Gwary polskie
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Gwary polskie
Skorzystałam z podpowiedzi, że to słowo wywodzi się z języka czeskiego. Inaczej bym nie zgadła.
Tak, hadziuka to określenie węża, żmiji, ale także osoby złośliwej. To słowo pamiętam z domu dziadków pochodzących z Kresów południowych, konkretnie z Wołynia.
Ciacho z kawą dla urtiki.
Dla mnie nowym słowem, którego używali znajomi mi Ślązacy, był kołaczyk, kołacz na określenie drożdżówki albo placka drożdżowego. Wcześniej myślałam, że to okrągły wyrób z ciasta, z którego wypiekane są tez rogale. Taki konkretnie: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... ult_09.JPG
Tak, hadziuka to określenie węża, żmiji, ale także osoby złośliwej. To słowo pamiętam z domu dziadków pochodzących z Kresów południowych, konkretnie z Wołynia.
Ciacho z kawą dla urtiki.
Dla mnie nowym słowem, którego używali znajomi mi Ślązacy, był kołaczyk, kołacz na określenie drożdżówki albo placka drożdżowego. Wcześniej myślałam, że to okrągły wyrób z ciasta, z którego wypiekane są tez rogale. Taki konkretnie: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... ult_09.JPG
Re: Gwary polskie
Myślałam, że kołacz to polskie słowo, gdyż w gwarze śląskiej znałam je jako kołocz.
Nie przez a tylko przez o. Ale skoro gdzie indziej nie jest znane, to najwidoczniej i jedna wersja i druga jest śląska.
Kołocz śląski występuje w czterech odmianach: kołocz z posypką (bez nadzienia), z nadzieniem serowym, makowym i jabłkowym. Piecze się go na prostokątnej blasze a następnie kroi w mniejsze prostokąty.
Wygląda tak: KLIK.
Dobry, a najbardziej ten makowy, mniam mniam mniam
Btw, czytałam artykuł pewnego profesora, z którego dowiedziałam się, że występuje aż 16 dialektów górnośląskich. Nie miałam pojęcia, ze aż tyle.
Żeby nie robić offtopu, następne słowo do odgadnięcia: rasikoń. Mówią tak na obszarze między Raciborzem a Opolem.
Nie przez a tylko przez o. Ale skoro gdzie indziej nie jest znane, to najwidoczniej i jedna wersja i druga jest śląska.
Kołocz śląski występuje w czterech odmianach: kołocz z posypką (bez nadzienia), z nadzieniem serowym, makowym i jabłkowym. Piecze się go na prostokątnej blasze a następnie kroi w mniejsze prostokąty.
Wygląda tak: KLIK.
Dobry, a najbardziej ten makowy, mniam mniam mniam
Btw, czytałam artykuł pewnego profesora, z którego dowiedziałam się, że występuje aż 16 dialektów górnośląskich. Nie miałam pojęcia, ze aż tyle.
Żeby nie robić offtopu, następne słowo do odgadnięcia: rasikoń. Mówią tak na obszarze między Raciborzem a Opolem.
Quirkyalone
Re: Gwary polskie
Kołocz wygląda apetycznie
Nie próbuje nawet być normalna,
bo normalność to pierwszy syndrom
śmiertelnie groźnej choroby...
Gdy tylko czuję, że nadchodzi normalność
natychmiast szukam antidotum
bo normalność to pierwszy syndrom
śmiertelnie groźnej choroby...
Gdy tylko czuję, że nadchodzi normalność
natychmiast szukam antidotum
Re: Gwary polskie
dodam jeszcze że bardzo ważna jest posypka, a najlepszy kołocz jest z borówkami!!!!urtika pisze: Kołocz śląski występuje w czterech odmianach: kołocz z posypką (bez nadzienia), z nadzieniem serowym, makowym i jabłkowym. Piecze się go na prostokątnej blasze a następnie kroi w mniejsze prostokąty.
Wygląda tak: KLIK.
Dobry, a najbardziej ten makowy, mniam mniam mniam
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Re: Gwary polskie
Mój eks partner gniezdził się kilkaset km ode mnie i różnice w mowie były w drobnych sprawach - otóż omijał "i" w środku słowa.Zamiast cukier to cuker, ogeń, zamiast ogień - gdy byłam tam z wizytą wyłapałam, że jego rodzina to samo
btw - jaki kołacz, kołocz pikny!!!!!!!!
btw - jaki kołacz, kołocz pikny!!!!!!!!
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Gwary polskie
Słowo kołacz znałam, ale w innym znaczeniu, tzn. jako inne ciasto. Nie drożdżowy placek z blachy, a okrągły jakby obwarzanek. O, taki jak podałam: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... ult_09.JPGurtika pisze:Myślałam, że kołacz to polskie słowo, gdyż w gwarze śląskiej znałam je jako kołocz.
