Gwary polskie
Re: Gwary polskie
nie, kiszka to zsiadłe mleko
oblec się to chyba się ubrać
oblec się to chyba się ubrać
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Re: Gwary polskie
Ja też stawiam, że oblec, to ubrać... Można na przykład oblec pościel (w poszwę).
A teraz perełka dla osób spoza Górnego Śląska - "ożyrok". Kto wie co znaczy ten wyraz? Ja usłyszałam go pierwszy raz kilka lat temu z ust forumowiczki z GŚ... chyba nawet rymowanka z tym wyrazem była
A teraz perełka dla osób spoza Górnego Śląska - "ożyrok". Kto wie co znaczy ten wyraz? Ja usłyszałam go pierwszy raz kilka lat temu z ust forumowiczki z GŚ... chyba nawet rymowanka z tym wyrazem była
Turysta-człowiek pętający się po szlakach w poszukiwaniu jedzenia
Re: Gwary polskie
Ożyrok?
Brzmi niezbyt ładnie. Może to coś do jedzenia, z serii niesmacznych potraw?
Brzmi niezbyt ładnie. Może to coś do jedzenia, z serii niesmacznych potraw?
<< Free hugs >> << Free hugs >> << Free hugs >>
Re: Gwary polskie
ożyrok to pewnie pijak, w gwarze wiślańskiej łożralec ale ja się miałam nie odzywać, ups
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Re: Gwary polskie
Kolejny wyraz rodem z Pyrlandii:
SZUSZWOL
SZUSZWOL
<< Free hugs >> << Free hugs >> << Free hugs >>
Re: Gwary polskie
W góralskiej gwarze oblec się to rzeczywiście jest się ubrać. Niekoniecznie trzeba dodawać "się". Można powiedzieć w trybie imperatywnym np. "Oblec kurtkę" czyli załóż kurtkę.
Mam kolejne góralskie słowo dla Was: "Łostrewka"
Mam kolejne góralskie słowo dla Was: "Łostrewka"
held the cup of passion
and learn from your mistakes
smile when life decides
to take it back again
and learn from your mistakes
smile when life decides
to take it back again
Re: Gwary polskie
szuszwol? nie mam bladego pojęcia może jakaś mała podpowiedź
Łostrewka, no to chyba takie coś na czym się suszy siano
Łostrewka, no to chyba takie coś na czym się suszy siano
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Re: Gwary polskie
Bingo, 100 punktów dla Ciebie marisaxyzmarisaxyz pisze:Łostrewka, no to chyba takie coś na czym się suszy siano
held the cup of passion
and learn from your mistakes
smile when life decides
to take it back again
and learn from your mistakes
smile when life decides
to take it back again
Re: Gwary polskie
u mnie to brzmi podobnie, więc tak mi się skojarzyłoSkaajran pisze:Bingo, 100 punktów dla Ciebie marisaxyzmarisaxyz pisze:Łostrewka, no to chyba takie coś na czym się suszy siano
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
Re: Gwary polskie
Może chodzi o herbatę ziołową ewentualnie z zasuszonych owoców?Wicherek pisze:Kolejny wyraz rodem z Pyrlandii:
SZUSZWOL
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
Re: Gwary polskie
Wicherek pisze:Kolejny wyraz rodem z Pyrlandii:
SZUSZWOL
Coś chyba mi się wydaje, że nie chciałbym, żeby ktoś mi kiedykolwiek powiedział Ty Szuszwolu
held the cup of passion
and learn from your mistakes
smile when life decides
to take it back again
and learn from your mistakes
smile when life decides
to take it back again
Re: Gwary polskie
Raczej byś nie chciał, bo oznaczałoby to dokładnie: "Ty brudasie"Skaajran pisze:Wicherek pisze:Kolejny wyraz rodem z Pyrlandii:
SZUSZWOL
Coś chyba mi się wydaje, że nie chciałbym, żeby ktoś mi kiedykolwiek powiedział Ty Szuszwolu
<< Free hugs >> << Free hugs >> << Free hugs >>
Re: Gwary polskie
W Łodzi dwoma najbardziej charakterystycznymi swojskimi wyrazami są: krańcówka i migawka. Ktoś z Was się z nimi spotkał?
"Kotom nie wolno! Z kotami nie wolno! Psik! Wyłaź, bo zawołam milicjanta!"
Re: Gwary polskie
krańcówka to mi się kojarzy z końcówką
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Re: Gwary polskie
Ciepło! Dobry trop, bo krańcówka to miejsce gdzie trasę kończą autobusy i tramwaje, w innych miastach po prostu pętla.
"Kotom nie wolno! Z kotami nie wolno! Psik! Wyłaź, bo zawołam milicjanta!"