Strona 5 z 8

: 23 sie 2009, 20:50
autor: Motylciemny
A ja nie mam kieszeni w spodniach ...

: 23 sie 2009, 23:55
autor: Marie
w spodniach niewiele- jedynie pasek, bo mi gacie zjeżdżają ;p za to w torebce ohohohohoh i jeszcze więcej :lol:

: 24 sie 2009, 06:10
autor: Viljar
- Klucze (trzy sztuki)
- Nóż wielofunkcyjny
- Komórkę
- Portfel
- Bilet miesięczny
- Okładkę z dowodem osobistym i kartą bankową

: 24 sie 2009, 11:05
autor: i_v_i
Nic :/ Nie lubie wypchanych kieszeni...od noszenia "wszystkiego" mam torebke:)

: 16 wrz 2009, 23:09
autor: beebep
i_v_i pisze:Nic :/ Nie lubie wypchanych kieszeni...od noszenia "wszystkiego" mam torebke:)
dokładnie :D nienawidzę jak klucze wrzynają mi się w udo albo moje nogi nabierają kanciastych kształtów...
Chociaż moja torebka - to raczej torba, taka zwykła na ramię studencka porwana poszarpana od środka, tam generalnie jest wszystko w dosłownym tego słowa znaczeniu - zabieram zwykle cały ekwipunek tylko po to by mieć gdzie włożyć komórkę klucze i portfel :D...
Ogólnie jak noszę coś w kieszeniach to jak wychodzę z psem - biorę te nieszczęsne klucze i worek na psie - powiedzmy nieczystości...

: 17 wrz 2009, 02:36
autor: nightmare
A ja znowu nie lubię torebek, więc ładuję wszystko po kieszeniach :mrgreen:

: 17 wrz 2009, 17:08
autor: Libra
Ostatnio zakupiłam spodnie kieszeni pozbawione - czuję się wybrakowana.
Dzierżę coś w łapie, schować to zamierzam, a tu przejeżdżam łapą po biodrze i dociera do mnie prawda ta straszliwa - Nie ma!
Nieistniejąca kieszeń szydzi ze mnie i zdaje się śpiewać tonem przedrzeźniającego bachora "Nie ma mnie, nie ma mnie, w ręce sobie to noś, terefere"...

: 17 wrz 2009, 19:53
autor: beebep
Libra pisze:Ostatnio zakupiłam spodnie kieszeni pozbawione - czuję się wybrakowana.
Pomimo, że nie pakuję wszystkiego po kieszeniach to nigdy nie kupuję spodni bez nich, bo wtedy akurat naszłaby mnie ochota, albo potrzeba na włożenie czegoś do nich:P - przykład - spodnie wyjściowe, by wziąć dowód i długopis ze sobą, by nie jechać z nimi w ręce poprzez miasto - muszę zabrać torebkę (elegancką czego nie znoszę...)
Tak czy owak zapomniałam wcześniej dodać, że jedyne spodnie, które toleruję wypchane do granic możliwości to moje krótkie BDU - są luźne i mają duże kieszenie, które pomieszczą wszystko - chyba najbardziej praktyczne spodnie jakie mam - szkoda, że lato nie trwa cały rok :)

Re: Ile nosisz w spodniach?

: 3 gru 2011, 22:08
autor: Winkie
W kieszeniach spodni noszę akurat niedużo - tylko scyzoryk z otwieraczem do butelek (trzeba być przygotowaną na wszystkie okazje), zużyte bilety autobusowe, paragony, chusteczki higieniczne, czasami zapomniane cukierki typu landrynki, papierki po cukierkach, monety (przeważnie te o najmniejszym nominale czyli 1, 2 gr), frotki do włosów, ulotki.

Re: Ile nosisz w spodniach?

: 3 gru 2011, 22:21
autor: ...
Niewiele, jeśli do tych niewielu zaliczają się łapy w kieszeniach.
:mrgreen:

Re: Ile nosisz w spodniach?

: 26 sty 2012, 15:20
autor: meg
nic, kompletnie nic :D

Raz zdarzyło mi się włożyły 10tkę i wyprałam, o dziwo po wyschnięciu, dało się nią jeszcze zapłacić

Re: Ile nosisz w spodniach?

: 26 sty 2012, 15:23
autor: Ant
Ja raz wyprałem pendrive'a. Dwa razy. Tak to jest, jak się go nosi w kondonierze xD

Działa do dziś :P

Re: Ile nosisz w spodniach?

: 27 sty 2012, 15:42
autor: meg
Pewnie dlatego, ze w Vizirze? Ant :P
To raz czy dwa razy? :mrgreen:

Re: Ile nosisz w spodniach?

: 27 sty 2012, 16:12
autor: Ant
Tego "raz" użyłem w znaczeniu, że zdarzyło mi się :P

Ale masz rację, to było nieforunne :P

Jestem analfabetom :D

Re: Ile nosisz w spodniach?

: 2 lut 2012, 00:03
autor: Veisha
To zależy co jest potrzebne. Zazwyczaj kasę, bilety i klucze. Rzadko legitymację, komórkę, reklamówkę...

A, i rachunki :P