Strona 18 z 32

: 28 paź 2009, 08:00
autor: dziwożona
Ja wychodzę z założenia, że to lekarz ma się bać, że do niego przyszłam, a nie odwrotnie :lol:

: 1 lis 2009, 21:26
autor: nightmare
co do tematu tematu, to - nie byłam... nie wiem, można mnie uświadamiać... i tak nic to nie da, koleżanki wybierają się zbiorowo wkrótce, ale chyba się nie zaczepię... To chyba pogłębiona fobia przed lekarzami - zawsze trafiam na takich .... grrrrr.... że głowa mała...
Ja się nie dziwię.
Przy okazji. Istnieje teoria a propos wyboru zawodów. Chodzi o to, że ludzie poprzez wybór profesji realizują swoje potrzeby w akceptowany sposób. I tak np. chirurg może spełniać swoje sadystyczne żądze krojąc ludzi i jeszcze mu za to płacą, a ginekolog, który mógłby być zwykłym zboczeńcem, może sobie popatrzeć tu i ówdzie i jeszcze jest poważany w swoim środowisku.
Oczywiście nie radziłabym wierzyć tak dosłownie tej teorii, bo jeżeli sprawdzałaby się w 100%, to byłaby katastrofa.

: 1 lis 2009, 21:29
autor: Lizzy
Hm, a mojemu ginekologowi zmarło sie jakiś czas temu :roll: więc, nie wiem "co u ginekologa?";-)

: 1 lis 2009, 22:27
autor: Libra
Lizzy pisze:(...)mojemu ginekologowi zmarło (...)więc, nie wiem "co u ginekologa?";-)
dzisiaj? święta.

Gdybym musiała pójść( a będę kiedyś musiała stawić się tam z moim wariującym jajnikiem ), zapewne wybrałabym się do lekarza kobiety.

: 1 lis 2009, 22:44
autor: Lizzy
Libra pisze:dzisiaj? święta.
święty;-)

: 19 gru 2010, 00:09
autor: praczka_szopa
Ponieważ widzę że rozwinął się temat, a są wśród Was dziewczyny, które nie współżyły.
Wszystko wskazuje na to, że rząd zmusi te z Was, które pracują, do poddania się cytologii, która jest badaniem nie wskazanym dla dziewic (ryzyko skaleczenia), jak również dziewice nie są narażone na raka szyjki macicy (nie było współżycia, a więc nie było okazji zarazić się wirusem brodawczaka). Tak więc obowiązek ma dotyczyć wszystkich kobiet pracujących, no a nikt nie będzie pytał "czy pani jest dziewicą", tylko badanie będzie musiało się odbyć, inaczej nie dostanie się kwitka ze zdolnością do pracy. Badania będą obowiązkowe przy przyjmowaniu do pracy oraz przy badaniach okresowych.
Tu jest na stronie 180 gotowy projekt ustawy nr239
http://bip.kprm.gov.pl/g2/2010_08/3056_fileot.pdf

Czy nie myślicie że to kontrowersyjny pomysł?

: 19 gru 2010, 10:46
autor: marchewa
A to nie jest pomysł beznadziejnych facetów? Bo jeśli jest, to wszystko wyjaśnia.

: 19 gru 2010, 12:08
autor: Trzy Ryby
Ten pomysł jest oburzający i skandaliczny!
Zdaje się, że jaśnie nam panujący wycofali się z niego wiedzą bowiem, że nie obroni się przez Trybunałem Praw Człowieka gdzie niewątpliwie ustawa trafiłaby zaraz po wprowadzeniu w życie.
A za wyrokiem poszłyby odszkodowania, jak najbardziej uzasadnione, w mojej opinii.

Ciekawe jest to, że choć więcej Polaków umiera na raka prostaty niż Polek na raka szyjki macicy żaden z jaśnie nam panujących nie czuł potrzeby wprowadzenia ustawy zmuszającej Polaków do poddawania się obowiązkowo badaniu per rectum przy przyjęciu do pracy.

: 19 gru 2010, 14:16
autor: dziwożona
:laught: :laught:
Dziewczyny, jesteście genialne. Rozbawiłyście mnie prawie do łez. Tylko bigos zyskuje na smaku wraz z ilością odgrzewań. Temat został już przemłócony na wszystkie strony. Chociaż, może mnie zadziwicie?

: 19 gru 2010, 16:20
autor: praczka_szopa
Też uważam że to skandaliczny projekt i od długiego czasu działam na specjalnym forum gdzie wspólnie walczymy przeciw wprowadzeniu tego shitu w życie.
A tu chciałam tylko wybadać jakie macie na tą sprawę pogląd, bo na wielu forach spotykałam się z linczem, bo zwolenników przymusu i to głównie wśród kobiet jest masa. Wyzywano mnie i obrażano. Polki zachowują się jakby przeciwnicy przymusu chcieli zakazać cytologii w ogóle. Tymczasem są jak najbardziej za profilaktyką i badaniami, ale dobrowolnymi. Tymczasem Polki bardzo chcą przymusu, zarówno dla siebie, ale głównie dla innych kobiet. Nie wystarczy im, że każda kobieta może zrobić cytologię kiedy chce i gdzie chce, może zarówno na NFZ, jak i prywatnie. Może sobie to robić nawet co miesiąc jeśli chce. Tymczasem entuzjaści przymusu chcą, żeby dodatkowo wymuszać cytologię pod presją nie otrzymania pracy, na wszystkich kobietach. Bo tego że można zrobić cytologię dobrowolnie to im za mało. Swego czasu oskarżono mnie że będę winna wielu śmierciom kobiet, jeśli nadal będę działać przeciw przymusowi.
Sądzę że polskie społeczeństwo jest bardzo skrzywione mentalnie i lata całe nic w tym względzie nie pomogą. Sorry, ale to społeczeństwo nie dorosło do demokracji i nie pojmuje najprostszych spraw. To co u nas jest ekstrawagancją na Zachodzie było nią jakieś 50 lat wstecz.