Nie przez a tylko przez o. Ale skoro gdzie indziej nie jest znane, to najwidoczniej i jedna wersja i druga jest śląska.
A propos gwar, przykro, że Ślązacy pielęgnują swoją, a wśród przesiedleńców mowa kresowa zanika.
Re: Gwary polskie
Czemu nikt nie napisał o wymarłej już, gwarze dolnośląskiej?
Re: Gwary polskie
wyrwana_z_kontekstu pisze: A propos gwar, przykro, że Ślązacy pielęgnują swoją, a wśród przesiedleńców mowa kresowa zanika.
Macie więc okazję być pierwszymi, którzy się tym zajmą.migel pisze:Czemu nikt nie napisał o wymarłej już, gwarze dolnośląskiej?
Przy okazji przypomniało mi się, że mamy tu na forum jeszcze jeden wątek tak pośrednio też związany z gwarami: http://asexuality.org/pl/viewtopic.php?f=13&t=2170
Quirkyalone
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Gwary polskie
W kontekście gwar i wad wymowy: przedniojęzykowe "l" niewałczone.urtika pisze: Przy okazji przypomniało mi się, że mamy tu na forum jeszcze jeden wątek tak pośrednio też związany z gwarami: http://asexuality.org/pl/viewtopic.php?f=13&t=2170
Re: Gwary polskie
Koń rasowy? xD Rzucam bez sprawdzania. Nie mam pojęcia, co to może być.
Tylko w milczeniu słowo,
tylko w ciemności światło,
tylko w umieraniu życie:
na pustym niebie
jasny jest lot sokoła.
Ursula Kroeber Le Guin Pieśń o stworzeniu Éa (Czarnoksiężnik z Archipelagu)
tylko w ciemności światło,
tylko w umieraniu życie:
na pustym niebie
jasny jest lot sokoła.
Ursula Kroeber Le Guin Pieśń o stworzeniu Éa (Czarnoksiężnik z Archipelagu)
Re: Gwary polskie
Nie, to nie koń wyścigowy. Rasikoń to koniczyna.
Jak fajnie było wrócić i przeczytać sobie ponownie po latach ten stary wątek o gwarach.
Odnośnie pielęgnacji gwar i języków zagrożonych wymarciem, cieszy mnie, że Serbołużyczanie zaczęli walczyć o to, by ich język nie wymarł. Niedawno na instrukcji obsługi kuchenki, pośród innych języków zauważyłam również jedną z dwóch odmian serbołużyckiego.
Jak fajnie było wrócić i przeczytać sobie ponownie po latach ten stary wątek o gwarach.
Odnośnie pielęgnacji gwar i języków zagrożonych wymarciem, cieszy mnie, że Serbołużyczanie zaczęli walczyć o to, by ich język nie wymarł. Niedawno na instrukcji obsługi kuchenki, pośród innych języków zauważyłam również jedną z dwóch odmian serbołużyckiego.
Quirkyalone
Re: Gwary polskie
Specjalnie go "ruszyłam". Lubię gwary, bo zawsze czegoś nowego można się nauczyć Miło, że wracają do łask, bo to część naszej kultury.
To teraz coś ode mnie. Co to jest kaban?
To teraz coś ode mnie. Co to jest kaban?
Tylko w milczeniu słowo,
tylko w ciemności światło,
tylko w umieraniu życie:
na pustym niebie
jasny jest lot sokoła.
Ursula Kroeber Le Guin Pieśń o stworzeniu Éa (Czarnoksiężnik z Archipelagu)
tylko w ciemności światło,
tylko w umieraniu życie:
na pustym niebie
jasny jest lot sokoła.
Ursula Kroeber Le Guin Pieśń o stworzeniu Éa (Czarnoksiężnik z Archipelagu)
Re: Gwary polskie
‚Z pastowanym kabanem’ =)
Chodzi o tłucznik,?
Chodzi o tłucznik,?
'' Na pustyni jest się trochę samotnym. ..."
Re: Gwary polskie
Dokładnie. Ciacho w nagrodę
A co to jest piejak?
A co to jest piejak?
Tylko w milczeniu słowo,
tylko w ciemności światło,
tylko w umieraniu życie:
na pustym niebie
jasny jest lot sokoła.
Ursula Kroeber Le Guin Pieśń o stworzeniu Éa (Czarnoksiężnik z Archipelagu)
tylko w ciemności światło,
tylko w umieraniu życie:
na pustym niebie
jasny jest lot sokoła.
Ursula Kroeber Le Guin Pieśń o stworzeniu Éa (Czarnoksiężnik z Archipelagu)
Re: Gwary polskie
Nie wiem... może... kogut?