Czy uważacie że ludzie Aseksualni boją się seksu?
Czy uważacie że ludzie Aseksualni boją się seksu?
Witam!
Bardzo ciekawią mnie wasze opinie na temat tego, czy ludzie Aseksualni boją się seksu? Mają jakieś obawy przed konktaktem płciowym czy może tak o po prostu ich do tego nie ciągnie.
Z góry dziekuje
Bardzo ciekawią mnie wasze opinie na temat tego, czy ludzie Aseksualni boją się seksu? Mają jakieś obawy przed konktaktem płciowym czy może tak o po prostu ich do tego nie ciągnie.
Z góry dziekuje
Sto lat życia
Bez współżycia!
Bez współżycia!
Ja się trochę boję. A raczej bałabym się, gdybym kiedyś musiała go uprawiać. Ale na zasadzie strachu przed nieznanym, po pierwszym razie pewnie by mi przeszło.
No a skoro nie muszę, problemu w ogóle nie ma
A obrzydza mnie tylko seks oralny. Jakieś to takie niehigieniczne
No a skoro nie muszę, problemu w ogóle nie ma
A obrzydza mnie tylko seks oralny. Jakieś to takie niehigieniczne
"This is not about sex
We all know sex sells and the whole world is buying..."
Ceterum censeo Carthaginem delendam esse.
We all know sex sells and the whole world is buying..."
Ceterum censeo Carthaginem delendam esse.
Tak. Boję się, ale w tej chwili mnie to bawi. Żałosne.
Uh, mam podobnie. Usta służą do czegoś innego!A obrzydza mnie tylko seks oralny. Jakieś to takie niehigieniczne Confused
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Moje tłumaczenie powyższej wypowiedzi:Rj pisze:nie mozna sadzic rowno wydaje mi sie ze nie bo caly czxas piszecie o tym mowicie ze seks dla was nie istnieje ale temforum 98procent seks
"Nie można sądzić równo. Wydaje mi się, że nie, bo cały czas piszecie o tym, mówicie, że seks dla Was nie istnieje... ale tematem forum jest w 98 procentach seks."
"This is not about sex
We all know sex sells and the whole world is buying..."
Ceterum censeo Carthaginem delendam esse.
We all know sex sells and the whole world is buying..."
Ceterum censeo Carthaginem delendam esse.
- VojciechSV
- mASełko
- Posty: 145
- Rejestracja: 18 sty 2009, 12:32
- Lokalizacja: Podlasie
jak wyżejNysia1990 pisze: a oralny też mnie obrzydza...(jak również analny)
Ale pewnie wielu "normalnych" też to brzydzi.
A właściwie chciałbym kiedyś sprobować jakiegoś seksu, bo jestem ciekawski (chociaż przeczuwam, że mi się nie spodoba). Tylko jakoś nikt mi się na tyle nie podoba, żeby z nim (RACZEJ NIĄ) iść do łóżka.
Dlaczego nikt jest rodaju męskiego? ten język jest sexistowski
Ehe, w jakimś marnym artykule o aseksualności było takie zdanie "uważają, że seks ich nie obchodzi, ale na forum głównym tematem jest seks". Ha ha. Napiszę to, co odpowiedziałabym temu dowcipnemu pismakowi - wejdź sobie na jakieś forum typu 'bez tabu', lub na jakiś sympatyczny czat po 23 i zobacz, co to znaczy rozmawiać o seksie.Rj pisze: temforum 98procent seks
Tu zwykle rozmawia się o różnicach między seksualnością a aseksualnością, o egzystowaniu w świecie seksualnych, życiu z seksualnymi partnerami. Sorry, ale tak jak ciężko rozmawiać o daltonizmie nie mówiąc o kolorach, tak ciężko rozmawiać o aseksualności, nie używając przy tym słowa seks. Poza tym nie jest to forum antyseksualne, więc nie boimy się tego słowa, czemu mielibyśmy go unikać? Jeżeli kogoś to drażni - wie, gdzie są drzwi
PS. szacunek za stylistykę.
Czy uważacie że ludzie Aseksualni boją się seksu?
Więc ze mną jest chyba najbardziej podobnie do Koni. Strach przed seksem pojawia się u mnie wtedy, gdy zjawia się w moim życiu możliwość seksu - na przykład gdy chłopak o którym tu pisałam namawiał mnie na wspólne wyjazdy z noclegami, to bałam się tego co się może tam zdarzyć i zerwałam z nim znajomość. Jest to pewnie jakiś rodzaj strachu przed nieznanym. Na co dzień nie boję się seksu, bo jest on gdzieś daleko, jest mi niedostępny.
Nie wiem natomiast, czy strach minąłby mi po pierwszym razie, nie wiem tego, więc nie mogę niczego zakładać.
Seks oralny też wydaje mi sie bardzo obrzydliwy, a analny kojarzy mi się z gejami, i między kobietą i mężczyzną wydaje mi się bez sensu.
DZIEWICA8
Nie wiem natomiast, czy strach minąłby mi po pierwszym razie, nie wiem tego, więc nie mogę niczego zakładać.
Seks oralny też wydaje mi sie bardzo obrzydliwy, a analny kojarzy mi się z gejami, i między kobietą i mężczyzną wydaje mi się bez sensu.
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
Mnie do seksu absolutnie nie ciągnie.
Jeśli tylko pomyślę, że z jakimś mężczyzną miałabym leżeć w jednym łóżku, do tego nago, i uprawiać seks, to już na samą tę myśl mam dreszcze. Myślę, że to nie tylko strach, to wręcz przerażenie. Nie wyobrażam sobie tego typu kontaktu fizycznego... Nie wiem, jak innych może do tego ciągnąć. Dla mnie to wprost niewyobrażalne.
Czy po pierwszym razie by mi przeszło, tego nie wiem. Skoro pierwszy stosunek jest dla kobiety dość bolesny, pewnie tylko utwierdziłbym się w swoim strachu i przerażenia. Nie ma jednak co gdybać - pewnie nigdy się o tym nie przekonam.
Jeśli tylko pomyślę, że z jakimś mężczyzną miałabym leżeć w jednym łóżku, do tego nago, i uprawiać seks, to już na samą tę myśl mam dreszcze. Myślę, że to nie tylko strach, to wręcz przerażenie. Nie wyobrażam sobie tego typu kontaktu fizycznego... Nie wiem, jak innych może do tego ciągnąć. Dla mnie to wprost niewyobrażalne.
Czy po pierwszym razie by mi przeszło, tego nie wiem. Skoro pierwszy stosunek jest dla kobiety dość bolesny, pewnie tylko utwierdziłbym się w swoim strachu i przerażenia. Nie ma jednak co gdybać - pewnie nigdy się o tym nie przekonam.
Panie, co oznacza to, czym mnie doświadczasz...