Nie wiem czy wolno mi podać linka do forum oraz do petycji przeciwko przymusowi, którą ciągle można podpisywać.
Jeśli nie to wyślę na pw każdemu kto chce.

Jak słyszę o tym projekcie to przychodzą mi do głowy najgorsze bluzgi. Sprawę znam od dawna i wiem co za ludzie za tym stoją. Jak zwykle chodzi o zarobek, tym razem dla ginekologów - z przymusu mieli by sporą kasę. Głównym lobbystą jest Spaczyński i Meder - dwóch dziadów ginekologów z mega układami. To oni nakręcają przepychanie przymusu.

: 19 gru 2010, 16:33
autor: Trzy Ryby
Chyba trochę homo sovieticusowa mentalność z nas, społeczeństwa wyłazi. Mamy wciąż problemy z pojęciem wolności, próbujemy uciec od niej mając nadzieję, że państwo opisze naszą wolność przy pomocy stosownego przepisu i weźmie odpowiedzialność za nasze wybory.
Pojęcie dobrowolności brzmi jak herezja, brak przymusu rozumiany jest jako zakaz, brak zakazu jako przymus.
Tak w wypadku cytologii jak na przykład aborcji, zwolennicy wolności kobiety posądzani są o to, że ich intencją jest wymuszenie na każdej brzemiennej usunięcia ciąży czy pragnie tego dziecka czy nie.

Ja petycję już dawno podpisałam.

: 19 gru 2010, 17:05
autor: praczka_szopa
Zgadzam się. Ja też jestem zagorzałą zwolenniczką pozostawienia decyzji o aborcji samej zainteresowanej, a nie rządowi czy innym gadom. Tym samym nie oceniam i nie protestuję, kiedy kobieta pomimo braku warunków bytowych decyduje się na urodzenie, jak również jeśli zgwałcona chce urodzić dziecko z gwałtu. Proszę bardzo. Tylko jednocześnie mam prawo wymagać uszanowania mojej decyzji, bo ja akurat mogę nie mieć natury matki Polki - męczennicy, której wizerunek jest w naszym ciemnogrodzie hołubiony.
Od kobiet w naszym klechistanie wymaga się notorycznych poświęceń i co gorsza uważa się je za rzecz naturalną, a nie jak poświęcenie. A co najgorsze, to to, że same kobiety nie widzą w tym nic złego, przynajmniej większość - i tu tkwi największy dramat. Dramat dla innych kobiet, które nie życzą sobie takiego traktowania, ale muszą je znosić, bo większość to toleruje.

: 19 gru 2010, 17:47
autor: Trzy Ryby
Praczko Szopa może założymy na Forum jakiś kącik feministyczny? :wink:
Trochę odbiegamy od tematu wątku, wszak z zamierzeniu nie miał dotyczyć aborcji, spraw genrderowych i wolności osobistej.

: 19 gru 2010, 19:11
autor: praczka_szopa
Trzy Ryby, wysłałam Ci pw.

: 27 gru 2010, 12:44
autor: Jabberwocky
dziwożono, z jednej strony temat przewałkowany, z drugiej miałam nadzieję, że projekt ustawy odpłynął w niebyt. Przynajmniej takie miałam wrażenie. Pewnie, wyjściem jest zrobienie badań okresowych "płatnych" i dostanie papierka, nie zawsze jest taka możliwość. Było już pisane, nie ma możliwości wyboru lekarza, jeśli zakład pracy ma podpisana umowę. Nie bardzo by mnie cieszyło, by gdzieś istniała moja karta pacjentki ginekologicznej, bo to czy współżyłam czy nie, to moja sprawa, a świat jest mały, szczególnie w małych miejscowościach, a z tajemnicą lekarska jak z tajemnica spowiedzi. Istnieje, gdy rodzina chce się dowiedzieć co z chorym, ale przed znajomymi przy wódce i zakąsce niekoniecznie.

W temacie, historyjka zasłyszana od dziewczyny, która udała się do ginekologa z bolesnymi miesiączkami, w sumie okazało się, że do endometrioza. Ale zanim się okazało, od ginekologa usłyszała, że jest zbyt delikatna widocznie, i powinna zachęcić partnera do bardziej ostrego seksu. I nie gdzieś w wiejskim ośrodku zdrowia, tylko w dużym mieście. Jak zareagować na taką odzywkę? Do jakiegoś rzecznika, zignorować? Ja bym pewnie grzeczniutko przytaknęła na jej miejscu i poryczała się po wyjściu. Bo wcale nie tak łatwo zareagować.