Gwary polskie
Gwary polskie
Ze względu na to, że na forum są ludzie z praktycznie całej Polski, proponuję grę polegającą na odgadywaniu typowych wyrazów, zwrotów, czy zdań z gwary danego regionu.
Kto chce, niech wymyśla, a reszta zgaduje. Tylko bez korzystania z pomocy wujka Google, liczy się inwencja twórcza .
To może na dobry początek coś prostego z gwary poznańskiej:
WYRO
Kto chce, niech wymyśla, a reszta zgaduje. Tylko bez korzystania z pomocy wujka Google, liczy się inwencja twórcza .
To może na dobry początek coś prostego z gwary poznańskiej:
WYRO
<< Free hugs >> << Free hugs >> << Free hugs >>
Re: Gwary polskie
W moich rejonach raczej żadnych tego typu zwrotów czy wyrazów nie ma zatem raczej nie będę tu stroną "zadającą".
Wyro? Czy to nie przypadkiem łóżko?
Wyro? Czy to nie przypadkiem łóżko?
Re: Gwary polskie
U mnie, na Południu, wyro to też łóżko. Często używam zwrotu "idę do wyra", czy "wskakuj do wyra". Nigdy nie myślałam o tym wyrazie w charakterze gwary. Jest w powszechnym użyciu.
Natomiast na jednym ze spotkań forumowych usłyszałam zwrot "szaga". Wcześniej o nim nie słyszałam...
Osoby z Północy nie powinny mieć problemu z jego rozszyfrowaniem
Natomiast na jednym ze spotkań forumowych usłyszałam zwrot "szaga". Wcześniej o nim nie słyszałam...
Osoby z Północy nie powinny mieć problemu z jego rozszyfrowaniem
Turysta-człowiek pętający się po szlakach w poszukiwaniu jedzenia
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
Re: Gwary polskie
Mi tez się tak wydaje, aczkolwiek, wiem, że na Podkarpaciu i w Małopolsce mówi się "idę na pole", podczas gdy gdzie indziej "Idę na dwór". I jedynie taka różnice znam.Winkie pisze:W moich rejonach raczej żadnych tego typu zwrotów czy wyrazów nie ma zatem raczej nie będę tu stroną "zadającą".
WYRO jest znanym mi określeniem łózka.
Wyraz szaga - nie mam pojęcia, co może oznaczać.
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
Re: Gwary polskie
U nas mówi się "na szagę", jeśli chce się przejść na drugą stronę ulicy na ukos. Czy o to chodziło?
<< Free hugs >> << Free hugs >> << Free hugs >>
Re: Gwary polskie
Ha, zgodnie z zaleceniem nie kukałam w google, więc zapamiętałam raczej "iść na szagę" jako "iść na skróty",ale pewnie Wicherek ma rację . Dla mnie to wciąż obcy zwrot.
A tak na marginesie przypomniało mi się, że Zuzanna dziwiła się mojemu "kukaniu" i "kapuzie". Przecież wszyscy wiedzą co to jest kapuza, nie ?
A tak na marginesie przypomniało mi się, że Zuzanna dziwiła się mojemu "kukaniu" i "kapuzie". Przecież wszyscy wiedzą co to jest kapuza, nie ?
Turysta-człowiek pętający się po szlakach w poszukiwaniu jedzenia
Re: Gwary polskie
kapuza to może kapuca?
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Re: Gwary polskie
No chyba nie wszyscy... Mi osobiście kojarzy się z "kabzą", a więc z pieniędzmi.Artemis pisze:Przecież wszyscy wiedzą co to jest kapuza, nie ?
Re: Gwary polskie
Ja wiem dzięki koleżance z Podbeskidzia. Tam się tak mówi na kapturArtemis pisze: Przecież wszyscy wiedzą co to jest kapuza, nie ?
A czy ktoś wie co znaczy słowo : "fuzekle" ?
Re: Gwary polskie
fuzekle to skarpetki
no to może teraz ja kiszka?
no to może teraz ja kiszka?
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Re: Gwary polskie
Marisa, chodzi o taką ziemniaczaną?no to może teraz ja kiszka?
U mnie na przykład na pewną potrawę z tartych ziemniaków mówi się "kugiel", "kartoflak" słyszałam też o "rejbaku". Ale pierwszy raz z "babką ziemniaczaną" spotkałam się na podlasiu. Ile ja się nagłowiłam zanim zorientowałam się, że to ta sama potrawa , a ile było nieporozumień z zamawianiem, bo nikt tam o kuglach nie słyszał .
Re: Gwary polskie
U nas "kiszka" to albo ta kiszka ziemniaczana właśnie, albo kiszka - czyli nic z tego.
Re: Gwary polskie
U nas w takim wypadku mówi się bardziej dosadnie : "ale kicha!"Winkie pisze: albo kiszka - czyli nic z tego.
Re: Gwary polskie
U nas i tak i tak. A - jeszcze o "kiszce" mówimy w przypadku ciasnego pokoju, tzn. takiego który ma zauważalnie większą długość niż szerokość.
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
Re: Gwary polskie
To teraz ja. Nie wiem czy to gwara, ale słyszałam takie wyrażenie jak "oblec się". Ktoś rozumie?
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"