przemocy to inicjacja przemocy - nie będę utrzymywał Kobiet i ich dzieci, które są mi obce - nie i koniec.

Mężczyzna ma odpowiadać swoimi zasobami i czasem za swoją rodzinę a nie za cudzą.

Mogę wspomóc sąsiada/kę lub znajomego/ą jak mu/jej się noga powinie - ale tylko DOBROWOLNIE.

rozumiesz takie pojęcie jak DOBROWOLNOŚĆ skarłowaciały faszysto, czerwony bandyto ?
Mąż mógł umrzeć, albo ja porzucić.
Takie rzeczy się zdarzają - jednak to nie powód, aby wywracać świat do góry nogami (a teraz jest wywrócony właśnie pod pretekstem "troski" o słabszych)

Nie będzie żadnego monopolu na przemoc (państwa) dbającego o słabszych - wybijcie sobie to z głowy - państwo zawsze będzie wspierało korporacjonizm i własne interesy.
Państwo ma was gdzieś - jesteście dla niego niewolnikami tylko do dojenia.
albo ja porzucić.
No to źle wybrała albo była złą żoną - po raz kolejny - nie moja sprawa, nie moja wina, nie moja troska, abym ponosił za to koszta finansowe.
A nawet jeśli jest puszczalska idiotka co nic innego nie potrafi poza rodzeniem dzieci i wyciaganiem ręki po socjal, to żadna wina tych dzieci
TYM BARDZIEJ nie wina moich dzieci, które są biedniejsze o sporą sumę pieniędzy przez redystrybucje.

Poza tym samo istnienie zapomóg dla samotnych matek - STYMULUJE nieodpowiedzialne zachowania tego typu.

Jak można wymagać w ogóle odpowiedzialności od kogoś, pokrywając koszta jego błędów?

Sorry jesteś typowym prostym durniem z klasy robotniczej i nie chce mi się tracić czasu na filozofowanie i douczanie ciebie z zakresu słownika pojęć.
ODPOWIEDZ