Forum SEA

Góry nie są takie złe - nie zwiedzałam jakoś szczególnie, bo raczej traktuję to jak stertę głazów w widowiskowych kompozycjach. Większą ilość wakacji spędzałam nad morzem, to i większy sentyment mam do tego. Plaża kamienista zaraz mi na myśl przywodzi ten piekielny żwir w górach, ale nie ma co narzekać. W klapeczkach zawsze można smyknąć na linie brzegową i do wody od razu wskoczyć. Na każdą plażę znajdzie się sposób, na łysy usyp skalny z krzyżem na szczycie już nie wejdę tak chętnie, tylko po to by się pochwalić, że byłam na Giewoncie? Mleh, nie warto.

Kocham morze. Nad morzem się urodziłem, teraz mieszkam blisko innego morza. Dla mnie to ważne, żeby być blisko do morza i plaży.

Metylodioksymetamfetamina

Mieszkam nad morzem to oczywiste że góry

kikox pisze: ↑13 paź 2020, 04:54 Mieszkam nad morzem to oczywiste że góry

Ja jestem z nad morza i dlatego wybieram właśnie morze

.

Zdecydowanie góry.
A jeśli morze, to najlepiej Trójmiasto

Nigdy nie byłam w górach, więc na tę chwilę wybieram morze, lubię pływać, a myśl o pustej plaży, spokojnym morzu i zachodzie słońca rozaniela.

Morze,bo blisko mami gory,uwielbiam widoki,pieknie jest,chociaz mam lęk wysokości

Morze, ale uwielbiam też Bieszczady

Sam nie wiem. Lubię rzekę. Tęsknię za Odrą. Lubię też stawy. W ogóle lubię patrzeć na zbiorniki wodne. A góry mam tu, widzę je i też lubię.

Wybieram jezioro i las
W dalszej kolejności góry.
Nad morzem raczej się nudzę.

Nigdy nie byłem nad morzem. Myślę, że plażowanie to nie jest rozrywka dla mnie, ale chciałbym kiedyś odwiedzić nadmorskie okolice np. Zalewu Wiślanego i zabytkowe miasta tego rejonu.
Byłem w Zakopanem, ale miasto nie zrobiło na mnie dobrego wrażenia, to nie moje klimaty. Natomiast Tatry są piękne; tyle, że nie lubię zmiennej górskiej pogody.
Najbardziej lubię niskie góry i wzgórza. Jestem zauroczony Górami Świętokrzyskimi Ogólnie Świętokrzyskie to mój ulubiony region naszego kraju.

Sniezny pisze: ↑2 mar 2021, 11:37 Sam nie wiem. Lubię rzekę. Tęsknię za Odrą. Lubię też stawy. W ogóle lubię patrzeć na zbiorniki wodne. A góry mam tu, widzę je i też lubię.

Mnie też woda hipnotyzuje.
A wakacje spędzone daleko od wody to jakieś takie niepełne są.

Góry, jeśli miałabym odpowiedzieć na pytanie z wątku. Ale zdecydowanie najbardziej przepadam za jeziorami, więc Mazury to dla mnie najlepsza odpowiedź, gdzie chciałabym spędzić życie, jakby miałby to być rejon Polski. Ew. Bieszczady, ale to bardziej na dawkowanie.